Prostowanie i spawanie blach
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 50
- Rejestracja: 30 sty 2017, 15:04
- Lokalizacja: West
Prostowanie i spawanie blach
Cześć.. Jestem na etapie końcowym budowy amatorskiego stołu spawalniczego. Jako blat wykorzystam dwa arkusze stalowej blachy 1m x 1m o gr. 8mm. Problem pojawia się, gdy przyłożę poziomnicę do arkusza, nie jest on idealnie prosty a wygięty w łuk, tak jak to przedstawia wykonany przeze mnie w profesjonalnym programie graficznym obrazek..
Pomysł mam taki, żeby grzać acetylenem miejsca wzdłuż osi zaznaczone na obrazku kolorem czerwonym. Gorzej, że w praktyce nigdy tego nie robiłem a wiem, że łatwo można spie*dolić.
Liczę na radę kogoś, kto już takie rzeczy robił i może podpowiedzieć jak się do tego najlepiej zabrać.
Druga sprawa jest taka, że jeśli już uda mi się naprostować te arkusze i będę chciał je ze sobą pospawać to jak to zrobić, ja widzę dwie opcje, nie wiem która będzie lepsza:
Opcja A: Ukosuję dwie blachy w miejscu ich styku i pierwszy ścieg kładę krokowo. Wiem jednak że jak bardzo bym się nie starał to i tak dwa spawane arkusze odkształcą się, mniej lub bardziej ale na pewno i będzie się to wiązało z kolejnym grzaniem.
Opcja B: Wyprostowane arkusze kładę na stole, łapie punktowo w kilkunastu/kilkudziesięciu miejscach (przygotowałem specjalnie ku temu ruszt) i dopiero po spawach punktowych lecę ścieg na łączeniu blach. Obawy mam takie, że przy spawaniu blach siły będą tak duże, że cały stół się odkształci.
Za rady typu wyprostuj je młotkiem z góry dziękuje, to nie zadziała..
Pomysł mam taki, żeby grzać acetylenem miejsca wzdłuż osi zaznaczone na obrazku kolorem czerwonym. Gorzej, że w praktyce nigdy tego nie robiłem a wiem, że łatwo można spie*dolić.
Liczę na radę kogoś, kto już takie rzeczy robił i może podpowiedzieć jak się do tego najlepiej zabrać.
Druga sprawa jest taka, że jeśli już uda mi się naprostować te arkusze i będę chciał je ze sobą pospawać to jak to zrobić, ja widzę dwie opcje, nie wiem która będzie lepsza:
Opcja A: Ukosuję dwie blachy w miejscu ich styku i pierwszy ścieg kładę krokowo. Wiem jednak że jak bardzo bym się nie starał to i tak dwa spawane arkusze odkształcą się, mniej lub bardziej ale na pewno i będzie się to wiązało z kolejnym grzaniem.
Opcja B: Wyprostowane arkusze kładę na stole, łapie punktowo w kilkunastu/kilkudziesięciu miejscach (przygotowałem specjalnie ku temu ruszt) i dopiero po spawach punktowych lecę ścieg na łączeniu blach. Obawy mam takie, że przy spawaniu blach siły będą tak duże, że cały stół się odkształci.
Za rady typu wyprostuj je młotkiem z góry dziękuje, to nie zadziała..
- Załączniki
-
- blacha.png (6.02 KiB) Przejrzano 1206 razy
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1693
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Re: Prostowanie i spawanie blach
Z tych arkuszy nie zrobisz juz prostego stolu. Grzaniem axetylenem tylko jeszcze pogorszysz.
Rada jest taka: kup nowe arkusze. Najlepiej 12 mm lub grubsze ( 15-20 mm bedzie idealne - stol spawalniczy pelna profeska ).
Rada jest taka: kup nowe arkusze. Najlepiej 12 mm lub grubsze ( 15-20 mm bedzie idealne - stol spawalniczy pelna profeska ).
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Prostowanie i spawanie blach
Jesli banan jest w miare rownomierny na calej szerokosci to znajdz w okolicy zaklad i je przewalcuj - jedyna opcja podprostowania ale i tak idealnie nie bedzie... Jesli wyjdzie w miare OK to przed laczeniem blach wspawaj zebra w poprzek od dolu i calosc przyspawaj do stolu... Laczenie punktowo malym pradem zeby zminimalizowac odksztalcenia...
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Prostowanie i spawanie blach
Cześć.
A musisz je spawać razem ?
