Kupiłem sobie falowniczek wektorowy VXSM Jaguar 0,75kW, podłączyłem pod małą tokareczkę silnik 0,75kW i przy niskich obrotach zaobserwowałem że jest dokładnie to samo zjawisko o którym piszesz. Mogę nawet złapać za wrzeciono, na moment się zatrzyma po czym wyrwie 5 razy szybciej. Początkowo myślałem że tak po prostu wygląda sterowanie wektorowe ale niedawno w domu pojawił się jeszcze jeden falownik wektorowy omron 1,1kW i po podłączeniu pod niego silnika 0,55kW i prędkości 1,6Hz za silnik łapie przez szmatę a on idzie z jedna prędkością jak jakaś krokówka. Tak się składa że dzisiaj próbowałem walczyć z ustawieniami tego jaguara i jedyne do czego doszedłem to jako taki wpływ a to mają ustawienia poślizgu (Slip compensation control 1) gdy jest za małe to przy obciążeniu silnik zwalnia gdy za duże to przyspiesza, znalazłem pewne optimum ale i tak przyspiesza przy obciążeniu. . Dodatkowo można ustawić czas reakcji tego poślizgu (Slip compensation response time) po zmniejszeniu tego mogę na krócej zatrzymać silnik ale jak ustawić za małą wartość to pracuje trochę skokowo.
Miałem też nadzieje że to może funkcja Boost terque jest ustawiona dla stałego momentu ale zacząłem próbować wszystkich ustawień dla tego parametrui i nie zauważyłem różnicy. Tak jakby ten falownik ma po prostu jakiś ubogi wektor albo ciągle mam coś niedostrojone. mrozanski może wiesz jak mniej więcej sie nazywa ta funkcja bo nie kojarzę jej za bardzo z instrukcji. Link do instrukcji http://www.foster.pl/pdf/drives/catalog ... ospect.pdf

[ Dodano: 2010-12-14, 23:20 ]
Chyba znalazłem sprawcę tego zjawiska jest to funkcja nazwana "Terque limiter". Na razie mam nie podłączony falownik i nie mogę tego sprawdzić ale to cytat z instrukcji odnośnie tej funkcji: "When the motor torque reaches a preset limiting level, this function automatically adjusts the output frequency to prevent the inverter from tripping due to an overcurrent."