lewy10psdw-zrozumiałeś już ,że od współczynnika refrakcji ,nie zależy zużycie ,tylko sposób określenia stężenia? koncentratu musisz użyć zawsze tyle samo ,-chyba ,ze któraś z emulsji,może pracować z niższymi stężeniami.

bo nie wie co ten współczynnik oznacza. To sposób odczytywania wskazania ,a nie rozcieńczania koncentratu. Np.7% roztwór ,to 7 części koncentratu i 93 wody . Współczynnik nie ma tu nic do rzeczy. Tyle ,ze przy współczynniku 2 reflektometr wskaże 3,5%.

BYDGOST pisze:

zdzicho pisze:U nas wyciągają urządzeniem (taki ssak z filtrem

Ja zrobiłem pompkę strumienicową zasilaną sprężonym powietrzem. Nie jest to żadna rewelacja, ale sprawdza się.

Potrzeba matka wynalazków. Na warunki amatorskie wystarcza. Oni tych maszyn obsługują dużo ,to kupili sobie profesjonalną. Ona jeszcze ma funkcje filtrowania . Mogą chłodziwo wyssać przefiltrować i zalać to samo,jeśli nie ma potrzeby wymiany ,a trzeba pozbyć się osadów i zanieczyszczeń olejem.

Dolewa się odkażalnik ,do chłodziwa,przed wypompowaniem. Chodzi to jeszcze 2 dni ,potem całość do utylizacji i zalewa się świeżym.U nas wyciągają urządzeniem (taki ssak z filtrem),ale jak pisałem robi to serwis,więc oni to maja i wysysają z rożnych zakamarków. Co do nazw preparatów ,to musiałbym zapytać serwisantów.
DanAmigo -nie dolewa się samej wody. Musi być co najmniej 0,5% roztworu.tak mi mówił kiedyś serwisant Statoila.

Masz zainfekowane zbiorniki, i zawsze dolanie nowej spowoduje jej psucie się . Wywalenie syfu ,to nie czyszczenie . Zbiorniki trzeba odkazić. Znajomy ma tokarkę ,toczy amatorsko -góra raz w miesiącu. I chłodziwo mi nie kiśnie ,mimo ,że jest używane rzadko i nie przewietrzane.
U nas w firmie latem ,co dwa tygodnie się wymieniało ,bo wszystko kisło., Teraz serwisuje nas Statoil- , uzupełniają ,czyszczą ,odkażają ,pilnują stężeń. Wymieniają przy czyszczeniu zbiorników. Jest dobrze.