Znaleziono 9 wyników

autor: bartoszmista
23 wrz 2017, 11:52
Forum: Na luzie
Temat: Planowanie produkcji w małej firmie
Odpowiedzi: 104
Odsłony: 15165

MxM pisze:Taniej byc juz nie moze, bo jest za darmo! O dostawy i stany magazynowe martwi sie dostawca plytek, jak nie ma plytek placi kary!
Tego nie wiedziałem. W sumie jest to w interesie dostawcy. Więc nic tylko brać.
MxM pisze:Rozwiązanie raczej dla duzych firm.
Pracowałem w firmie która miała raptem 6 tokarek (ale praca na 3 zmiany). Rozwiązanie super się sprawdzało.
autor: bartoszmista
22 wrz 2017, 22:12
Forum: Na luzie
Temat: Planowanie produkcji w małej firmie
Odpowiedzi: 104
Odsłony: 15165

viper pisze:wiesz jak się ma 1-3 maszyn to nie ma się co bawić ale u mnie jest ich więcej i jak przychodzi mi raz na miesiąc robić stan magazynowy samych płytek to tak z 30min trzeba poświęcić (od każdego z maszyny poznosić pudełka i poukładać je na stole i spisywać czego ile jest i co w danej chwili jest istotne a co można sobie odpuścić na dany moment) czasem i zdarzają się wpadki, coś się przeocz i wtedy proszenie na szybko żeby wysłali płytki bo tylko jedna została w opakowaniu.
W takim przypadku polecam automatyczną szafę na płytki, połączoną z systemem komputerowym - i masz stany narzędzi. Koszt duży, ale jest możliwość dzierżawy. Pogadaj z dostawcami płytek.
viper pisze:robimy tylko duże serie ciągle powtarzające się więc dlatego myślę o jakimś wspomaganiu komputerowym.
W takim przypadku rzeczywiście ERP jest uzasadniony. Ja jednak nie jesteś coś przekonany do darmowych. Poszukaj czegoś typowo do branży metalowej.
autor: bartoszmista
21 wrz 2017, 22:34
Forum: Na luzie
Temat: Planowanie produkcji w małej firmie
Odpowiedzi: 104
Odsłony: 15165

Raczej przydałby się stan magazynowy materiału. Po co ci stan magazynowy narzędzi? W żadnym ERP nie ma listy narzędzi... jest lista wyposażenia ale tu chodzi o maszyny/stanowiska do planowania produkcji (system może liczyć wtedy obłożenie maszyn).

Z każdym ERP/MRP jest dużo zabawy na początku. Trzeba tworzyć struktury wyrobów (BOM) i ich technologie. Jeśli masz dużo wyrobów, to trochę to zajmie. Jeśli masz produkcję jednostkową, czyli każde następne zlecenie inne - system tego nie ogarnie :mrgreen: Po prostu wprowadzanie danych zajmie dużo czasu - mija się to z celem. W takim wypadku zrób sobie prosty plan i normy materiałowe w Excelu, a do stanów magazynowych "zaprzęgnij" jakiś program handlowo-magazynowy.
autor: bartoszmista
13 wrz 2017, 19:13
Forum: Na luzie
Temat: Planowanie produkcji w małej firmie
Odpowiedzi: 104
Odsłony: 15165

Re: zarządzanie produkcją, jaki program?

viper pisze:ilość sztuk z zamówienia, aktualny stan detali po każdym dniu, termin wykonania), magazynem stali (ilość dostępnych prętów/odkuwek) i magazynem wyrobów gotowych (dostępne wyroby na stanie magazynowym)
Z taką funkcjonalnością darmowego to nie będzie... chociaż słyszałem o jednym - qcadoo - ale nie testowałem (pewnie tak całkiem za darmo też nie jest).

Poza tym "aktualny stan detali po każdym dniu" wiąże się z dodatkowym modułem MES (manufacturing execution system) oraz z meldowaniem wykonanej pracy przez pracowników na stanowiskach.

A przede wszystkim żeby ci coś konkretnego doradzić to trzeba by poznać specyfikę produkcji. Zresztą poczytaj temat, było o tym.
autor: bartoszmista
13 sie 2017, 18:16
Forum: Na luzie
Temat: Planowanie produkcji w małej firmie
Odpowiedzi: 104
Odsłony: 15165

mc2kwacz pisze:Do planowania i wiązania zdarzeń używa się baz danych. Do tego zostały wymyślone i mają wbudowane odpowiednie mechanizmy.
Może w MS ACCESS by coś pokombinował? Ale teraz już go nie ma w pakietach biurowych. Nawet już zapomniałem jak się tym posługiwać :mrgreen: W arkuszu to rzeczywiście taka prowizorka... ale lepiej taka organizacja jak żadna. Zawsze to jakoś poukładane.

