Zrobisz jak uważasz. Jak ma być lekkie i praktyczne to tylko nożyce krążkowe - najlepiej bez żadnego napędu. Blachę 0.6 miedzianą potniesz bez wysiłku.
Jeżeli upierasz się już co do napędu to lepiej idź w kierunku elektrycznych nożyc do blachy i stołu z prowadnicą do mocowania tych nożyc.
Znaleziono 5 wyników
Wróć do „Gilotyna do miedzianych arkuszy DIY”
- 28 gru 2017, 13:09
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Gilotyna do miedzianych arkuszy DIY
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 2207
- 27 gru 2017, 23:02
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Gilotyna do miedzianych arkuszy DIY
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 2207
Re: Gilotyna do miedzianych arkuszy DIY
Przecież napisałem. Wystarczy uważnie i ze zrozumieniem przeczytać post w którym wrzuciłem te zdjęcia.
- 19 sty 2017, 10:37
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Gilotyna do miedzianych arkuszy DIY
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 2207
Dobrze kolega prawi, blaszka miedziana 0,6mm tnie się bez większego problemu dobrą gilotyną do papieru tudzież dobrymi nożyczkami(wiadomo, trudniej o prostą linię cięcia).
Gdybyś poszedł w kierunku noża krążkowego, to jako zaletę podam fakt, że jak masz do wycięcia małą formatkę, to nie musisz docinać pełnej szerokości jak na tradycyjnej gilotynie, możesz wyciąć z arkusza po prostu narożnik.
Gdybyś poszedł w kierunku noża krążkowego, to jako zaletę podam fakt, że jak masz do wycięcia małą formatkę, to nie musisz docinać pełnej szerokości jak na tradycyjnej gilotynie, możesz wyciąć z arkusza po prostu narożnik.
- 19 sty 2017, 00:15
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Gilotyna do miedzianych arkuszy DIY
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 2207
Mimośród jak mimośród, zasada działania taka jak w każdej prasie mimośrodowej- google podpowie.
Tu przykład urządzenia 3 w 1 z zaginarką/gilotyną mimośrodową:

Tu przykład rozwiązania napędu w prasie, ale nada się tez do gilotyny z zastosowaniem siłownika pneumatycznego lub śruby jako napęd(np. kulowej tak jak chcesz):


Propozycja ostatnia, moim zdaniem najciekawsza, po prostu nożyce krążkowe:

Co do sterowania chodzi mi o to, że guzik start, stop czy krańcówka to elektryka, prosta, niezawodna, tania i łatwo diagnozowalna w przypadku usterki.
Silnik krokowy to rozwiązanie elektroniczne, potrzebujesz dodatkowo zasilacz, sterownik, generator impulsów plus wszystko to co w przypadku rozwiązania elektrycznego. Spada niezawodność, rośnie komplikacja układu i koszt. Nie wiem czy to ma sens.
Zamiast krokówki wystarczy zapewne silnik od wycieraczek z oryginalną przekładnią, kawałek śruby trapezowej lub kulowej i dwie krańcówki. Prościej i taniej.
Na forum znajdziesz też wzory do wyliczenia siły potrzebnej do przecięcia Twojej formatki, warto to policzyć, żeby wiedzieć o jakich siłach mowa.
Pozdrawiam.
Tu przykład urządzenia 3 w 1 z zaginarką/gilotyną mimośrodową:

Tu przykład rozwiązania napędu w prasie, ale nada się tez do gilotyny z zastosowaniem siłownika pneumatycznego lub śruby jako napęd(np. kulowej tak jak chcesz):


Propozycja ostatnia, moim zdaniem najciekawsza, po prostu nożyce krążkowe:

Co do sterowania chodzi mi o to, że guzik start, stop czy krańcówka to elektryka, prosta, niezawodna, tania i łatwo diagnozowalna w przypadku usterki.
Silnik krokowy to rozwiązanie elektroniczne, potrzebujesz dodatkowo zasilacz, sterownik, generator impulsów plus wszystko to co w przypadku rozwiązania elektrycznego. Spada niezawodność, rośnie komplikacja układu i koszt. Nie wiem czy to ma sens.
Zamiast krokówki wystarczy zapewne silnik od wycieraczek z oryginalną przekładnią, kawałek śruby trapezowej lub kulowej i dwie krańcówki. Prościej i taniej.
Na forum znajdziesz też wzory do wyliczenia siły potrzebnej do przecięcia Twojej formatki, warto to policzyć, żeby wiedzieć o jakich siłach mowa.
Pozdrawiam.
- 18 sty 2017, 17:12
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Gilotyna do miedzianych arkuszy DIY
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 2207
Nożyki dadzą radę, pytanie co z resztą konstrukcji.
Czemu chcesz to napędzać silnikiem krokowym?
Jeśli masz w warsztacie sprężone powietrze napędzaj to siłownikiem, będzie prościej.
Jak nie masz, to pomyśl o zwykłym silniku z motoreduktorem plus krańcówki, prostsze do wysterowania bez zbędnej elektroniki, w dodatku mniej awaryjne.
Przy tak małej grubości spokojnie da radę napęd dźwignią np. poprzez mimośród.
Pamiętaj o docisku blachy, czyli cykl pracy wygląda tak, że podkładasz blachę, kiedy nóż się opuszcza, to najpierw blacha jest dociskana stalową listwą na sprężynach, a dopiero po tym następuję cięcie.
Czemu chcesz to napędzać silnikiem krokowym?
Jeśli masz w warsztacie sprężone powietrze napędzaj to siłownikiem, będzie prościej.
Jak nie masz, to pomyśl o zwykłym silniku z motoreduktorem plus krańcówki, prostsze do wysterowania bez zbędnej elektroniki, w dodatku mniej awaryjne.
Przy tak małej grubości spokojnie da radę napęd dźwignią np. poprzez mimośród.
Pamiętaj o docisku blachy, czyli cykl pracy wygląda tak, że podkładasz blachę, kiedy nóż się opuszcza, to najpierw blacha jest dociskana stalową listwą na sprężynach, a dopiero po tym następuję cięcie.