Jak popatrzysz na oferty, to są też stoły właśnie z segmentów, pomagających na przykład w montażu detali. Co prawda w większości nie jest to 8 mm niestety.
Może niepotrzebnie się upierać przy łączeniu tego do siebie.
Jak Ci szkoda kasy na nową całą blachę, to może po prostu zamocować je obok siebie do stelaża stołu, bez łączenia z sobą ?
Tak jak koledzy piszą, to się nie uda zrobić tak prosto jak byś chciał i na pewno pociągnie i popłynie.
Można by jeszcze po zamocowaniu do stołu, połapać od spodu. Ale tylko połapać i po mocnym zatwierdzeniu do konstrukcji.
Pierogów na tym nie będziesz wałkował
Ja w swojej głupocie, połączyłem tak arkusze 8mm z 6mm na odcinku ok. 1 mm. Naczytałem się o spoinach sczepnych i tak dalej, a i tak pociągnęło mi te blachy do siebie w literę "V".
No ale ja jestem amator, a w stoczni przecież statki tak spawają
A musisz je spawać razem ?
Jak popatrzysz na oferty, to są też stoły właśnie z segmentów, pomagających na przykład w montażu detali. Co prawda w większości nie jest to 8 mm niestety.
Może niepotrzebnie się upierać przy łączeniu tego do siebie.
Jak Ci szkoda kasy na nową całą blachę, to może po prostu zamocować je obok siebie do stelaża stołu, bez łączenia z sobą ?
Tak jak koledzy piszą, to się nie uda zrobić tak prosto jak byś chciał i na pewno pociągnie i popłynie.
Można by jeszcze po zamocowaniu do stołu, połapać od spodu. Ale tylko połapać i po mocnym zatwierdzeniu do konstrukcji.
Pierogów na tym nie będziesz wałkował
Ja w swojej głupocie, połączyłem tak arkusze 8mm z 6mm na odcinku ok. 1 mm. Naczytałem się o spoinach sczepnych i tak dalej, a i tak pociągnęło mi te blachy do siebie w literę "V".
No ale ja jestem amator, a w stoczni przecież statki tak spawają
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 601
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
- Lokalizacja: świete miasto
Re: Prostowanie i spawanie blach
Zrobić ramę z kształtowników walcowanych. Prostą, sztywną. Przyspawać krzywą blachę do ramy. Stosując docisk duży. I mamy prosty stół.
pozdro
pozdro
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1693
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Re: Prostowanie i spawanie blach
Ze stolem spawalniczym jest jak z poziomica albo miara do mierzenia. Jak bedzie wadliwy to prostej konstrukcji nie zrobisz na nim.
Odloz te krzywe blachy na bok. Zrobisz z nich cos w przyszlosci co nie wymaga precyzji. Blachanie ma terminu waznosci, za rok I za piec tez bedzie dobra. Kup nowa.
Moja rada nie oszczedzaj na materiale na stol.
Nogi I poprzeczki zrob z Hebow ( 120 albo 160 ), widzialem stoly z nogami z Hebow 200 !. Blache na blat daj z minimum 12mm ( ale lepiej 15 albo 20 ). Na takim stole zrobisz WSZYSTKO !
Lekka konstrukcje I ciezka. Zczepisz do tego stolu I przyspawasz wiekszy spaw, zeszlifujesz po pracy I nie bedzie sladu. Bedzie trzeba to rugcugiem do stolu sie zepniesz I wyprostujesz rame ktora ci sie pokrzywi przy spawaniu. Na lichyn stole jestes ograniczony.
Nawet jakbys mial za pare lat nie potrzebowac tego stolu to mozesz odzyskac material zniego I uzyc do czegos innego.
Odloz te krzywe blachy na bok. Zrobisz z nich cos w przyszlosci co nie wymaga precyzji. Blachanie ma terminu waznosci, za rok I za piec tez bedzie dobra. Kup nowa.
Moja rada nie oszczedzaj na materiale na stol.
Nogi I poprzeczki zrob z Hebow ( 120 albo 160 ), widzialem stoly z nogami z Hebow 200 !. Blache na blat daj z minimum 12mm ( ale lepiej 15 albo 20 ). Na takim stole zrobisz WSZYSTKO !
Lekka konstrukcje I ciezka. Zczepisz do tego stolu I przyspawasz wiekszy spaw, zeszlifujesz po pracy I nie bedzie sladu. Bedzie trzeba to rugcugiem do stolu sie zepniesz I wyprostujesz rame ktora ci sie pokrzywi przy spawaniu. Na lichyn stole jestes ograniczony.
