Kedar-88 pisze:Zazwyczaj szlifuje materiały nie utwardzone, ewentualnie jakieś sitko do maszynki czy ostrze nóż do heblarki. Najbardziej zależy mi na szybkości procesu, chropowatość powierzchni to już sprawa podrzędna.
Mając szlifierkę do płaszczyzn wartą +/- 4500 zł warto zainwestować +/- 30 zł w książkę. Szczególnie polecam książkę Heleny Solis pt. "Szlifierstwo". Kupisz tę książkę nie ruszając się z domu. Wystarczy poszukać w internetowym serwisie aukcyjnym, nie trzeba nawet zakładać konta by dokonać tam zakupu.
Znajdziesz w tej książce zalecenia:
- jaki rodzaj spoiwa zalecany jest do obróbki zgrubnej
- jak ważna jest porowatość ściernicy przy zgrubnej obróbce
- jaka wielkość ziarna nadaje się do zgrubnej obróbki
- jaka jest zalecana twardość ściernicy do zgrubnej obróbki
- jaka jest szybkość tępienia/ zatykania się ściernicy właściwie dobranej
- jaką stosować głębokość szlifowania, jakie posuwy dla szlifierki do płaszczyzn (zarówno dla obróbki zgrubnej jak i wykańczającej)
Twoja ściernica:
- na 99% ma spoiwo ceramiczne które nie nadaje się do obróbki zgrubnej
- na 99% ma za małą porowatość (strzelam że masz 6-7) jak na szlifierkę do płaszczyzn
- ma za małe ziarno (60) do obróbki zgrubnej
- na 99% ma średnią twardość nie nadającą się do obróbki zgrubnej (strzelam że masz twardość L lub wyższą)
- posuwy nie są OK do ściernicy której używasz
Jeśli szlifujesz różne materiały to wiedz że nie ma ściernicy nadającej się zarazem do materiałów "nie utwardzonych" jak i do materiałów hartowanych typu sitko do maszynki. Musisz trochę żonglować ściernicami w trakcie pracy z różnymi materiałami. Przydałyby Ci się przynajmniej dwie odmienne ściernice. Ściernicę której używasz obecnie możesz używać jedynie do wykańczającego szlifowania. Choć biorąc pod uwagę jej małą porowatość i średnią twardość nawet i tu może być problem.
Prócz książki warto kupić ściernicę dedykowaną typowo do szlifierki płaszczyzn. Prawdopodobnie na ściernicę trzeba będzie wydać +/-60 zł. Odżałuj. Tylko wcześniej poczytaj książkę.