Gaspar! Jak będziesz składał elektronikę zadbaj o jeden szczegół związany z PikoCNC.
mi się przydarzyło we wtorek. Mierzę materiał - dziwny dźwięk - patrze - a Zetka mi wgina blat i odskakuje i spowrotem - wciskam grzyba i... NIC! - dopiero bezpośrednie odpięcie od gniazda zatrzymało ten destruktywny proces.
Co się stało? Spaliła sie przetworniczka odpowiedzialna za wejścia do Piko - w tym i E-stop. Nie działały krańcówki też. Da się układ ominąć, ale docelowo powinien być. Wiesiuchowi przydarzyła się podobna awaria.
Toteż proponuję zrobić e stop niezależny tylko od Piko. Z takimi silnikami to wyjedziesz za dom maszyną
Przy okazji dopytam - oś Z, na niej wrzeciono 2.2kW z frezem najechało na krawędź stołu (płyta alu 10mm) - stół się widocznie odginał (sprężynował)
Na co zwrócić uwagę po takim dzwońcu? Śruby proste, prowadnice z wózkami (hiwin15) zdają się być ok - ale nie wiem jak to sprężynowanie na nie wpłynęło.
Martwię sie o wrzeciono - otwór kontrolny miał minimalnie wieksze wymiary, ale to muszę sprawdzić czujnikiem (a nie mam). Podczas tego naciskania frez się nie złamał.
I jak sprawdzić czy oś Z z wrzecionem i uchwytem jest idealnie prostopadła do stołu?
A no i czeka mnie planowanie