Nawet jakbys mial za pare lat nie potrzebowac tego stolu to mozesz odzyskac material zniego I uzyc do czegos innego.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 50
- Rejestracja: 30 sty 2017, 15:04
- Lokalizacja: West
Re: Prostowanie i spawanie blach
Cześć Wam, dziękuję bardzo za liczne i rzeczowe odpowiedzi, nie spodziewałem się aż takiego odzewu.
Każdy napisał coś wartościowego i jakoś udało mi się to wszystko w głowie poukładać.
Dzięki Wam bardzo za odpowiedzi, chyba podświadomie wiedziałem żeby dać sobie spokój z tym spawaniem ale teraz już przynajmniej nie mam wątpliwości.
W miarę niedługo postaram się wrzucić zdjęcia tego pseudo stołu, w tygodniu będę miał czas to go dokończę : )
Każdy napisał coś wartościowego i jakoś udało mi się to wszystko w głowie poukładać.
Właśnie tu jest pies pogrzebany, one nie są na tyle krzywe, żeby nie móc na nich nic robić ale obawiam się, że przy nieumiejętnym grzaniu mogłoby się to tak właśnie skończyć.InzSpawalnik pisze: ↑13 wrz 2018, 22:45Z tych arkuszy nie zrobisz juz prostego stolu. Grzaniem axetylenem tylko jeszcze pogorszysz.
Właśnie takie żebra już są wspawane, pisałem o tym a jeśli chodzi o walcowanie blachy to bardzo prawdopodobne, że tak to się skończy.Petroholic pisze: ↑14 wrz 2018, 06:39przed laczeniem blach wspawaj zebra w poprzek od dolu i calosc przyspawaj do stolu...
Słuszna uwaga, skończy się tak, że nie będę ich w ogóle spawał, ale o tym niżej.
Więc tak, nowej konstrukcji już robił nie będę-nie ma sensu, moja zrobiona z profilu 80x80 gr3mm wykonana dość solidnie, przekątne co do milimetra na amatorskie potrzeby wystarczy. Zakładając temat napisałem, że robię stół AMATORSKI spawalniczo-roboczy, na chwilę obecną nie trzeba mi aż tak grubego i dokładnego blatu o jakim piszesz ale wiem, że chce iść do przodu i być może kiedyś taki właśnie blat by mi się przydał dlatego decyzja zapadła taka, że nie spawam wcale tych blach... Mogę majsterkować, spawać drobne elementy na tym stole a jeśli kiedyś nadarzy się potrzeba to tylko wymienię blachę na blat o którym piszesz.InzSpawalnik pisze: ↑15 wrz 2018, 08:41Ze stolem spawalniczym jest jak z poziomica albo miara do mierzenia. Jak bedzie wadliwy to prostej konstrukcji nie zrobisz na nim.
Nogi I poprzeczki zrob z Hebow ( 120 albo 160 ), widzialem stoly z nogami z Hebow 200 !. Blache na blat daj z minimum 12mm ( ale lepiej 15 albo 20 ). Na takim stole zrobisz WSZYSTKO !
Dzięki Wam bardzo za odpowiedzi, chyba podświadomie wiedziałem żeby dać sobie spokój z tym spawaniem ale teraz już przynajmniej nie mam wątpliwości.
W miarę niedługo postaram się wrzucić zdjęcia tego pseudo stołu, w tygodniu będę miał czas to go dokończę : )
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Prostowanie i spawanie blach
Jedyne słuszne rozwiązanie.
Dlatego mosty są nitowane i skręcane, a nie spawane. Naprężenia powstałe przy spawaniu by wszystko pokoślawiło. Możesz porobić rodzaj kątowników dokręcanych do ramy i do blatu, ale nic ciągłymi spawami nie rób.
Dlatego mosty są nitowane i skręcane, a nie spawane. Naprężenia powstałe przy spawaniu by wszystko pokoślawiło. Możesz porobić rodzaj kątowników dokręcanych do ramy i do blatu, ale nic ciągłymi spawami nie rób.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2115
- Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prostowanie i spawanie blach
Zienek pisze:Dlatego mosty są nitowane i skręcane, a nie spawane.
nigdy i nigdzie się nie spawa mostów . . .
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3094
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
Re: Prostowanie i spawanie blach
zdziwiłby się i to bardzo kolega.
I don't like principles, I prefer prejudices