Tokarka Realmeca T200 Retrofit LinuxCNC Mesa Ethernet

Dyskusje na temat innych obrabiarek i systemów sterowania stosowanych w maszynach przemysłowych

Autor tematu
251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4509
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

Tokarka Realmeca T200 Retrofit LinuxCNC Mesa Ethernet

#1

Post napisał: 251mz » 26 paź 2025, 12:33

Hej

Rozpoczynam retrofit tokareczki jak z tytułu.

Poniżej to co wypluło AI , bo w necie to słychać poniżej zera o niej:

Opis ogólny

Rzecz dotyczy modelu T200, oznaczanego czasami jako „REALMECA T200 – NUM 750” (czyli wyposażony w sterowanie NUM 750) – ponad to zachowałem oznaczenie.

Producent: REALMECA, firma francuska.

Maszyna typowo jako tokarka CNC („turning machine”). W ogłoszeniu sprzedaży określona jako: rok 1991, longitudinal stroke (bok wzdłużnym) 250 mm, cross stroke (poprzeczny) 100 mm, między podporami („between the centres”) 300 mm, maksymalny przejazd nad wózkiem („max swing over slide”) 106 mm, wrzeciono taper CM3.

Kluczowe specyfikacje

Zgodnie z dostępnymi danymi:
Wzdłużny skok (X/Z w typowym układzie tokarki) około 250 mm.
Przekrój poprzeczny (Y lub poprzeczna furta) około 100 mm.
Odległość między środkami (centres) ~ 300 mm.
Maksymalny “swing over slide” ~ 106 mm.
Stożek wrzeciona: CM3.
Sterowanie: NUM 750 (co pojawia się w kilku wątkach).


Co mogę dodać od siebie? :
Uchwyt jest u mnie na tulejki zaciskowe 5C - czyli do fi25mm - zaciskany pneumatycznie.
W ogóle cała tokarka nie ma hydrauliki , tylko pneumatykę.
Rewolwer również na pneumatyce - obrót co 1 slot i blokowanie.
Maszyna ma zbiornik i pompę chłodziwa.
Ma również konik.
Rewolwer 8 pozycyjny na noże max chyba 20 - do sprawdzenia.
Śruby kulowe fi20
Prowadzenie na prowadnicach wałeczkowych regulowanych Schneebergera. -nie wiem czy tak dokładnie się pisze.
Co najfajniejsze maszyna jest na liniałach optycznych - ale o tym później.
Nadmienię jeszcze ,że korpus jest z polimerobetonu - sam byłem w szoku.
Ogólnie maszyna zajmuje może 1x1m , a waży koło 1000kg

Teraz co do stanu technicznego:

Obrazek

Tak , maszyna ma najechane 200h :| Szok i w zasadzie dlatego ją nabyłem.
Od początku miała zgaśniety ekran. A że sterowanie egzotyczne jak na nasze warunki - Amerykański NUM750 - to podarowałem sobie uruchamianie , tym bardziej ,że nie miałem żadnej dokumentacji do tego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać maszyna ma trochę powierzchniowej rudej szmaty.
Na szczęście wszystkie elementy dokładnościowe były zabezpieczone i tam jest elegancko.

Węże porozpinane bo już testowałem za co odpowiadają które styczniki itp no i rozkminiałem manualnie kinematykę rewolwera.

Obrazek

Obrazek

Serwa są tej samej firmy co NUM750 czyli GEC - ( dawny General Electric?)
Wrzeciono i sterownik to Contaves Varidyn

Do jednego i drugiego udało sie znaleźć dokumentacje.
Pinologia ogarnięta , zezwolenia zapięte.
Bateria 1,5V podłączana do wejścia analogowego - wrzeciono i osie kręcą się.

Obrazek

Miałem problem z liniałem bo o ile wiedziałem z oznaczeń na obudowie ,że daje on sygnał różnicowy prostokątny i jest zasilany z 5V to dokumentacji nie znalazłem żadnej a kabelkologia kolorów z niczym nie pasowała.
Wyciągnąłem więc kartę z NUMa , a tam dobrze znany układ AM26LS32 - odbiornik sygnału rs422
Miernik w rękę i już wiemy co jest gdzie.


Obrazek

Teraz co do sterowania.
Na stół wjechało RPI5 8GB - kupiłem do smarthome ale nie doczekał się.
Karty mesa 7i92 oraz 7i77

Z góry powiem ,że nie miałem z linuxem praktycznie styczności.
Cały dzień poświęciłem aby ten zestaw odpalić.
Z dużymi problemami ale udało się i na RPI5 i na stacjonarce.
Na ten moment podpięty enkoder 2500cpr i po kręceniu nim , na ekranie oś się porusza.

Jutro idę z całym zestawem do tokarki , podepnę liniał , sygnał analogowy i będą próby sterowania tego.
Oczywiście nigdy tego nie robiłem ale znalazłem praktyczny poradnik:
https://forum.linuxcnc.org/10-advanced- ... led-how-to

Dodane 16 minuty 10 sekundy:
Dodam jeszcze ,że może to być bardzo ciekawa baza.
Firma istniej do dziś i robi dalej korpusy w technologii , którą jak widać stosowała już w latach 90tych.
Generalnie słynie z bardzo precyzyjnych maszyn.

Obrazek




kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 16735
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Tokarka Realmeca T200 Retrofit LinuxCNC Mesa Ethernet

#2

Post napisał: kamar » 26 paź 2025, 14:43

Faktycznie musiała krótko pracować - operator nie zdążył się nauczyć która oś jest która :)


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3131
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Tokarka Realmeca T200 Retrofit LinuxCNC Mesa Ethernet

#3

Post napisał: tristar0 » 26 paź 2025, 21:50

251mz pisze:maszyna ma najechane 200h :| Szok
Tak a jak na aledrogo kupisz licznik to nawet godziny nie będzie miała pracy ,te liczniki są na tyle zawodne że to cud że dokręcił do 200 godzin ,przeważnie się kończą po 120. takie same miałem w 15 letniej sprężarce która pracowała 8 lat 7 dni w tygodniu a na liczniku było 137 godzin .
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki


Autor tematu
251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4509
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

Re: Tokarka Realmeca T200 Retrofit LinuxCNC Mesa Ethernet

#4

Post napisał: 251mz » 26 paź 2025, 22:01

tristar0 pisze:są na tyle zawodne że to cud że dokręcił do 200 godzin

Licznik pracuje i nadal jest sprawny :)
Druga sprawa ,że widać po maszynie ,że przebieg może być realny.
Tak czy tak to i tak jest najmniej istotne w tej chwili:)


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3131
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Tokarka Realmeca T200 Retrofit LinuxCNC Mesa Ethernet

#5

Post napisał: tristar0 » 27 paź 2025, 13:55

251mz pisze:Licznik pracuje i nadal jest sprawny
jeszcze napisz że Niemiec płakał gdy sprzedawał . Jak maszyna jest perspektywiczna to nawet jak ma pare tyś godzin pracy to warta przytulenia ,wiec tylko zazdrościć zakupu, kupiłem ostatnio taką małą tokarkę ze Szwajcarii jest też niczego sobie ale tam też nauczyli się wymieniać liczniki .Ale cena była śmiesznie dobra więc nie narzekam, bo dziadek likwidował zakład bo syn woli w krawacie chodzić. Choć coraz trudniej kupić używaną maszynę w dobrym stanie .
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Inne obrabiarki przemysłowe”