delikatnie mowiac wyglada profesjonalnie

a teraz kolejna seria pytan:

1. dlaczego silniki w osi x i y nie sa bezposrednio polaczone ze sruba, tylko napedzaja ja przez pasek? zeby zmniejeszyc gabaryty?
2. te duze otwory w przylgach mocujacych brame do czegos sluza? czy polozenie bramy wzgledem podstawy jest jednoznacznie ustalone jakims kolkiem?
3. no wlasnie, jaka jest strzalka ugiecia belki x w srodkowym polozeniu zespolu osi z?


tak przy okazji, nastepnym razem, jesli bedziesz potrzebowal wykonac cos duzego polecam firme w ktorej pracuje (w wolnych chwilach miedzy jazda na rowerze a studiami;) www.tobzamer.pl

mamy tam min. sredniej wielkosci wiertarko frezarke, duza frezarke cnc (x1070, y700) i spora strugarke bramowa idealna to strugania wszelkich przylg (pewnie sporo osob sobie nie zdaje sprawy, ze elementy tego typu powinny byc wlasnie strugane a nie frezowane) no i przede wszystkim ludzi odziedziczonych po starym zakladzie z czasow prl, ktorzy bardzo dobrze znaja sie na swojej robocie.
koszty obrobki raczej przystepne, szef nie daje zadnych cen zaporowych, nawet w przypadku trudnych zlecen. najwyzej sie ich nie podejmuje.

a ja mam jeszcze pare pytan:

1. dlaczego akurat taki rozmiar profili? dobrales to na podstawie oszacowanych sil skrawania, czy w celu uzyskania duzej sztywnosci po prostu doslownie "dowaliles z grubej rury" ??
2. jesli chcesz frezowac aluminium to jakiego najwiekszego freza chcesz do tego uzywac? myslisz ze fi 20mm da rade?i ma to byc zwykly frez z szybkotnacej (woniejsze obroty i posuwy) czy taki jakis bardziej kosmiczny ?
3. ile kosztowaly twoje silniki serwomechanizmowe? bo ich parametry by mi odpowiadaly, tylko pewnie cena nie jest na moja kieszen...
4. pozdrawiam

a to widzisz, patrzac na zdjecia odnioslem wrazenie ze to cale ustrojstwo to wlasnie stol krzyzowy...
a powiedz mi, jakie dokladnie sruby zastosowales? chodzi mi o srednice i o skok. ja sobie wymacalem stare (ale nieuzywane) sruby 20x10 i odnosze wrazenie ze to jednak za duzo jak na moje potrzeby (frezowanie aluminium frezem max 16mm) no i do tego zbyt wielki skok. jestem zdecydowany na sruby 16x5, ktore wybieram rowniez ze wzgledu na chec "splaszczenia" zespolu x-z.

czy twoje nakretki posiadaja kasowanie luzow, czy sa to po prostu dwie podobne nakretki skrecone razem w jeden zespol? pytam, bo sam mam dylemat czy kupic od razu porzadne sruby z naprezeniem wstepnym, czy moze kupic najtansze walcowane sruby (dokaldnosc 0.052/300mm) i do nich po dwie nakretki skladane w zespol umozliwiajacy kasowanie luzow (tak jak w zwyklych maszynach ze srubami trapezowymi). wtedy koszt "osrubowania" mojej maszyny wyniosl by ok 2000zl co jest dal mnie do przyjecia. orientujsz sie ile dla porownania kosztowaly by sruby wyzszej klasy?

z wszystkich maszyn ktore tutaj do tej pory widzialem twoja jest najblizsza temu co sam zamierzam zbudowac. w zwiazku z tym mam teraz pare pytan:

1. skoro zastosowales konstrukcje bramowa to dlaczego zrobiles stol krzyzowy x-y zamiast dac os x na belce? w takim wypadku ograniczasz sobie przestrzen obrobkowa chyba ze masz daleko wysunieta do przodu os wrzeciona

2. rowniez chce zastosowac duze gruboscienne profile stalowe, konstrukcja ma byc oczywiscie spawana i oczywiscie wyzarzona. zastanawiam sie jak teraz zamierzasz do tego wszystkiego -zlwaszcza do belki - przymocowac prowadnice? nie widze tu zadnych przylg, ktore mozna by przestrugac po wyzarzaniu.


ogolnie twoje dzielo po prostu MIAŻDŻY ;)


teraz tak troche "ot" odnosnie mojej maszyny: obszar roboczy prawdopodobnie 660x450x300, wrzeciennik z wysuwana pinola (120mm) i stozkiem 7:24 z zabierakiem czolowym (rozmiar 40) dobrany od konwencjonalnej frezarki narzediowej, napedzany silnikiem z pzretwornica czaestotliwosci za posrednicetwem pzrekladni pasowej. chce sobie choc troche ulatwic zycie i prawdopodobnie jako podstawe maszyny zastosuje masywny stol traserski (690x960x110) do ktorego przykrece wsporniki belki x oraz prowadnice osi y. nie ukrywam, ze w moim wypadku za stolem przemawia korzystna cena w jaiej go moge nabyc oraz znaczne skrocenie obrobki skrawaniem.