Są firmy i firemki. Z dziadfirmami od laserów nie współpracuję, raz się tylko dałem zrobić firmie Europlotery i nigdy więcej. jak mam mieć pseudogwarancję i zbywanie wrazie serwisu to sobie wolę sam złom z Chin pociągnąć, jednak jak mam płcić marżę i to nie mała to mogę wymagać. Rok gwarancji to było moje wymaganie. Albo dajecie to na piśmie skoro tak zachwalacie, albo nara. Dla nowych Reci 10 tys. h pracy to pikuś.

Zależy od tuby i sprzedawcy. Ja dostałem gwarancję na 8760 godzin pracy, czyli rok bez przerwy. Producent przewiduje pełną kondycję lasera na 10 000 godzin przy pełnej mocy.

cinematic2 pisze:

rsz pisze: Te tuby szybko tracą pełną moc. Potem dość długo pracują na jej pewnej części (ok 500h) i na koniec zdychają. Przerabiałem takie dwie. Poszły do kosza i teraz już w trzech ploterach mam wsadzone Reci W2. Skończyły się problemy z trwałością.

Nieprawda.
Po prostu jak każdy porządny Polak kupowałeś kierując się ceną.
I zapłaciłeś frycowe.
Kiedyś, kiedy jeszcze sprowadzałem maszyny i lasery z Chin kazałem sobie montować lasery tej firmy, której ja chciałem. I nie było żadnych problemów, nawet z rezerwowymi które leżały wiele miesięcy.
Tyle, że co 2 miesiące odpalane.

Nieprawda. Jak każdy porządny Polak jestem rżnięty w d. podatkami, ZUSami itp więc nie było mnie stać na nic porządnego. Ale niewielkim nakładem kosztów (wymiana lasera) mam teraz maszynę która naprawdę daje rade. I zwróciła mi się ta modyfikacja już 20 razy. Gdybym kupił dobry, markowy ploter dalej bym na niego robił.

LTofik pisze:Pytam, bo zdaje sobie sprawę że chińczyk to chińczyk, ale po prostu myślałem, że taki proces trwa np 100-200h, a nie 10.
Tuba jaka u mnie siedzi to najprawdopodobniej ta(100W):
http://efrlaser.com/3-co2-laser-tube/200479

Te tuby szybko tracą pełną moc. Potem dość długo pracują na jej pewnej części (ok 500h) i na koniec zdychają. Przerabiałem takie dwie. Poszły do kosza i teraz już w trzech ploterach mam wsadzone Reci W2. Skończyły się problemy z trwałością.