Przyczyną niestabilnego świecenia tuby jest problem z ciśnieniem gazów, pojawiają się takie jakby paciorki zamiast równomiernej poświaty, albo ta poświata tańczy w rurze. Może to być objaw rozszczelnienia i wzrostu ciśnienia gazów poprzez przedostanie się ich z atmosfery. Efekt szczególnie widoczny przy małych mocach.

Jeśli jest flyback to na pewno jest sterowanie prądowe a nie napięciowe.
A możliwość uszkodzenia zasilacza rurą jest możliwe jak rura ma przebicie np. do wody.

Kol. Cinematic2

Jeśli tak, to my -ciemny lud oczekujemy wytłumaczenia Szanownego Kolegi jak ten zasilacz działa. Jeśli jest Kolega ekspertem w tej dziedzinie to proszę się wykazać.
A przy okazji pytanie. W zasilaczu do takiego lasera jest topologia przetwornicy flyback czy forward?

No właśnie nie! To są zasilacze, które dają prąd, a właśnie napięcie się ustali takie jakie rura wymaga aby popłynął wymagany przez nas prąd. zajarzenie tej rury wymaga znacznie większego napięcia niż podczas jej pracy. Przed zajarzeniem gazy muszą się zjonizować a do tego potrzebne jest wyższe napięcie.

Szanowni Koledzy, chińskie tuby lsaerowe to rezonatory odcięte (bez wymuszonej cyrkulacji gazów) i są zasilane HV DC. Jest to rozwiązanie, w którym czas jonizacji gazu w rurze jest z powodu jej długości baaaaaardzo długi. Czas od podania napięcia w tych rurach do rozpoczęcia emisji jest uzależniony od jej długości czyli mocy. Rzeczywiście im mniejsza moc, tym krótsza rura i opóźnienia załączenia mniejsze. Dlatego chińskie lasery 25W jakoś te pieczątki grawerują a 60 i 80 już nie.

Niestety porządny rezonator HF kosztuje 2x więcej niż cały chiński laser...