Update do mojego postu - zupełnie zapomniałem, że w tych popularnych laserach LED zwykle są emitery które o ile wiem mają od razu wiązkę skolimowaną, niemal równoległą. To bardzo, ale bardzo istotne dla bezpieczeństwa - bo laser jest groźny na relatywnie dużej odległości. Natomiast w popularnych małych CO2 wiązka ma średnicę rzędu 3-10mm i jest skupiana lokalnie na materiale. To jest bardzo istotna różnica - bo niesione gęstości energii są dramatycznie inne.
Co do "830nm" - to tzw. bliska podczerwień i jest fizycznie chyba bliższa światłu widzialnemu niż 10600nm (czerwień którą widzimy do 780nm). Zresztą nie tak dawno temu kupowałem i jeszcze nieco dłuższe, bo 940nm 1W led do oświetlenia CCTV IR którego nie widać https://www.aliexpress.com/item/Freeshi ... 71900.html (zwykłe z okolic 830-840nm są widoczne jako czerwonawe punkciki).

P.S. groki: kartony 5mm (komórkowe) nie są zwykle za łatwe dla laserów, bo spaliny zostają "w komórkach" i długo blokują energię. Da się to trochę obejść podobno, ale nie testowałem.

rdarek pisze: ↑

19 lis 2017, 18:51

Kolego od strony bezpieczeństwa laser to laser wszystkie są równie niebezpieczne. Wbrew pozorom te z wiązką z poza spektrum widzialnego są nawet bardziej niebezpieczne bo tego co najgroźniejsze czyli wiązki nie widać

Nie zgodzę się, że są równie niebezpieczne - a szczególnie w wypadku osób które kupują pierwszy laser. Ryzyko trzeba szacować całościowo - włącznie z użytkownikiem jako czynnikiem zagrożenia.
Przyczyn jest kilka, ale najważniejsze to:
- brak wiedzy u kupujących pierwszą zabawkę
- dużo lepsze odbijanie pasma widzialnego od wielu powierzchni co może skutkować dosyć nieprzewidzianymi refleksami (pasmo 10600nm odbija się dobrze tylko od metali, reszta absorbuje dosyć mocno, więc nie przenika, jest czas reagować)
- brak obudów w "laserach LED za 400€ z Aliexpress" (związane z kolejnym punktem)
- świetne przenikanie pasma widzialnego przez wszystkie warstwy w oku co w wypadku oświetlenia skutkuje uszkodzeniem siatkówki ( i to takim, którego można początkowo nie zauważyć, bo "nie boli") - CO2 uszkodzi rogówkę którą można próbować przeszczepić. Nawet plexa zabezpiecza nieco przed CO2, podobnie ze szkłem czy zwykłymi okularami (ale nie traktujcie tego jako sugestię by nie używać innych zabezpieczeń). O ile oparzenie ręki czy nawet buźki może być nieprzyjemne czy bolesne - to oczy nie odrosną a siatkówki nie wymienimy na nową.
Przypomnę, że w UE na rynku konsumenckim ograniczona jest sprzedaż laserów większych mocy w paśmie widzialnym - prawdopodobnie właśnie z tych powodów Directive 2001/95/EC . "Ale co oni tam mogą wiedzieć" - przecież Chung sprzedaje fajny, tani laser. SPISEQ, że zakazali sprowadzać.
Dyskutowałem nawet temat tanich laserów LED z jednym z modów, zgadzał się generalnie z moim punktem widzenia, że właściwie temat powinien być traktowany bardzo poważnie - szczególnie w wypadku użytkowników bez doświadczenia technicznego (jednopostowców).
Pewnie bym olał temat, ale jeżeli pojawią się liczniejsze wypadki, to zła fama pójdzie na wszystkie maszyny - w tym i CO2, Fiber itd. Ale może faktycznie powinienem temat olać i róbta co chceta.

Poczytaj o bezpieczeństwie laserów LED - zanim kupisz. To tak niby ad.5 - ale tak naprawdę to najważniejsze. Druga sprawa - na co ci ten laser, bawić się chcesz, zobaczyć jak działa? To relatywnie droga zabawa. Bo o cięciu czegoś sensownego zapomnij. Ad3 - tani, również zabawkowy laser CO2 kupisz taniej niż "mocny" i niebezpieczny LED.