Znaleziono 1 wynik

autor: M 52
25 cze 2009, 15:23
Forum: WARSZTAT
Temat: Szlifowanie i polerowanie metali
Odpowiedzi: 15
Odsłony: 18387

Czyszcząc lub polerując stare części motoryzacyjne wkładałem szczotki obrotowe lub tarcze filcowe na trzpieniu w uchwyt starej tokarki, ale taka zabawa strasznie brudzi maszynę. Teraz robię sobie osobne wrzeciono ze starej dużej wiertarki napędzane jednofazowym silnikiem poprzez pasek. To ma być maszynka do czyszczenia większych elementów motoryzacyjnych.
Mam też osobną szlifierkę stołową z założoną mosiężną szczotką obrotową do czyszczenia i tarczą filcową z drugiej strony do polerowania - idealna rzecz do mniejszych elementów i prac "z ręki". Pracuje cicho i bez wibracji, bo taka maszyna ma sztywne i krótkie wrzeciono.
Szlifierka czołowa (polerka wolnoobrotowa) nadaje się do duzych płaskich powierzchni, świetnie sprawdza się przy pracach w drewnie. Mam dwie takie maszyny Celmy. Fajnie się nimi poleruje lakier na samochodzie, albo zdziera stary lakier z drzwi. Ta maszyna pracuje z kazdym papierem, ale najlepsze sa krążki fibrowe. Łatwo je czyścić i czasm można tanio kupić całą paczkę z wyprzedaży. Pasują też typowe tarcze filcowe i gąbkowe z gwintem lub dociskane do tarczy gumowej. Taką szlifierkę zastąpi szlifierka mimosrodowa lub oscylacyjna (taka nie zostawia "kółek")
Nieżle sprawdza się też wałek giętki z uchwytem wiertarskim. Mam taki duży wałek Celmy napędzany wiertarką i mały Dremel. Dobre są do zakamarków i precyzyjnych prac na mniejszych powierzchniach.

Wróć do „Szlifowanie i polerowanie metali”