Nie piszę o Twoim podejściu.
Jesteś właścicielem maszyny i jak ma luzy, to tylko chwalić takie podejście - jak się na bieżąco reaguje na wszelkie luzy i zużycia to maszyna ma w zwyczaju odpłacić się tanią i bezproblemową w długim czasie eksploatacją. No i co cenne, nie ma w zwyczaju padać "nagle" w środku pilnej roboty.
Nagle w czudzysłowie, bo zwykle ignoruje się pierwsze symptomy, a później jest wielkie zaskoczenie "nieprzewidzianą" i "nagłą" awarią.

MarioMAX pisze:Zakupiłem już nową nakrętkę kulową ze zdjęcia powyżej, zastanawiam się jeszcze czy nie dać dwóch i nie skasować luzu, nie ma jednak na to miejsca ;-(

A nie ma miejsca na nakrętkę podwójną z luzem kasowanym półpierścieniami z ustalaniem na wpustach?
Swoją drogą ciekawe podejście - polecać wymianę śrub (drogie) zamiast zacząć od strojenia serw (bezkosztowe).

Dodane 3 minuty 57 sekundy:
Taka:


Całkiem przyzwoita podwójna nakrętka TBI 1605 450zł brutto.
Oczywiście śrubę do tego trzeba wymienić.

MarioMAX pisze:odkryłem luz w nakrętce kulowej, 0,04mm w osi X. Muszę gdzieś kupić nowe kulki.

Zanim kupisz kulki sprawdź czy ten luz jest na całej długości śruby taki sam.
Jeśli w miejscu gdzie śruba pracowała potencjalnie najmniej będzie mniejszy, to niestety po wymianie kulek może zacząć zacinać się nakrętka, więc po chwili luz wróci.

Gdzie te przyśpieszenia zmieniałeś? W machu czy w serwopakach?

400W to wcale nie jest tak mało.
Fakt, że powinno się wykorzystać cały potencjał serwa jeśli chodzi o górny zakres obrotów.
Jasne, że jak dorzucisz paski i zredukujesz obroty na śrubie to będzie na plus, ale raczej nie tu leży główny problem.

Sprawdź jaki jest ustawiony dopuszczalny błąd pozycji i jakie przyśpieszenia.

MarioMAX pisze:Ogólnie nawet po rozmowie z Gasparem uznałem, że wszystkie jej problemy, to śruba o skoku 10na osi X jednak to nie prawda.

Co ma śruba do tego? W maszynie która bierze na stół 800kg, stół z krzyżakiem waży pewnie z drugie 800, mam śruby o skoku 10mm, a serwa były 900W z przekładnią na pasku zębatym, przełożenie w okolicach 2, nie pamiętam dokładnie. Przejazdy 12.5m/min, a raporty pomiarowe z fabryki mieszczące się w 2-3 mikronach!

Ja stawiam na strojenie.

Petroholic pisze:Może to wina konfiguracji serwopaków, że szarpią?

Zacząłbym od napisania ręcznie GCodu składającego się tylko z dojazdu po G1 i ruchu po G2 lub G3.
Jak to nie przyniesie efektu zastanowiłbym się na strojeniem serwopaków, jest spora szasa na to że są zestrojone tak, że maszyna i owszem jest szybka, ale nie koniecznie dokładna. Czujnikiem zegarowym tego nie sprawdzisz, bo finalna pozycja jest dobra.
Po prostu driver w czasie ruchu "pozwala" sobie na duży błąd w celu osiągnięcia zadanej pozycji.

Spróbuj wyfrezować kwadrat bokami równolegle do osi oraz obrócony o 45 stopni i napisz jakie to ma wymiary..

Dodane 10 minuty 46 sekundy:

kamar pisze:I jaki obstawiacie jako najdokładniejszy ? Bo chyba nie łuki ?

Wiem że to nie przyszło Ci do głowy, ale może na linuxie stawianym na zwykłym kompie bez mesy tak jest..

Czujnik z podziałką 0.001 i poziomnicę maszynową mogę Ci wysłać, ale musisz dać znać z samego rana bo na tydzień do Poznania wyjeżdżam. Najlepiej smsa napisz.

Jak ustawisz maszynę to wyzeruj korekty luzu nawrotnego i sprawdź czujnikiem jaki ten luz jest. Później ustal czy jest tylko na nakrętkach śrub kulowych, czy może też na łożyskowaniu śrub. Później ustawienie zetki, sprawdzenie sprzęgieł/pasków/wpustów na silnikach i dopiero ewentualne strojenie serw.

Może przyczyna jest bardziej prozaiczna, oby.
Zmieniałeś oprawkę? Może tulejka źle siedzi, może kąt jakiś chiński..?

Co do backlashu to moim zdaniem programowa kompensacja rozwiązuje tylko problem na prostych, na łukach luzy wyjdą tak czy siak, np. przy okręgach jako cztery "paski" na detalu wyznaczające kierunki osi x i y.

Łożyska objawiają się powoli raczej, więc jak zmiana gwałtowna to może być coś innego, chyba, że zluzowała się jakaś nakrętka trzymająca łożyska.

Jak masz przykręcane wrzeciono do zetki? Regulowałeś pion, może coś tu "usiadło"?