bear pisze:i nawet słowem się nie odezwę
To akurat mało grzecznie, jakieś dzień dobry byś mógł powiedzieć

Co do szykowania tych maszyn:
Podłączyć zasilanie - spoko (jeśli umiesz i nie narobisz szkód)
Zebrać wyposażenie i narzędzia do poszczególnych maszyn - też spoko.
Wytrzeć z brudu, bez pucowania - też spoko.
Naprawy jako takie - szkoda czasu, nie odzyskasz tego wkładu.
Jeśli maszyny nie są dojechane to niezależnie od drobnych mankamentów klienta znajdziesz za dobrą cenę.
Jak są dojechane to mimo największych wysiłków kosmetyką geometrii i luzów nie poprawisz (nie uciekając się do oszustw).