Faktycznie można to by było tak zrozumieć,ale po prostu użyłem skrótu myslowego.Załozenia wstepne sa takie ze pierwsza maszynka bedzie raczej forma zabawki-rozmiar całkowity to własnie obrys ok 60x35/45 cm.Czyli taka by spokojnie zmieściła sie na biurku w poprzek.

Zakładam że na pewno na pierwszej maszynie sie nie skonczy,zreszta ta pierwsza to będzie naprawde maleństwo,ma słuzyc raczej jako pomoc naukowa do nauki obsługi programu sterującego i pożenienia mechaniki z elektroniką,wybieram koncepcje stałej bramy właśnie z powodu łatwiejszego obejścia problemu ukosowania sie konstrukcji.

Dzięki koledzy,pomogliście mi podjąć decyję ku której sam sie skłaniałem,ale co szkodzi zapytać bardziej doświadczonych.Przy okazji,serdecznie polecam przyszłym budowniczym kontakt z firma Ulmer.Nie dośc że dostałem potężny katalog +CD za zupełne frico to dowiedziałem sie ze nie ma problemu z zakupem nawet niewielkich kawałków profili,mało tego-mozna liczyc na pomoc w postaci firmowego przyciecia na wymiar.Z katalogu wyciągnie sie wszelkie dane i mozna sobie na sucho zaprojektować maszynke,czego i ile nam potrzeba i ile to w sumie bedzie wazyć,łącznie z nózkami śrubkami itd.Nieczęsto obecne trafia sie na ludzi tak uczynnych dla podobnych nam pasjonatów )

Dzieki za rady,jestem dalej w rozterce-fakt,rozwiazanie z ruchoma brama dość radykalnie zmniejsza rozmiary całości,jednakże przy niewielkich rozmiarach maszyny,a co za tym idzie niewielkich w sumie przekrojach profili,może byc trudno uzyskać potrzebną sztywność konstrukcji,z kolei usztywnienie konstrukcji bramy/spawanie wykluczone-zostają śruby i Locite/zaowocuje wzrostem jej masy co przełozy sie na rozmiar prowadnic,wózków itd,czyli wzrost bezwładności całego układu,bo zasadniczo wzrosnie masa elementu ruchomego/czyli bramy/,całość stanie się niezbyt efektowna wizualnie )-to są niestety problemy związane z miniaturyzacja maszyn,przeszedłem to juz raz budując małą tokarkę-po prostu pewnych rzeczy nie da się oszukać.We frustracji zastanawiałem sie już nawet nad radykalną obniżką masy bramy poprzez przeniesienie napedu freza na zewnątrz maszyny i napędzanie go wałkiem giętkim,lub zastosowaniem prostnicy napedzanej sprężonym powietrzem.Odpuściłem sobie pomysł.
Chyba jednak zostane przy ruchomym stole i stałej bramie,maszyna może nie zmieści sie w założonym obrysie/ale tylko w jednym kierunku ) w drugim schudnie/.Stół bedący jednolitym elementem nie bedzie miał tendencji do ukosowania sie,a prowadnice mozna dać na podporach i łozyska liniowe ze szczeliną.Na razie pilnie studiuję katalog Ulmera w celu wybrania jak największej ilości elementów gotowych.

Jestem w trakcie projektowania swojej małej frezarki/frezareczki nawet bym rzekł/,rozpatruję dwie mozliwości-wersja z ruchomą bramą i wersja z ruchomym stołem-pytanie do tych co te dylematy maja już za sobą-Jakie rozwiazanie jest lepsze?
Rozmiar całości to nie więcej niż 60x60cm.Obciążenia raczej niewielkie.Konstrukcja nie spawana/profile Ulmo/ a skrecana.Wymagane szybkości też raczej nie rewelacyjne-wycinanie wręg do modeli i innych elementów w drewnie/sklejka,fornir, balsa/.