#13
Post
napisał: m.j. » 30 maja 2018, 08:37
Jak nie masz dostępu do tokarki i frezarki to ja bym proponował profile stalowe skręcane i fasolki (lub raczej większe otwory pod śruby do ustawiania geometrii podczas skręcania. Po skręceniu dopiero ponawiercać otwory pod jakiś rodzaj kołków. Wałki wiszące - tak łatwiej będzie ustawić geometrię w warunkach bardzo amatorskich. Unikaj zbyt dużej ilości spawów ponieważ łatwo powygina profile, a budżet nie wiem czy starczy na mechanikę nie mówiąc o jakimś odprężaniu konstrukcji czy innych "bajerach". Generalnie zabawy będzie co niemiara z ustawianiem, ale na wałkach wiszących może się udać, choć w tym budżecie to może być ciężko. Myślę, że pierwsza wizyta w punkcie sprzedaży stali pokaże Ci boleśnie realia finansowe przy budowie nawet prymitywnej frezarki CNC.
Może na początek jakiś drewniak? Tańszy materiał, jak coś sknocisz to tak nie boli, łatwiej to obrobić za pomocą zwykłych i dostępnych narzędzi. Jak zrobisz w miarę sztywnego drewniaka to jest szansa, że sam wykona podzespoły do swojego następcy.
Oczywiście teoretyzuję. Ja mam i tokarkę i frezarkę, a i tak moja konstrukcja jest amatorska i daleka od ideału.
Jak już ma być stalowa to wg tego powyższego projektu, daj na cięcie wodą, poskładaj, ustaw i działaj. Wyjdzie pewnie więcej niż 1KZ, ale jak dobrze wszystko przemyślisz to powinieneś się w rozsądnej kwocie zmieścić. Najlepiej poszukaj gotowych planów budowy konstrukcji które działają. Tutaj nie warto wyważać otwartych drzwi i każda kombinacja będzie okupiona dodatkowymi finansami.
tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów