Znaleziono 16 wyników

autor: bartoszmista
12 wrz 2017, 21:33
Forum: Na luzie
Temat: Własny biznes - usługi ślusarsko-spawalnicze
Odpowiedzi: 43
Odsłony: 19212

Nad konkretnym pomysłem czym się zająć jeszcze pomyślę. Ale dzięki za przykłady. Widać czasami nawet banalny pomysł jest dobry. Jest ryzyko ale też adrenalina czy wypali czy nie :mrgreen: I to mi się chyba właśnie we własnej firmie by podobało :mrgreen:

Jeszcze muszę opanować parę "techniczno-organizacyjnych" spraw. Takich jak wspomniane wcześniej wyceny - przecież nie będę się za każdym razem o wszystko pytał na forum :mrgreen:
autor: bartoszmista
12 wrz 2017, 19:52
Forum: Na luzie
Temat: Własny biznes - usługi ślusarsko-spawalnicze
Odpowiedzi: 43
Odsłony: 19212

@bartuss1
Masz całkowitą rację. Najlepiej jest coś produkować, a jeszcze lepiej coś "chodliwego" i "innowacyjnego" (modne słowo). Tylko co? Bramy, balustrady odpadają. Jest niby popyt na kute (był nawet taki temat) - ale trzeba zdolności wręcz artystycznych. W dzisiejszych czasach ze wszystkim jest ciężko... tak jak ktoś napisał - jest dobry dostęp do wszystkiego w handlu. Kiedyś było lepiej :cry: Coraz więcej w mojej okolicy ogłoszeń "Wyprzedaż maszyn. Likwidacja zakładu". Stąd moje pytania i wątpliwości. Choć mimo wszystko, pracując trochę w branży, widzę że chyba jednak "rynek" jest. Także na usługi - tyle że trzeba kasy na specjalistyczne, a więc drogie maszyny.
autor: bartoszmista
12 wrz 2017, 18:09
Forum: Na luzie
Temat: Własny biznes - usługi ślusarsko-spawalnicze
Odpowiedzi: 43
Odsłony: 19212

Duszczyk_K pisze:Więc nawet z nikłą wiedzą techniczną da się zrobić biznes.


Tylko aż z tak nikłą wiedzą techniczną jak opisałeś bał bym się zakładać firmę. Chociaż w tej branży człowiek uczy się całe życie. Na przykład kupuje się nową maszynę i trzeba poznać jej obsługę i jak opracować technologię dla niej. Ale to jest rozwój... podstawy wypadałoby znać.

Duszczyk_K pisze:Chociaż z postów wynikało, że gość najpierw miał zlecenie a potem zabierał się za narzędzia. Zresztą postępował zgodnie ze starą prawdą, najpierw załatw zlecenie a później zakładaj działalność.
Trzeba mieć chyba dużo szczęścia żeby wyrwać zlecenie nie mając maszyn.

Duszczyk_K pisze:Niemniej jeśli w mojej wypowiedzi nie ma wyrażeń niezrozumiałych dla Ciebie, problemy o których pisałem w poście są Ci znane i orientujesz się w temacie to znowu jesteś do przodu z wiedzą, więc kolejny argument przemawiający za tym, że warto.
Specjalistą nie jestem, ale myślę że dał bym radę. Raczej byłyby to proste konstrukcje spawane. Trochę w tym siedzę więc chcąc nie chcąc ma człowiek do czynienia z różnymi problemami technicznymi.

Wielkie dzięki za rady. Przyjmę jeszcze więcej takich :mrgreen:
autor: bartoszmista
11 wrz 2017, 17:32
Forum: Na luzie
Temat: Własny biznes - usługi ślusarsko-spawalnicze
Odpowiedzi: 43
Odsłony: 19212

@Duszczyk_K
Dobrze kombinujesz. Właśnie "obłożenie" robotą różnych firm skłoniło mnie do zastanawiania się nad założeniem własnej działalności. Pytanie czy tej roboty będzie zawsze tyle żebym się utrzymał... Ale na to pytanie sam muszę sobie odpowiedzieć. Aktualnie badam rynek. Największym problemem są pieniądze na maszyny. Sama spawarka nie wystarczy... potrzebna jeszcze krawędziarka i najlepiej laser/plazma (chociaż to niekoniecznie). Nie liczę drobnych narzędzi. Dlatego we wcześniejszym poście stwierdziłem że duży, dobrze wyposażony warsztat zawsze robotę znajdzie (bo wykonuje usługi kompleksowo).

