Faktem jest to co napisałem:
Co najmniej kilkadziesiąt wieszaków zaprojektowałem. Nie zawsze były proste np chromowanie przewodu lufy działka 23mm, długość 1600mm ale zwykły wałek chromowany z określonymi powierzchniami chromowania tez potrafi namieszać (to kolega wie lepiej niż ja), robiłem przyrządy do ołowiowania, indowania, kadmowania, niklowania ..srebrzenie zrobili sami galwanizerzy bez wieszaków, oksydowanie, miedziowanie, fosforyzowanie, cynkowanie to pryszcz - nie znam się bo nie miałem problemów...poza typowymi typu wnikanie kąpieli, czy cynkowanie w otworach etc.etc. Kolega to sam wie lepiej.
Podstawą była dla mnie ilość sztuk. Przy pojedynczych sztukach ...standard.
Jeśli tych sztuk było kilkadzesiąt (kilkaset a tak było w przypadku w/w Gerdy) na jeden "wsad" to projektowało się wieszak na ilość sztuk taką jaką da się ze względów technicznych (głównie prąd, temperatura itp.) uzyskać.
Tak czy inaczej twierdzę: że dla "pierdółek" trzeba zaprojektować wieszaki i tego się nie ominie chyba, że nie znam najnowszych osiągnięć techniki...możliwe to jest.

Nie wiem co kolega ma na myśli mówiąc o "przerywaniu przepływu prądu czy przerywaniu procesu" ..???
cytat:
i przestać błyszczyć w każdym temacie -bo gdzie nie spojrzeć wiesz wszystko najlepiej
koniec cytatu
1/3 moich postów napisałem bedąc pod wpływem C2H5COOH czy jakoś tak
,zrobiłem kilka solidnych błędów na forum pisząc bez zastanowienia: największy to falownik dla jednego z kolegów - nie pamietam którego 2 lata temu. Tych błędów jest więcej. Wstydzę się , że koledze Pukury kiedyś, niedawno natrzaskałem,
Może mam taka mentalność w necie ( a net zmienia charaktery...) że muszę się kłócić.
Kolego Numerek więcej jest win moich ale nie mów mi, : "przestań błyszczeć"
oki... wymandrzam się a nawet wymądrzam ale co? mam przejść do porządku dziennego jak ktoś śrubę M5 nazywa : właściwie to trapezowa bo to niepełny trójkąt"...???
ręce mi opadły...