raiden25 pisze:Mówisz że TechSol nie jest najtańszy ?

Mówiłem o Thunder Laser czyli chińskiej firmie - o polskich się tu nie wypowiadałem, nie interesowali mnie raczej ze względu na moje miejsce zamieszkania.

bratanek65 pisze:Gwarancja-srancja. Jak będziesz miał problem to dopiero się przekonasz jak trudno od Chińczyków wyegzekwować gwarancję.

Z pewnością trudniej niż lokalnie. Na anglojęzycznym forum ludzie mają na to swego rodzaju metodę. Dokładnie opisują zamówienie, dostawę towaru oraz instalację i swoje wrażenia, zamieszają fotki - a w wypadku uszkodzenia - także opis postępowania gwarancyjnego chińskiego dostawcy. Tego rodzaju presja na producenta jest o tyle istotna, że nikt nie chce sobie za bardzo szargać opinii - bo mu spadnie sprzedaż. No i trzeba przyznać że T.L. (obecny i u nas w innym wątku) nie tak dawno wyszedł obronną ręką z takiego impasu PR. No ale on do najtańszych chińczyków nie należy, raczej do drogich.

raiden25 pisze:Trotec twierdzi że tną 3 metry w kilka sekund - nie wiem jak to się ma w praktyce i na jakich parametrach ale szczerze to na czasie mi nie zalezy

Nie ufaj wyczuciu - policz to, a jeszcze lepiej weź konkretny, typowy plik do wycięcia do sprzedawcy i sprawdź na dokładnie tym materiale jakiego będziesz używał. Też tak myślałem przy ploterze tnącym folie - że jest szybki. Jak musiałem wstawać co półtorej godziny w nocy żeby zdążyć ze zleceniem bo materiał szedł dzięki bogu z rolki a nie z arkuszy to zacząłem inaczej patrzeć na kwestię prędkości. Cięcie było na japońskim, nie na chińskim - na chińskim nie byłbym w stanie wykonać tego zlecenia bo zajęło by miesiące. Musisz brać pod uwagę, że przy szybszym cięciu precyzja, brzeg, opalenie/okopcenie albo powtarzalność mogą być nieakceptowalne co do jakości. Druga sprawa to kształt i wielkość detalu/komplikacja tego co wycinasz. Na cnczone był przykład gdzie ze względu na charakter cięcia okazało się, że standardowo te "markowe" lasery cięły zdecydowanie wolniej (sic!) niż chińczyki - i to było rzędu 3 razy o ile pamiętam (24 min vs. 8 min).

Spotkałem się z opinią na forum anglojęzycznym, że zakupy tych najlepszych i niewielkich wymiarowo maszyn* są najbardziej sensowne do grawerowania a nie cięcia materiałów - ze względu na dużo lepszą precyzję i kontrolę promienia. I użycie ich wyłącznie do cięcia to trochę przerost formy nad treścią. Tzn. oczywiście tną bardzo ładnie, ale to jak kupowanie roadstera BMW do rozwożenia poczty.

* piszą, że ranking klasy/jakości wygląda tak:
Trotec i ULS (Universal)-----przerwa------Epilog------------------różne wynalazki i klony (to "na zachodzie")
---------------------------------Lepsze modele z Chin------------popularne-------najtańsze z Chin
Oczywiście chińskie przegrywają brakiem lokalnego wsparcia serwisowego i dostępnością.


P.S. Policz sobie jeszcze ile czasu będzie ci wycinało 1 pudełko - czyli ile cm obwodu ciętego z wybraną prędkością (dostawca powinien ci zademonstrować czy tnie np. 5mm sklejkę z prędkością 2, 10 czy 15mm/s) z mocą lasera która nie przekracza ~50-60% mocy nominalnej lasera - bo wówczas tuba zużywa się w miarę normalnie. I do tego dolicz przejazdy karetki między cięciami i zmianę materiału - będziesz wiedział czy ci pasuje laser.

Albo będziesz pominięty milczeniem, albo cię "zjedzą" za brak informacji i brak użycia google .

Napisz wymiary formatek jakich planujesz używać (przykładowo 60x40 czy 240x120 cm), szacowaną maksymalną /typową grubość (3mm, 5mm czy 10mm etc) i orientacyjną ilość takiego "przerobu" oraz posiadany budget (skromne 8-10 tys $ czy bardziej komfortowe 50-80 tys $) i czy chcesz maszynę "na lata" czy "na szybki zarobek bo jest zlecenie" to może ktoś odpowie. A najlepiej zobacz ostatnie 100 postów i odpowiedzi na podobne pytania - pewnie coś znajdziesz.