Szczerze to myślałem o śrubach i nakrętkach z Poltechu ze względu na ceny.
Jednak moze sie skłonie w kierunku Hiwina, ale trzeba będzie z 1000zł więcej zapłacić za ten interes.
Sterowniki sa na 75V, ale to wiąże się z zakupem nowego zasilacza, portfel dostanie po du***
Mi się wydaje ze lepiej dac większy skok i wolniej kręcić silnikiem niz skok 5mm i zapieprzać silnikiem na maxa gdzie juz ma malutki moment.
Prędkosci około 4000mm.min mysle ze mnie zadowolą, Nie wiem tylko jak wygląda sytuacja z przyspieszaniem i hamowaniem na skoku 10mm, ale mysle ze silnik 3m1Nm na tyle dobrze trzyma ze bezwładnosc elementów go nie przekręci.
Obecnie składam maszynkę na śrubach TR18x4, silniki krokowe to 3,1Nm.
I nie ukrywam ze niezbyt to fajne to sie zaciera powyzej 2600mm/min.
Zakresy robocze X i Y to 1500x1000mm.
Zamierzam dać śrubki kulowe, na Zetkę o skoku 5mm, a na X i Y chcę dać skok10mm, aby było szybsze pozycjonowanie, sił skrawania nie przewiduje duzych.
Masa stołu to około 40 - 50kg, masa osi Z z wrzecionem 40-45kg.
Czy wiecie jak policzyć czy silnik 3,1Nm da radę z takim skokiem pociągnąc taką masę z rozsądnymi prędkosciami??
I w jakim stosunku zmieni się siła śruby kulowej 10mm w stosunku to Tr18x4? Jakie są róznice w sprawnosci?