Znaleziono 4 wyniki
- 26 sty 2009, 20:25
- Forum: Linki
- Temat: Wrzeciono Homemade
- Odpowiedzi: 33
- Odsłony: 17800
- 26 sty 2009, 01:11
- Forum: Linki
- Temat: Wrzeciono Homemade
- Odpowiedzi: 33
- Odsłony: 17800
A ile tego cła można dowalić? To się jakoś nalicza procentowo, od deklarowanej wartości czy wg. "widzimisię" czcigodnych urzędasów?
Bo jeśli nawet by to było 100% od deklarowanej wartości, to cena jest zwyczajnie śmieszna. Poza tym ja bym brał inny trzpień, najlepiej na tulejki ER32, lub w ostateczności ER25. One są trochę droższe, ale wciąż bardzo tanie w porównaniu do cen w Polsce. Szkoda, że nikt tego tutaj nie sprowadza. Z drugiej strony, pewnie by się z tym stało "coś dziwnego" i kosztowało by to z 5x więcej...
Bo jeśli nawet by to było 100% od deklarowanej wartości, to cena jest zwyczajnie śmieszna. Poza tym ja bym brał inny trzpień, najlepiej na tulejki ER32, lub w ostateczności ER25. One są trochę droższe, ale wciąż bardzo tanie w porównaniu do cen w Polsce. Szkoda, że nikt tego tutaj nie sprowadza. Z drugiej strony, pewnie by się z tym stało "coś dziwnego" i kosztowało by to z 5x więcej...
- 25 sty 2009, 23:05
- Forum: Linki
- Temat: Wrzeciono Homemade
- Odpowiedzi: 33
- Odsłony: 17800
http://cgi.ebay.com/New-C20-ER16-150MM- ... |294%3A200
17$...
nawet nie chcę myśleć, ile kosztuje odpowiednik bison-bial
17$...
nawet nie chcę myśleć, ile kosztuje odpowiednik bison-bial

- 25 sty 2009, 10:38
- Forum: Linki
- Temat: Wrzeciono Homemade
- Odpowiedzi: 33
- Odsłony: 17800
Przyznaję, że sam od jakiegoś czasu myślę o użyciu takiej oprawki do budowy drugiego wrzeciona o większych obrotach niż obecnie posiadane. Na e-bay takie oprawki są śmiesznie tanie - od kilkunastu do kilkudziesięciu dolców (tańsze to chińszczyzna, droższe niekoniecznie).
Faktycznie problemem może być umożliwienie kasowania luzów. Ponieważ prawdopodobnie jest to twarde (stawiam na okolice 50HRC) może być problem z wykonaniem gwintu wewnętrznego, chyba, że się go wytoczy nożem z płytką o ile takowy się posiada.
Osobiście chciałem to zrobić w inny sposób - po prostu naciąć gwint zewnętrzny drobnozwojny (np M20x1) na końcu tego trzpienia. Jeśli nie jest to jakoś bardzo twarde, to powinno się to już dać wymęczyć zwykłą stalką HSS z dodatkiem kobaltu. Do tego wyfrezować rowek wpustowy i skręcić za pomocą dwóch nakrętek i podkładki z ząbkiem. Ten sam gwint można wykorzystać do zamocowania jakiegoś kółka pasowego do przenoszenia napędu.
Drugie rozwiązanie, to wywiercić otwór w osi trzpienia (chyba, że już jest - niektóre posiadają). Wiertło o średnicy 8mm, które ugryzie nawet hartowaną stal można kupić już za 30-50zł. Następnie do tego otworu dorobić stalowy wałek wchodzący na duży wcisk. Aby wałek się nie obracał, trzeba go "przekołkować" (minimum dwoma kołkami w różnych płaszczyznach) razem z trzpieniem. Następnie na dorobionym wałku wystarczy wytoczyć dowolny gwint i wyfrezować kanałek wpustowy. Reszta jak wyżej. Ten sposób wydaje mi się odpowiedni w przypadku, gdy trzpień się okaże tak twardy, że nie będzie czym naciąć na nim gwintu zewnętrznego.
Faktycznie problemem może być umożliwienie kasowania luzów. Ponieważ prawdopodobnie jest to twarde (stawiam na okolice 50HRC) może być problem z wykonaniem gwintu wewnętrznego, chyba, że się go wytoczy nożem z płytką o ile takowy się posiada.
Osobiście chciałem to zrobić w inny sposób - po prostu naciąć gwint zewnętrzny drobnozwojny (np M20x1) na końcu tego trzpienia. Jeśli nie jest to jakoś bardzo twarde, to powinno się to już dać wymęczyć zwykłą stalką HSS z dodatkiem kobaltu. Do tego wyfrezować rowek wpustowy i skręcić za pomocą dwóch nakrętek i podkładki z ząbkiem. Ten sam gwint można wykorzystać do zamocowania jakiegoś kółka pasowego do przenoszenia napędu.
Drugie rozwiązanie, to wywiercić otwór w osi trzpienia (chyba, że już jest - niektóre posiadają). Wiertło o średnicy 8mm, które ugryzie nawet hartowaną stal można kupić już za 30-50zł. Następnie do tego otworu dorobić stalowy wałek wchodzący na duży wcisk. Aby wałek się nie obracał, trzeba go "przekołkować" (minimum dwoma kołkami w różnych płaszczyznach) razem z trzpieniem. Następnie na dorobionym wałku wystarczy wytoczyć dowolny gwint i wyfrezować kanałek wpustowy. Reszta jak wyżej. Ten sposób wydaje mi się odpowiedni w przypadku, gdy trzpień się okaże tak twardy, że nie będzie czym naciąć na nim gwintu zewnętrznego.