Znaleziono 2 wyniki

autor: M 52
01 wrz 2012, 13:33
Forum: WARSZTAT
Temat: rozrusznik ze skutera
Odpowiedzi: 11
Odsłony: 3070

Ponad ćwierć wieku temu, jak małolat chciał mieć enduro, to musiał sam sobie zrobić. zwykle z wueski. Wtedy emzeciarze w szkole naigrawali się z wueskowiczów. Takie były czasy.
Dynastarter miałem w Mikrusie, urządzenie całkiem dobrze się sprawowało. Tzn. awarie innych podzespołów tego pojazdu pojawiały się znacznie częściej :wink:

Wueska, jeśli ma być zabytkiem to niech nim będzie, wypieszczona do ostatniej śrubki. A jeśli ma powstać jakaś fajna przeróbka, to popuść wodze fantazji i przerabiaj. Na początek wymień chociaz silnik :mrgreen:
Z motocykli z tamtych lat jeszcze MZ jako tako dotrzymują kroku dzisiejszym pojazdom. Pozostałe, choć nadal fajne, są już tylko zabytkami.
autor: M 52
25 sie 2012, 23:03
Forum: WARSZTAT
Temat: rozrusznik ze skutera
Odpowiedzi: 11
Odsłony: 3070

Umieszczenie rozrusznika to sprawa wtórna - z przodu, jak iskrownik w Junakach, albo nad silnikiem (skrzynią), jak amatorski alternator w Junakach. Ważny jest sprawny napęd, jak Kolega napisał - bendix lub wolne koło. Trzeba by chyba przekopać gotowe rozwiązania ze współczesnych motocykli. Może po prostu lepiej przeszczepić cały silnik?
A tak swoją drogą - zaskakuje mnie dzisiejsza popularność wuesek. Ja, zapewne z powodu wieku i osobistych doświadczeń :wink: , jakoś wolę trzymać się od nich z daleka :razz:

Wróć do „rozrusznik ze skutera”