Moje pytania dotyczą bardziej "tajników" prowadzenia firmy. Jako pracownik nie mam dostępu do wszystkich informacji. A część z was prowadzi małe firmy, więc liczę na podzielenie się taką wiedzą.
autor: bartoszmista
10 wrz 2017, 17:39
Forum: Na luzie
Temat: Własny biznes - usługi ślusarsko-spawalnicze
Odpowiedzi: 43
Odsłony: 19212

@WZÓR
Po prostu nie chcę przyjąć tego do wiadomości :mrgreen: Niby mamy kapitalizm... a przyzwyczajenia jak za starych czasów :mrgreen:

Mam jednak nadzieję że jakoś się na rynek "wbiję". Nie spieszy mi się żeby na szybko coś zakładać. Tymczasem zbieram doświadczenia na różnych stanowiskach, na pewno się to przyda. Do niektórych informacji ciężko dotrzeć... firmy strzegą swojego "know-how", a czasami po firmie nie widać żebyś coś takiego w ogóle było.
autor: bartoszmista
10 wrz 2017, 16:14
Forum: Na luzie
Temat: Własny biznes - usługi ślusarsko-spawalnicze
Odpowiedzi: 43
Odsłony: 19212

Rady "WZOROWE" najlepsze :mrgreen: Zaczynam w to wierzyć :mrgreen: W sumie w biznesplanie do PUP można wpisać "Usługi doradcze" i w ten sposób zabezpieczyć w biznesplanie gotówkę na ten cel :mrgreen:

@rdarek
500 Euro to by pewnie chciał ten gościu od załatwiania papierów :mrgreen:

W sumie nawet te 20 tys. z PUP to też nie jest jakaś powalająca kwota... na tyle pieniędzy co doją z Unii. Kiedyś nawet byłem zarejestrowany i się mnie pytali czy chcę założyć firmę... i czy mam kwalifikacje ku temu... To się zapytałem jakie oni mają kwalifikacje żeby mnie szkolić i jak sobie wyobrażają jaką firmę można założyć za te dotację... co innego jakbym chciał iść na kurs parzenia kawy :mrgreen:

A co z przygotowaniem wycen? Jakie macie praktyczne uwagi w tej kwestii?
autor: bartoszmista
10 wrz 2017, 09:50
Forum: Na luzie
Temat: Własny biznes - usługi ślusarsko-spawalnicze
Odpowiedzi: 43
Odsłony: 19212

upadły_mnich pisze:Na początku i tak będziesz brał wszystkie prace jakie się da czyli...te, których inni nie chcą się podjąć.
Nie zakładaj, że czegoś robić nie będziesz bo jest silna konkurencja. A może na te prace jest akurat popyt?
W obecnej pracy zajmuję się właśnie m.in. zamawianiem drobnych konstrukcji w kooperacji. Małe drobiazgi, produkcja jednostkowa. Ale powiedzmy że miesięcznie tego jest całkiem dużo. I gdy nasz główny kooperant nie ma naprawdę czasu - szukam innego wykonawcy. Nawet mnie śmieszy jak niektórzy odmawiają... (w zimę sami przyjdą pytać o robotę), a przecież całkiem niezła kasa z tego jest i szybka (np. spawanie nierdzewki). Dlatego pomyślałem o czymś swoim.

O łapówkach, jak wcześniej koledzy piszą, akurat nie słyszałem. Ale ze znajomościami to prawda - jeden drugiemu podrzuca robotę. Wystarczy że w okolicy jest z jeden duży zakład powiedzmy "w branży" - i już kilku rzemieślników ma robotę.

