Zuzek pisze:Do czego służą dwa pokrętła przy korbie posuwu wzdłużnego w tokarce CU 580 M

służą do ustawiania samoczynnego wybicia posuwu po przesunięciu o pewną zadaną odległość

musiek pisze:potrzebuje imak nozowy do CU 500 kompletny
ktos moze pomoc, jakies namiary

Jakby co to mam kompletną wieżyczkę do C11MB, imak będzie pasował na 100% - jest taki sam jak w CU400 i CU 500.

Han pisze:Bardzo przyjemna w pracy i daje duże możliwości

to trafne stwierdzenie

Han pisze:ma bardzo kłopotliwy imak,który trudno
"trafia na swoje miejsce"

Jak kupiłem moją to miałem ten sam problem, wystarczy rozebrac imak i dokładnie wyczyścic cały jego mechanizm ustalający - u mnie teraz słychac takie charakterystyczne cykanie jak wpada w swoje pozycje robocze.
Przy rozbieraniu imaka należy pamiętac, że krążek który jest od góry na imaku ma lewy gwint (odkręca się w prawo).

Han pisze:Godnym wzmianki jest joystick posuwów --łatwo i wygodnie pozwala przełączać w obu kierunkach

ten joystick to w ogóle jest mistrzostwo świata, choc czasami ludzie narzekają na niego ze względu, że wybija im posuw, ale wynika to z ich niewiedzy ponieważ joystick posiada ukrytą regulację siły wybicia.
Ja też szukam coś z CU 400 500 580 lub C11MT, a TUG-a raczej sprzedam.

[ Dodano: 2009-09-21, 01:16 ]
tomekx,
znalazałem coś takiego, może Cię to zainteresuje
http://www.allegro.pl/item731203735_pod ... u580m.html

Gratuluję, będziesz na pewno zadowolony
Powiem Ci profilaktycznie, że gdyby przyszła Ci ochota na wymianę oleju we wrzecienniku to absolutnie odradzam Ci polskie oleje LAN - spotkałem się z przypadkami, że po takiej wymianie sprzęglo zaczynało ślizgac.
Ja wlewam do wrzecienników w tokarkach bułgarskich olej Shell Vitrea, natomiast w skrzynce posuwowej oraz w suporcie mam Shell Tellus.
Po zlaniu starego oleju zalecam wyczyszczenie dna wrzeciennika, jest tam na dnie z reguły gęsty szlam z opiłkami (jak w każdej przekładni) przyda się do tego dużo szmat i magnes.
Tokarka posiada 2 korki spustowe oleju z wrzeciennika i koniecznie muszą zostac otwarte przy spuszczaniu oleju.

Kilka wad i zalet:
Zalety:
-jedna z najsztywniejszych konstrukcji jakie spotkałem
-hartowane wgłębnie łoże z dużą symetryczną pryzmą
-bardzo prosta obsługa wrzeciennika (dźwignie prędkości)
-bardzo cicha praca
-duży przelot, o ile dobrze pamiętam to 73mm
-brak kontrowersyjnego reduktora (właściciele TUB TUC i TUD wiedzą o czym mówię)
-wyjątkowo miły w obsłudze suport
-przyspieszone posuwy we wszystkich kierunkach
-wszystkie elementy, które się kręcą w maszynie są na łożyskach kulkowych lub walcowych
(dotyczy to wrzeciennika, suportu i skrzynki posuwowej)
-precyzyjnie i miękko działające sprzęgło
-lewe obroty większe od prawych - ma to duże znaczenie przy wykonywaniu długich gwintów
-wszystkie koła zębate oraz np krzywki w suporcie sterujące posuwami są ulepszane cieplnie
-smarowanie łoża olejem z suportu za pomocą pompy tłoczkowej w suporcie (na suporcie jest stosowny przycisk, który wciskamy oraz uruchamiamy silnik przyspieszonego posuwu i łoże się smaruje)
-można toczyc z posuwami do twardego zderzaka - posuw wybije
-regulacja wybicia posuwu (jest ukryta, ale jest)

Wady:
-myślę, że zbyt mała średnica (zewnętrzna) pinoli konika
-konik bez możliwości mimośrodowej blokady - trzeba go dokręcac kluczem (nowsze modele z lat 2000 już mają tą opcję)
-wydaje mi się, że silnik 11kW w tej maszynie to przesada - można z powodzeniem zmienic na 7,5kW (jakby co to mam ori z CU 7,5kW na zbyciu)
-bardzo kosztowne łożyska wrzeciona - wymiana tych trzech łożysk to wydatek około 5kPLN szczególnie drogie jest tu łożysko oporowe z serii 2344XX i produkuje go tylko FAG i SKF

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę.
Chętnie pomogę przy tokarkach CU i C11 - miałem je rozebrane w mak

Myślę, że jestem w stanie pomóc.
DTR będę miał w przyszłym tygodniu bo wypożyczyłem, jakie jeszcze chcesz informacje o tej tokarce - znam ją na pamięc