Producenci zalecają wodę zdejonizowaną. Do drogich maszyn stosuje się dedykowane płyny chłodnicze ze związkami fluoru - ale jeden litr tego to rząd o ile pamiętam powyżej 200$. Raczej nikt do chińczyka nie zaleje. O ile wiem prawidłowo chłodziwo powinno być dielektrykiem - a dodawanie czegokolwiek do czystej, zdejonizowanej wody automatycznie niwelują tą właściwość. Oczywiście - w bardzo wielu wypadkach laser będzie działał i z rożnymi wynalazkami, ale to zwiększa szansę na potencjalne przebicia (w np. mikropęknięciach szkła) i uszkodzenie tuby która jeszcze by długo pochodziła. Przy odrobinie sprytu można rurę wypłukać do niemal czysta, ale nie będę niestety zdradzał szczegółów - bo to trochę kombinowania i pewne ryzyko.