Kredyt na start odpada (ewentualnie awaryjnie jak wcześniej pisałem), jedynie później jak już się firma trochę rozwinie można brać na rozwój lub maszyny w leasing. Zresztą pytałem w banku i raczej nie ma szans (pomimo kuszących reklam). Paradoksalnie łatwiej o kredyt na kilka milionów (np. w ten sposób powstawały sieci komórkowe czy duże fabryki), niż na małą działalność.
autor: bartoszmista
09 wrz 2017, 11:15
Forum: Na luzie
Temat: Własny biznes - usługi ślusarsko-spawalnicze
Odpowiedzi: 43
Odsłony: 19212

Zgodzę się z tym - kredyt to balast i zawsze jest się "do tyłu" z gotówką. Ale tak jak napisałeś - na wszelki wypadek, żeby nie stracić płynności (np. w razie spóźnionego przelewu od kontrahenta, rozwiązanie krótkoterminowe). Wiem że wiele firm tak robi, nawet te duże (lub kredyt w rachunku, i to wysokie limity). Najgorzej właśnie zacząć, później myślę że jakoś się to kręci (magiczna ręka rynku :mrgreen:).

Dodam jeszcze że nie jestem naiwny i zdaję sobie sprawę że to nie jest o tak "kupić maszynę i już można kręcić biznes". Nie oczekuję też wielkich zysków, ani nie mam podejścia żeby "ludzie na mnie robili" (chociaż pracowników musiałbym zatrudnić - na początek np. spawacza). Byle na swoim :mrgreen: Żeby nikt mi nie zabraniał fajki zapalić :mrgreen:
autor: bartoszmista
09 wrz 2017, 09:15
Forum: Na luzie
Temat: Własny biznes - usługi ślusarsko-spawalnicze
Odpowiedzi: 43
Odsłony: 19212

Na chwilę odejdę od tematu. Nosiłem też się z zamiarem budowy plotera CNC, jednak zagadnienia z elektroniki mnie przerosły :mrgreen: Także wielki szacun dla tych, którzy budują własne maszyny. Ale pracowałem na takim (AXYZ, modelu nie pamiętam, starszy typ, jeszcze za czasów gdy nie było sond do pomiaru narzędzi).

Z wycenami jeszcze do niedawna myślałem że sobie poradzę... ale ostatnio to ja jestem po tej "cwanej" stronie - zamawiam drobne konstrukcje stalowe. I teraz już mam mętlik w głowie bo różne firmy mają różne metody wyceny. Dużo małych firm podaje stawkę za roboczogodzinę i ostateczną cenę dopiero po wykonaniu usługi. Jednak takie coś nie wchodzi w grę. Większość firm chce wyceny jeszcze przed wykonaniem usługi. Trzeba by znaleźć jakąś metodę na oszacowanie czasu pracy. Dla obróbki skrawaniem są wzory... ale to bardzo karkołomne liczenie :mrgreen:

@dance1
Tylko jak przy przeciętnie polskich zarobkach zadbać o kartę z dużym limitem? :mrgreen:

Jeszcze raz napiszę. Nie oczekuję gotowego pomysłu. Jednak wszelkie wskazówki chętnie przyjmę i z góry dziękuję.
autor: bartoszmista
08 wrz 2017, 22:44
Forum: Na luzie
Temat: Własny biznes - usługi ślusarsko-spawalnicze
Odpowiedzi: 43
Odsłony: 19212

A co byście doradzili w takiej sprawie... Załóżmy że piszę ten wniosek o dotację z PUP. Plan mam (cały opis biznesu), koszty też sobie policzę. Ale jak oszacować w kalkulacji dochód takiej firmy usługowej? Z tym mam mały problem. Bo jeśli bym coś produkował to wiadomo, że zakładam że sprzedam ileś tam wyrobów po tyle i tyle i mam dochód. No ale jak oszacować usługi? Wpisać jakąś planowaną liczbę godzin? Będą się tego czepiać w urzędzie?

Wróć do „Własny biznes - usługi ślusarsko-spawalnicze”