Yogi_,z tuxcnc nie podyskutujesz. On zna wszystkie wyroki jakie w Polsce zapadły, od sprawy Gorgonowej poczynając, do dzisiaj.Wystarczy mu sygnatura akt i on w swej przepastnej pamięci wyszukuje wyrok ,oraz całe akta sprawy. Taki geniusz mazowiecki
Jak pisze,że takiego wyroku nie było to znaczy ,że pisze. On wie, co pisze ,bo kiedyś przejeżdżał w pobliżu Sądu ,więc się zna.
Może nie najlepiej mu idzie w sprawie suszenia wiórów ,ale to problem marginalny.

tuxcnc pisze: Ktoś poszedł siedzieć ?
.

Znałem osobę (już nie żyje} ,który dostał wyrok w zawieszeniu, bo odpalał w knajpie papierosa banknotem.
Sygnatury ci nie podam ,bo szkoda mi czasu ,na szukanie dokumentów ,aby zadowolić takiego ignoranta prawnego jakim jesteś. Przeczytaj( ,albo nie) lekturę ,która ci podałem na PW Po przeczytaniu dyskutuj ,albo bez czytania zamilcz- nie będziesz się ośmieszał.
Dla informacji- prawa nie stanowią gazety ,nawet te najbardziej poczytne. Instytucja umorzenia postępowania prokuratorskiego ,jest słabiutkim ( jeśli nie żadnym) argumentem w innej sprawie niż, ta której dotyczyła.

tuxcnc pisze:Nie karmić trolla !

.

Merytoryczna ta, twoja ostatnia wypowiedź, .
Dyskusję w sprawie twojego błędnego postrzegania rzeczywistości, przenoszę na poziom PW.

marcpol pisze:

aros pisze: Czy przetapianie monet Rzeczpospolitej nie jest ścigane jako przestępstwo przeciw Państwu?
Wyrok i jego skutki też trzeba doliczyć do kosztów

Bzdura, nie jest to karane. Monety RP można przetapiać, banknotami palić w piecu. Jeśli chcesz polemizować podaj podstawę prawną.

KK. artykuł sobie znajdziesz.- niszczenie znaków pieniężnych. Pieniądze,w sensie banknotów i monet nie są własnością ich posiadacza,lecz własnością Państwa. Posiadacz pieniędzy ma jedynie prawo do posiadania wartości materialnej nimi wyrażonej. Zatem niszczenie jest karalne jako niszczenie cudzego mienia.
Wracając do tematu- trzeba rzeczona wirówkę do wirowania prania uszczelnić ,albo wióry włożyć w gęsty worek ,bo wylecą otworkami. Problemem, może być nierówny rozkład masy wewnątrz bębna.

aros pisze: Niepowiadomienie organów ścigania o takim procederze (a masz taką wiedzę, skoro o tym piszesz jako o fakcie) też jest przestępstwem, ściganym prawnie!

Otóż mylisz się w całej rozciągłości. Ten zapis dotyczy organów władzy publicznej . Obywatela dotyczy jedynie obowiązek zawiadomienia o zbrodni( wymienionej w kodeksie),a to jet występek. Polecam lekturę Kodeksu Karnego. Z własnej i nieprzymuszonej woli można kapować zawsze ,ale to parszywe zajęcie, którym sie organicznie brzydzi większość rodaków ,w tym ja.I nie jest to żadna,,postawa obywatelska".