Romanie,
Cynk wypala się przy tym mimo osłony argonowej.
Mam spore doświadczenie w lutowaniu TIG-iem stali nierdzewnej z mosiądzem (przyłącze masowe w falownikach kolejowych dużej mocy), także samo łączenie różnych materiałów nie było zaskoczeniem.
Pozytywnym zaskoczeniem było to, że płytka przetrwała to bez uszczerbku, później w pracy jako skrobak nie wykazywała chęci do szybszego zużywania niż taka sama płytka skręcana ze skrobakiem dociskiem, a którego użycie w tej formie nie było możliwe ze względu na ograniczone miejsce.

Jako ciekawostka napiszę - raz z braku innej możliwości spróbowałem polutować płytkę widiową do stali tig-iem, o dziwo operacja zakończyła się pełnym powodzeniem.
Lutowałem drutem mosiężnym, jako topnik użyty boraks.
Łuk skierowany na płytkę widiową, nie na stal!

Jak się chce to się da. wszystko zależy,czy to robota jednorazowa,czy przynajmniej okresowo powtarzalna. Ja przy pomocy pasty srebrnej ze spoiwem ,lutowałem kulki fi 0,6 z węglików spiekanych ,jako końcówki pomiarowe ,do macek pomiarowych,elektronicznych . Przy tej robocie nie można było zanieczyścić kulki, lutem z oczywistych względów. Pasta spisała się doskonale ,lutując tam gdzie trzeba, bo można ja dozować bardzo precyzyjnie.

Taka pastę można kupić tez gotowa . W Poznaniu jest dystrybutor ,ale nazwy nie pamiętam. Trzeba sobie wygóglac.
tu jest inny dystrybutor http://www.fusion-inc.com/pl/paste-filler-metals/

Świetnie robi się to pastą lutowniczą ze spoiwem. Nakładasz pastę ,wkładasz płytkę ,podgrzewasz ,aż spoiwo się stopi i po robocie. Pasty ze spoiwem srebrnym ,albo miedzianym. Jeśli płytka jest duża trzeba miedzy płytkę ,a materiał dać siatkę ,albo zastosować łut trójwarstwowy.