Jest taka chińska co ma podobne wrzeciono, ale tamta jest cała ALU/Plastik i na jakiś dziwnych rolkach. Można ją przebudowywać na zasadach jak UNIMAT ML, ale do oryginału ma się jak szczur do czołgu

Moja jest z:
- łoże -stal
- podstawa Aluminium
- uchwyt tokarski - stal, wał stalowy
- odubowa wrzeciona - aluminium
- wózek poprzeczny - tutaj wszystko stal albo żeliwo
- konik -aluminium

Jedyne co bym zmienił to na ruch wzdłużny dał bym normalną śrubę. Teraz jest listwa zębata. Fajnie bo szybko ale śrubą precyzyjniej. Wszystkie powierzchnie wyglądają na równe, więc przeróbka to kwestia 6 otworów i chyba się porwę na takie coś.

Alu rurki (ścianka 1mm) oraz mosiężne (ścianka 0,5mm) tnie bez zająknięcia. Podejrzewam że plastikowe rurki o ściance 2mm, jak i mosiężne wałki 5mm też się poddadzą bez marudzenia.
Jeszcze jedną zaletą jak dla mnie, jest idealny rozmiar. Mam malutki warsztacik i to jest w sam raz

Krzyczą, że produkowany w USA. Tę moją kupiłem od starego anglika - ta tokarynka ma podobno 20 lat. Wygląda solidnie i faktycznie tak się zachowuje. W zestawie miałem silnik 400W. Mimo rozmiarów, cały zestaw waży ze 20 kilo
Ogromną zaletą jest duża liczba części zamiennych na rynku.

Panowie - dzięki za sugestie. Po upływie czasu od ostatniego posta poszperałem jeszcze, i kupiłem tokarkę TAIG (taka mała). Sądząc po ilości filmików i materiałów w internecie, do moich zastosowań jest to wybór idealny. Tulejki, drobne robótki i wymyśliłem jeszcze, że w sumie mogę sprężynki na niej nakręcać - zamiast kupować. Wydatek 950zł zwróci się szybko Załączam zdjęcia starych narzędzi, jakich używałem (są to jubilerskie narzędzia) oraz owej Tokarki TAIG.

Dzięki za odpowiedzi panowie!
Obcinak do rur już próbowałem. Precyzja jest mała, ponadto rolki zostawiają ślad na rurce, a krawędź po cięciu jest ukośna. Dużo zabawy. To raczej rozwiązanie do grubszych rurek i pojedynczych cięć. W to miejsce umieściłem piłkę włosową (taką jubilerską) - w porównaniu do rolki tnie jak odrzutowiec. Ale to dalej jest ręczna robótka.

Tokarka to marzenie, ale niestety na to brak miejsca :/ Choć pozbyłem się Dremelowskiego paździerza i w to miejsce ładnie by się spasował UNIMAT ML - dziś jakoś mi się rzucił w oczy (ale też drogie cholerstwo...)

Ukośnica brzmi obiecująco, zaraz pogogluję conieco. Tak czy siak, tnę tulejki z rurek, więc w grę wchodzi precyzyjne docięcie. Ścianki mosiężnych to 0,5-1mm, aluminiowych 1-2mm.

Witam!
Poszukuję urządzenia, które ułatwi mi robienie tulejek z rurek, które są ogólnie dostępne. Nie są to ogromne ilości - max 100 szt na tydzień (wszystkie wymiary razem).
Tulejki robię z rurek mosiężnych i aluminiowych - fi od 3mm do 8mm. Dotychczas używałem piłki włosowej, ale jest to metoda powolna i niezbyt elegancko to wygląda. Chciałbym przyśpieszyć tę operację, robić tulejki równe i powtarzalne.
Może znacie odpowiednią pomocną maszynerię?