myślałem o tym....jednak zostane wtedy na jakiś czas bez żadnej maszyny... i z każdą pierdoła będe musiał jechać do kogoś... obecnie oddałem tokake bernardo... ponieważ nie nadawała się do użytku (cena powyżej 20tyś ) i kupię cos innego najpewniej będzie to ...
http://www.arturklein.pl/details.php?PID=3&lang=pl
chwile mi się z tym zejdzie.... a tsa-16 jest jaka jest jednak "coś" sie na niej wydłubie, przesunięcie (bicie) osiowe na uchwycie nie przekracza 0,2 mm jednak utrudnia to pracę
myślałem o demontażu wrzeciennika roztoczeniu otworu pod łożysko lub łożyska.... ewentualnie dorobienie tuleii na wałek wrzeciona....
objawy sa dokładnie takie jak we wspomnianym temacie poruszonym dośc dawno.... wynika to z niedostecznej dbałości o czynności obsługowe.... smarowania...

witam.... w mojej ta dźwignia jest zaadoptowana jak hamulec ... ale nie o tym chciałem pisać... gdzie i czy wogóle można części zamienne to TSA-16 ?? chodzi mi o tuleję i wałek wrzeciona.... lub czy to opłaca się regenerować... mam starą TSA i chciałem ją odbudować w celu odsprzedaży... jednak nie chciałbym komukolwiek bubla wciskać... proszę o pomoc i informację...
czy zasadne jest szlifowanie tego wałka i dociskanie tuleja ile się da ....

czy ktokolwiek rozważał kiedyś ułożyskowanie toczne zamiast ślizgowego ???