Rozpoznanie materiałów eksploatacyjnych do cięcia plazmowego

Dzień dobry. Dziwna sprawa, bo trafiły do nas rzekomo oryginalne dysze i elektrody Hypertherm 105 A, ale sprawują się znacznie gorzej niż zamienniki. Cięty materiał to stal zwykła o gr. 30 mm skorodowany z obydwu stron (nie było sprawdzane na innych grubościach i gatunkach). Oryginalna elektroda poddaje się po kilku - kilkunastu lub więcej cm cięcia. Praktycznie nie idzie na tym wyciąć jednego elementu bez żadnej przerwy, zdarza się to, ale z trudem. W końcu i tak po pewnym czasie maszyna zaczyna nie docinać materiału do końca, kiedy zamiennik nie ma z tym problemu no chyba, że jest już wystarczająco nadużyty wtedy jest potrzebna korekta thc i zmniejszenie posuwu, ale po tym leci dalej. Oryginał nie radzi sobie nawet kiedy jest założony nowy, obniżanie palnika i znaczne zmniejszenie posuwu na nowych częściach kompletnie nic nie pomaga. Po założeniu oryginalnych części od razu można usłyszeć inną pracę łuku, pojawia się ostry i głośniejszy świst co daje do zrozumienia, że elektroda ma ciężko i, że lada moment zacznie nie docinać i faktycznie tak się dzieje. Dostawca twierdzi, że to oryginalne części, w sumie wygląd by to potwierdzał, numery i oznaczenia nadrukowane na elektrodzie i dyszy się zgadzają z podręcznikiem operatora, jedynie co opakowania niczym nie przypominają oryginałów, ale tłumaczone jest to tym, że zamawiane są mniejsze ilości i dlatego pakowane jest to w inne opakowania. Zdarzały się komunikaty na zasilaczu mówiące o zużytych materiałach eksploatacyjnych i konieczności ich wymiany po włożeniu zupełnie nowych części lub takich, które pracowały bardzo krótko czyli były prawie nowe ! Miał ktoś taki przypadek ? Podstawowe pytanie czy te rzekomo oryginalne części to prawdziwe oryginalne części czy wyjątkowo kiepskiej jakości zamienniki ? Praca na nich to jakaś męka. Pozdrawiam.

a możesz zdradzić gdzie kupiłeś ??