Tak mnie zastanawia 1 rzecz.
Nowy PRO to minimum 6000 EUR...czy to nie taka okazja jak w komisie samochodowym z autami typu " igła nie śmigana oczywiście bezwypadkowa i oddam prawie darmo w dobre ręce"
Czy cena 75$za program wart ponad 8500$ o prawie takiej samej funkcjonalności tylko sprzed 5-6 lat nie jest podejrzana ?
A może to jakaś chińska podróbka/pirat...w sumie na torencie ta wersja "studencka" jest za free...

Racja..teraz jest już wersja 2012..tamta z linku to zabytek

Moim zdaniem Delcam Polska rozlicza się w funciakach albo w Euro stąd w Polsce nie kupi sie Artcam za 150$ od lokalnego dystrybutora.
W funtach średnio soft to około 500 pln , w EUR 530 pln a w dolarze 480 pln.
Dużo zależy od waluty i momentu jak waluta stała w chwili zakupu.

Pomijam oczywiście dystrybutorów gdzie bez narzutu minimum 100% nie ma interesu
A propo takich praktyk ostatnio przez przypadek na alibabie znalazłem popularne w Polsce frezarki sprzedawane jako produkt lokalny :). Różnią się tylko naklejką
Dystrybutor krzyczy sobie u nas prawie 7000$ netto a w chinach maszynka kosztuje 2000$. Biznes jest biznes a ludzie się cieszą bo kupują "tanie" maszyny bo nie będą przepłacać za polskie czy nawet europejskie.. Nawet nie wiedza jak przepłacają za chińczyki.