Im dalej w las, tym bardziej przekonujemy się że jednak "gotowy" ERP byłby niezbędny. Chociaż podstawowe jego moduły. A to nic innego jak arkusze kalkulacyjne i bazy danych - tylko graficznie inaczej wyglądają. Można sobie samemu coś stworzyć w arkuszu czy bazie danych... tyle że wtedy nie ma różnicy (czas wprowadzania danych taki sam) i może lepiej byłoby kupić coś gotowego (sprawdzonego), niż wymyślać koło od nowa. Czyli wniosek: albo nie planujemy... albo jeśli chcemy planować to już potrzebny ERP. No nic, trzeba poczekać aż firma "dorośnie" i wdrożyć system...
autor: bartoszmista
09 sie 2017, 18:00
Forum: Na luzie
Temat: Planowanie produkcji w małej firmie
Odpowiedzi: 104
Odsłony: 15165

Nieźle to wykombinowałeś :smile: Do wyceny wszystko co trzeba.

Nie chce mi się teraz tworzyć arkusza ale z tymi zapotrzebowaniami chodzi o to, żeby utworzyć bazę materiałów (stany magazynowe). A drugi arkusz który by na podstawie wystawionego zlecenia wyliczał i "ściągał" ilość materiału ze stanu magazynowego. Ewentualnie wyświetlał stan minusowy - czyli trzeba dany materiał kupić (i ile kupić). Tak działa MRP (planowanie zapotrzebowania materiałowego).
autor: bartoszmista
07 sie 2017, 20:03
Forum: Na luzie
Temat: Planowanie produkcji w małej firmie
Odpowiedzi: 104
Odsłony: 15165

nowycrteam pisze: W produkcji jednostkowej każdy system zawodzi. Za dużo klikania, i wpisywania danych aby wydać na produkcję tulejkę fi 12 z otworem 5,5. Samo wprowadzanie trwało 5 min (...)
Dokładnie. Dlatego właśnie system ERP nie ma zastosowania w małej firmie. Tak jakoś się dyskusja rozwinęła, ale sam odradzam.

Jestem na etapie pomysłu stworzenia prostego arkusza w exelu który pomógłby zebrać wszystkie wiadomości do "kupy" i pomógł mi w ogarnięciu tego wszystkiego....

A jak zdaniem kolegi miałby taki arkusz wyglądać? I przepraszam, że się tak wtrącam do tematu, ale bardzo mnie to zagadnienie interesuje. Też myślę nad czymś podobnym (chociaż firma trochę większa, ale nie moja).

Do tej pory widuje w różnych firmach Excel - no i różnie firmy sobie z tym radzą. Przeważnie jest to prosty arkusz - zestawienie zleceń. I tyle. W sumie przeniesienie prostego planu z kartki do komputera (tylko tyle że estetyczniej i w jednym miejscu, mało funkcjonalnie).

Żeby działało jak ERP, przynajmniej te podstawowe funkcje (np. zapotrzebowanie na materiał, czasy, stany magazynowe) to chyba trochę za bardzo skomplikowane? Te wszystkie elementy bazodanowe, makra... raczej zadanie dla informatyka :smile:
autor: bartoszmista
16 lip 2017, 11:14
Forum: Na luzie
Temat: Planowanie produkcji w małej firmie
Odpowiedzi: 104
Odsłony: 15165

mc2kwacz pisze:... działanie firmy musi się dostosować, powiedzmy nagiąć, do działania narzędzia. Zaprowadzenie porządków jest nieuniknione. Ale ma to tez bardzo pozytywne walory wychowawcze oraz podnosi firmę na wyższy poziom organizacji.
Zgadza się. Tylko że wiele firm jest niezorganizowanych i jest im z tym dobrze. W pewnym momencie - przy większej ilości zleceń - zaczyna to wychodzić spod kontroli i wtedy najczęściej szefostwo naciska na wydajność. Kompletnie nie rozumiejąc problemu. Wdrażają system ERP nie analizując potrzeb firmy i jak napisałeś nie dostosowują się do wymagań systemu. Bo praca z systemem wymaga zmian organizacyjnych (i starych przyzwyczajeń).
mc2kwacz pisze:Im firma większa, z większą ilością produktów, stanów pośrednich, różnorodności prac, tym gorzej działa bez nadzoru bezdusznego komputera.
To też prawda. Nie wyobrażam sobie dużej firmy bez systemu ERP (oczywiście odpowiednio wdrożonego). Plus do tego moduł lub osobny program do harmonogramowania produkcji i liczenia obciążeń poszczególnych stanowisk.

