oprawcafotografii pisze:MxM pisze:Swego czasu miałem podobny problem, nic poza tym nie znalazlem:
http://www.darmet.com.pl/pl/gowice/41-g ... ggz-r.html
Wjazd i wyjazd na najprostszej wiertarce stacjonarnej, bez zmiany obrotow.
Gwintowanie w alu 1 otworu M3, glebokosc 12mm (mniejszych nie probowalem) kilka sekund, zaleznie od wprawy operatora. Detal trzymasz w reku, opór do kolumny wiertarki w celu zmiany obrotów prawy/lewo i wajchowy góra dół
Ilosc gwintow 2tys szt, zlamanych gwintownikow M3 maszynowych 0, czas pracy 3h.
Czesc
Na jakiej wiertarce tego uzywasz, albo raczej z jakimi obrotami?
Cos mi sie wydaje ze moja wiertarka daje za wysokie obroty minimalne...
Jutro zrobie podejscie do tematu bo mam troche gwintowania...
q
WS-15.
Nie pamietam jakie tam mam dokladnie przelozenia, bo kółka zmienialem, ale obroty daje minimalne, chyba 200-300 bedzie po zmianach.
I z gwintami M2 tez mialem problem, za duże bicie przy tak malym narzedziu, zakładam gwintowinik ze 3 razy zanim sie dobrze wycentruje.
Od M3 idzie juz bez problemu.
Najlepiej sprawdzaja sie u mnie gwintowniki skretne, maszynowe.
Niedlugo bede testowal wygniataki, ale jeszcze nie mialem odwagi zrobic otworu fi 2,8mm pod M3
