naped 100 000rpm

Dyskusje na temat elektrowrzecion do napędu narzędzi skrawających

jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5775
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#11

Post napisał: jasiu... » 24 sty 2009, 20:59

Nic ci z tego nie wyjdzie!

Do obrotów w zakresie dziesiątek tysięcy potrzebujesz zupełnie innych konstrukcji (wyważenie, ułożyskowanie) niż do obrotów w zakresie tysięcy. Musisz wykonać dwie przystawki, z osobnymi napędami i osobnym ułożyskowaniem.

Tzw. fortunka, która pracuje z prędkością powiedzmy 80 tys. obrotów zupełnie się nie sprawdzi nawet przy 8 tysiącach, nie mówiąc już o niższych obrotach. Popatrz na wzór. Zmniejszając obroty 10 razy (zakładam stały moment obrotowy, bo ten zależy od ciśnienia w turbince), moc też się zmniejszy tyle samo razy. A trzeba założyć, że regulując wydatek powietrza (pośrednio ciśnienie na turbinkę) masz ten moment dodatkowo zmniejszany. Przy napędach elektrycznych jest podobnie, nawet jak sterujesz falownikiem masz straty. Przemyśl.



Tagi:

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#12

Post napisał: ALZ » 24 sty 2009, 22:18

Wszystko zależy od średnic badanych łożysk i ich metody smarowania. Dla małych średnic to nie ma problemu bo jest sporo napędów nawet do 160 000 ale trzeba się liczyć z wydatkiem grubo powyżej 4 000 euro. A tak nawiasem-po co badać coś co już jest zbadane??


Autor tematu
rudeboy84
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 6
Rejestracja: 24 sty 2009, 16:12
Lokalizacja: olsztyn

#13

Post napisał: rudeboy84 » 24 sty 2009, 22:49

Zależy mi głównie na małych średnicach. Jeżeli chodzi o badanie to zbadane jeszcze nie jest, mówię o ślizgowych łożyskach foliowych smarowanych np. powietrzem. Technologia ich wykonania jak i dobór materiałów na nie jest ciągle rozwijana. Łożyska docelowo mają służyć np. do mikroturbinek na czynniki niskowrzące. Przy zachowaniu tej samej mocy i radykalnym zmniejszeniu wymiarów turbinki, zwiększyć należy prędkość i tu pojawia się problem stabilności łożyska ślizgowego którego nie ma przy zastosowaniu łożysk foliowych. Główny nacisk więc jest na jak najwyższe obroty co do ceny nie jest ona zbyt istotna, dla celów dydaktycznych napęd o niższych obrotach zapewne zostanie zastosowany, z tym jest jednak mniejszy problem.

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#14

Post napisał: ALZ » 24 sty 2009, 23:25

Jednym słowem to nie ma być zabawka i istotna jest precyzja ruchu. Nie wiem czy przeglądałeś ofertę KMT Lidkoping , oni produkują szlifierki min do łożysk tocznych i właśnie w tych maszynach sa stosowane bardzo precyzyjne napędy ściernic. Ceny są czsami zabójcze ale jakość kosztuje
http://213.131.147.61/opencms/en_ZZ/lidkoping/home/

albo
http://www.westwind-airbearings.com/spe ... alist.html

albo
http://www.gmn.de/front_content.php?idcat=60&idart=184

Ale tak prawdę mówiąc nie bardzo to widzę bo przy takich średnicach jak podałeś ok 10 mm to jakie sprzęgło by nie zastosować między napędem a układem próbnym zawsze będzie błąd w pomiarach i z pewnością nie spełni to swojego zadania. Najlepiej bedzie skonstruować od podstaw taki silnik, łożyska macie a wirnik i stator można kupić.
Załączniki
stator.jpg
stator.jpg (8.06 KiB) Przejrzano 1084 razy
walek.jpg
walek.jpg (6.73 KiB) Przejrzano 1084 razy


b_j
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 301
Rejestracja: 04 mar 2006, 22:36
Lokalizacja: poznan

#15

Post napisał: b_j » 25 sty 2009, 11:19

to moze kolega zdradzi gdzie można jednostkowo kupic wirnik wysookoobrotowy i stator ???

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#16

Post napisał: ALZ » 25 sty 2009, 12:44

Wszystkie części kupisz u Westwinda tylko po co? one nie mają żadnego innego zastosowania jak tylko w wyrobach producenta. Poprzednikowi polecałem bo sam będzie robił łożyska w innym przypadku bez sensu.

Nie rozumiem po jakiego grzyba ktoś zaczyna temat, zadaje pytania i się nie odzywa.


Autor tematu
rudeboy84
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 6
Rejestracja: 24 sty 2009, 16:12
Lokalizacja: olsztyn

#17

Post napisał: rudeboy84 » 30 sty 2009, 12:58

jeżeli chodzi o mnie ....padł mi komp ;)
co do takiego rozwiązania to raczej odpada ze względu na problem dynamiki takiego wirnika i ewentualnego modelu matematycznego. Poza tym dobrze by było aby można było obciążać łożyskowany wał siłą promieniową. Trzeba będzie pomyśleć nad sprzęgłem co też zapewne będzie niemałym problemem.
Znalazłem wrzecionka 200-250 krpm http://www.westwind-airbearings.com/pcb/index.html

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektrowrzeciono”