Zautomatyzowanie Przyrządu --- Praca Inż --- (pomocy)

Tematy inne dotyczące mechaniki nie pasujące do żadnego z działów.

Autor tematu
haito
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 9
Posty: 43
Rejestracja: 20 kwie 2008, 20:47
Lokalizacja: szcecin

Zautomatyzowanie Przyrządu --- Praca Inż --- (pomocy)

#1

Post napisał: haito » 08 sty 2009, 14:42

Witam.
Moim zadaniem jest wykonanie pracy inzynierskiej ktora ma na celu zbudowanie stanowiska służącego do pomiaru widm emisyjnych, opartego na monochromatorze Spekol firmy Carl Zeiss.
Stanowisko ma zostac zautomatyzowane w taki sposób, że proces sterowania i rejestracji widma wykonywany był przy użyciu komputera. Czyli ręczną zmianę długości fali na pokrętle trzeba zautomatyzowac, poprzez podłączenie silnika, który umożliwiający zmianę ustawienia siatki dyfrakcyjnej, a tym samym zmianę długości fali przepuszczanego światła.
Stanowisko takie pozwoli użytkownikom wykonanie szybkiego i bezproblemowego pomiaru, a obsługa monochromatora nie będzie wymagac specjalistycznej wiedzy.

Wdzięczny byłbym za jakąkolwiek pomoc, ponieważ nie wiem od czego sie zabrac. Promotor zbytnio nie chce pomóc, a ja nie jestem na tyle obeznany żeby sobie z tym poradzic.

[ Dodano: 2009-01-08, 14:51 ]
Najważniejszą elementem pracy jest sprawa mechaniczna. czyli jak rozwiązac problem związany z przełożeniem pracy silnika na pracę popychacza?
Jaka obrac koncepcję zamontowania silnika? Z przełożeniem na osi popychacza? A może bezpośrednio osiowo na pokrętle?
Proszę o rady.
Załączniki
2.jpg
2.jpg (25.21 KiB) Przejrzano 1349 razy
3.jpg
3.jpg (31.52 KiB) Przejrzano 1361 razy
1.JPG
1.JPG (48.23 KiB) Przejrzano 1357 razy



Tagi:


vampir
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 6
Rejestracja: 22 paź 2008, 02:37
Lokalizacja: Podlaskie

#2

Post napisał: vampir » 08 sty 2009, 16:49

Nie jestem obeznany w z działaniem tego monochromatora, ale skoro piszesz, że regulacja odbywa się poprzez obracanie pokrętła, to najprostszym rozwiązaniem było by chyba zastosowanie silnika krokowego połączonego w jednej osi z pokrętłem, przy silniku 0,72 stopnia na krok i sterowaniu mikrokrokowym dokładność takiej regulacji powinna być zadowalająca. Ze sterowaniem silnika krokowego nie powinno być problemu, informacji na ten temat na tym forum jest sporo, jeśli nie to polecam jeszcze elektroda.pl, ostatecznie google.pl

Życzę powodzenia na obronie pracy.


bugger
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 7
Posty: 101
Rejestracja: 21 gru 2006, 13:49
Lokalizacja: galway

#3

Post napisał: bugger » 08 sty 2009, 16:55

jak widze na zdjeciu pokretlo ma plastikowy "knob" mocowany na trzy wkrety, zamienilbym ten knob na kolo zebate i poprzez pasek sprzegl z silnikiem krokowym, zamocowanym z boku urzedzenia, do tego sterownik i ewentualnie kontroler z mozliwoscia zapisu do pamieci ustawien dla poszczegolnych pomiarow


Autor tematu
haito
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 9
Posty: 43
Rejestracja: 20 kwie 2008, 20:47
Lokalizacja: szcecin

#4

Post napisał: haito » 08 sty 2009, 21:03

Rozwiazanie elektroniki (sterowanie silnikiem) narazie nie jest tak istotne. Pierwsze co musze przekazac koncepcje mechanicznego rozwiazania.
Wiem że najlepszym sposobem bedzie silnik krokowy. W owy sie zaopatrzam aktualnie.
Jednak jak to sprzezyc z pokretlem. Probowałem umocowac osiowo silnik z pokretlem. Tudziez wystepuje nastepny problem że pokrętło wykonuje ruch także posuwisty.
Mysle ze koncepcja założenia paska była by ok. Jednak jak dokladniej do tego podejsc? Podkreslam ze pokretlo wykonuje ruch posuwisto-zwrotny i obrotowy. Zatem jak obliczyc przełożenia i inne z tym zwiazane?
Domyslam sie ze na pokretle powinno byc cos w postaci gwintu?
Nie prosze o gotowe rozwiazanie problemu jednak wdzieczny bylbym za nakierowanie mnie na temat.
Z gory dziekuje...


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#5

Post napisał: Mariuszczs » 08 sty 2009, 21:17

silniczek może być na prowadnicach jeśli mocowanie osiowe, ewntualnie chyba lepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie wieloklinu :

http://www.akcesoria.cnc.info.pl/wielokliny.htm


Autor tematu
haito
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 9
Posty: 43
Rejestracja: 20 kwie 2008, 20:47
Lokalizacja: szcecin

#6

Post napisał: haito » 08 sty 2009, 21:28

Rozwazałem na temat prowadnicy. Zastanawiam sie tylko czy w takim rozwiazaniu moment silnika bedzie na tyle wystarczajacy aby podczas obrotu uciagnac swoja mase? Czy wtedy bedzie dokladnie zmienial kroki?
Po co ten wielklin? Do sprzeżenia tylko? Czy w jakims innym celu?
Sprzezenie myslalem ze za pomoca sprzegla zwyklego.
Jednak czy z paskiem nie bylo by wygodniej?


bugger
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 7
Posty: 101
Rejestracja: 21 gru 2006, 13:49
Lokalizacja: galway

#7

Post napisał: bugger » 09 sty 2009, 10:40

jestem jednak za paskiem, na osi silnika mozesz zalozyc kolo zebate o szerokosci calego skoku sruby ( takie zwielokrotnienie normalej szerokosci kola czyli normalnie kolo na pokretle ma np.10mm, na osi silnika 40mm ) chodzi o szerokosc nie o srednice kola. pasek sam bedzie sie ukladal w odpowiedniej pozycji, lub wieloklin jak podal kolega haito, mysle jednak ze pasek jest bardziej elegancki, ale to kwestia gustu


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#8

Post napisał: Mariuszczs » 09 sty 2009, 10:53

Jeżeli wieloklin to stosujesz oba elementy z wielokilinem ( wałek i tą tuleje )- w czasie obrotu samo się będzie wysuwać i wsuwać ( tak jak orginalne pokrętło będzie ciągło ).
Wieloklin ci to sprzęgnie i od razu ma swobodę w ruchu posuwistym.
Pasek mi się wydaje że będzie się układał ale skokami .


Autor tematu
haito
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 9
Posty: 43
Rejestracja: 20 kwie 2008, 20:47
Lokalizacja: szcecin

#9

Post napisał: haito » 09 sty 2009, 11:31

Nie moge nigdzie znalezc zasady dzialania tego wieloklinu. Choc jesli dobrze rozumiem to ona jest prosta.
O ile dobrze kojarze to jezlie wieloklin podlaczymy do silnika, to wykonuje on ruch obrotowy wraz z tuleja oraz posuwisty (chowa sie i wychodzi z tulei), wiec bede musial takze w takim ukladzie zrobic dodatkowe prowadnice na silnik. Prawda ?


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#10

Post napisał: Mariuszczs » 09 sty 2009, 13:09

silnik nieruchomo - centrycznie przed orginalnym pokrętłem
ta para wieloklinu będzie stanowic łacznik ( sprzęgło ) ze swobodą na posów tył przód

np na silnik dajesz tulejkę a na pokrętło wałek - w momencie załaczenie obrotów będzie napęd przekazywany i jednocześnie wałek będzie się wsuwał ew wysuwał z tulei
tylko musisz sobie dobrać odpowiednią długość tulei i wałka żeby np wąłek nie wypadł przy wysuwaniu albo nie zaklinował przy wsuwaniu się w tyleje.

Sprawa jest prosta - musisz zamocować silnik i jako sprzęgło użyć tej pary wałek tuleja. Nic więcej nie potrzeba do przekazania napędu na to pokretło.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Mechanika”