Ale wracając do pytania założyciela tematu. Nie wyobrażam sobie jak można tak szczegółowo planować produkcję bez komputera (systemu ERP/MRPII). Nie ma też chyba sensu tego robić w małej firmie z produkcją jednostkową czy małoseryjną. Za dużo biurokracji - wprowadzenie danych do komputera zajęłoby więcej czasu niż samo zlecenie.

Dlatego zaproponowałem system przewodnikowy. Trzeba tyko zrobić prosty harmonogram z kolejnością zleceń i wystawić dla każdego zlecenia przewodnik produkcyjny. Czasów nie ma co liczyć, zresztą ciężko to zrobić jeśli za każdym razem mamy do wykonania inny detal. O sprawdzeniu wydajności też trzeba zapomnieć (bo jak to liczyć? od tego jest mistrz żeby pilnował czy każdy ma zajęcie). Chyba że masz produkcję powtarzalną. Wtedy za pierwszym razem liczysz sobie realne czasy (i zapisujesz na przewodniku). Następnym razem będzie wiadomo ile czasu zajmuje zlecenie (czy też poszczególna operacja) i już dokładniej zapanować produkcję. Tak to można doskonalić.
autor: bartoszmista
03 lip 2017, 09:22
Forum: Na luzie
Temat: Planowanie produkcji w małej firmie
Odpowiedzi: 104
Odsłony: 15165

Z mojego skromnego doświadczenia z systemem ERP (SAP) wynika że sam system nie ogarnie planowania czy właściwie harmonogramowania produkcji. Owszem będziemy mieli dane z magazynu, program dodatkowo obliczy nam zapotrzebowanie na materiał (o ile mamy opracowany BOM), pomoże w wystawianiu faktur czy prowadzeniu dokumentacji kadrowej - ale to jeszcze nie planowanie produkcji, a jak ktoś zauważył zarządzanie firmą (zarządzanie zasobami). Do powyższym można zastosować nawet najtańszy program do magazynu i sprzedaży za kilkaset złotych (też przydatny w małej firmie, pozwala zorganizować np. stany magazynowe).

Problem z systemami MRPII/MES polega na tym, że są one uniwersalne a przez to trochę "ułomne" (jak coś się nadaje do wszystkiego to znaczy że się nie nadaje do niczego). Przydatne w dużych firmach, które zajmują się produkcją seryjna, a więc powtarzalną i prostą - wyroby o prostej technologii (o ile oczywiście mamy czasy i strukturę BOM).

Próba wdrożenia takiego systemu w małej firmie kończy się zazwyczaj niepowodzeniem i stresem pracowników. System i tak nie działa, liczenie wydajności pracowników też nie działa. Kompletne niezrozumienie tematu przez szefostwo. Często i tak trzeba posiłkować się Excelem.

W małej firmie (zwłaszcza z produkcją jednostkową) zostaje jedynie stary sprawdzony system przewodników produkcyjnych (może ewentualnie w wersji elektronicznej) i "ręczne" układanie harmonogramu (temat rzeka, zwłaszcza jeśli marszruta wyrobu jest skomplikowana). Niestety niezbyt precyzyjne planowanie czasu, ale do małej firmy innego nie ma. Tak sobie podejrzewam że to pewnie nie chęć "usprawniania" a nacisk szefostwa na wydajność jest przyczyną tego tematu... proponuję szefostwu nie poganiać pracowników i dać pracować "jak Bozia przykazała" - czyli najpierw opracowanie technologii (proces, czasy, BOM), zamówienie materiału, realizacja, zwolnienie wyrobu na magazyn przez kontrolę jakości. Taki system przewodnikowy by się świetnie sprawdzał (pozwala wiedzieć na jakim etapie jest dany wyrób). To musi wystarczyć.

Nic więcej nie da się powiedzieć nie znając specyfiki firmy (w jakiej obróbce się specjalizuje). A to bardzo ważne. Nawet wdrożeniowiec od systemu ERP najpierw spyta o istniejące procesy w firmie. Nierzadko najpierw trzeba zmienić te procesy a dopiero później przenieść i dostosować je do systemu.

Wróć do „Planowanie produkcji w małej firmie”