W trakcie prostowania na ile go ściskasz? Do prostej, czy przeginasz w drugą stronę?

1. Szukasz miejsca gdzie klin jest wygięty, może być cały w łuk, może być zgięty w jednym miejscu.
2. Na sztywnym stole kładziesz dwa noże tokarskie/płaskowniki/pręty.
3. Klin kładziesz na podporach, jeśli jest zgięty punktowo, to proste odcinki mają być poza podporami.
4. Dociskasz klin do stołu ściekiem stolarskim.
Może być też pinola wiertarki stołowej przy małych klinach.
5. Trzeba dociskać na granicy sprężystości, często kontrolować, nie spieszyć się.
Lepiej 10 razy po 0.2mm niż na raz 2mm.
6. Nastawić się że może pęknąć. Nigdy nie wiesz czy nie był wygięty bardziej i już go ktoś nie prostował. Dorobienie klina to żadna filozofia, szczególnie jak masz frezarkę. Trzeba skrobać na koniec i tak.
7. Klin mógł zostać wygięty celowo żeby zamaskować wytarcie suportu.

kamar pisze:Jeśli jest oryginalny to żeliwny. Życzę powodzenia w prostowaniu

Nie dalej jak tydzień temu prostowałem.
Jak się to robi z głową to jest spora szansa na powodzenie.
Co nie znaczy że nie może pęknąć.

Nie wiem, ale podaj dla przykładu średnicę zewnętrzną koła i ilość zębów.
Może to ćwiartki modułu? 2.25 np?

W jednej z maszyn ponad rok u klienta w zastosowaniu typowo przemysłowym, póki co nic się nie dzieje.
Generalnie w moim odczuciu wszystkie te taśmy to jedno i to samo. Nie spodziewałbym się specjalnych różnic.
Czyli ja kupuję tam gdzie akurat dobra cena i mają potrzebną mi grubość.

TOR.

W temacie kolegi m.j. o reanimacji bridgeporta wrzucałem czym kleiłem taśmy, generalnie nawet mam wrażenie że ten drugi klej sprawdził się lepiej od tego 3m który do zestawu dodawał dystrybutor taśmy.