dobór prowadnic do osi z

jakie obciazenia i w którym kierunku wzgledem różnych typów prowadnic

Dyskusje na temat ogólnych konstrukcji i budowy maszyn oraz obliczeń mechanicznych

Autor tematu
kokodin
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 06 sie 2025, 09:25

dobór prowadnic do osi z

#1

Post napisał: kokodin » 06 sie 2025, 21:37

Witam, nie wiem dokładnie gdzie zapytać o coś takiego i jak szukać informacji na ten temat, bo nie jestem inżynierem i nie znam nomenklatury. Mniej więcej wiem o co chcę zapytać ale nie wiem jak to ubrać w słowa.
Projektuje 3 osiową obrabiarkę zrób to sam, ze śmieci, rzeczy które mam oraz rzeczy których nie trzeba spawać.
Osi x i y w sumie mam zrobione same w sobie, tylko dołożyć napęd. Bo znalazł się u mnie żeliwny stolik krzyżowy. Za duży do wiertarki, za mały do robienia czegoś dużego lub poważnego. Brakuje osi z która ma być wykonana z profili aluminiowych 40x80mm i mieć ok 60 cm wysokości (z czego faktyczna głębokość pracy w osi z będzie ok 20 cm)
Myślałem o ramie w kształcie litery C z dwiema prowadnicami liniowymi na froncie i śrubą trapezową w środku.

No i tu właśnie zaczyna się cały problem. Większość prowadnic znakomicie radzi sobie w pozycji poziomej, bo siły działające na prowadnice z łożysk liniowych to głównie siły ściskające. Tak więc podparte prowadnice z otwartymi łożyskami np sbr 16 przykręca się do profilu i jest spokój. I chyba z prowadnicami suwakowymi mgr mgw, hgr wyło by podobnie ale nie wiem czym się różnią. Zwykłe łożyska liniowe na wałkach stalowych w osi x,y natomiast cierpią z powodu ugięcia.
Ale jak siły rozkładają się w osi z? Bo w osi z siły działające na boki prowadnic będą przenosić się normalnie na ramę podobnie jeśli oś y będzie przesuwać się w stronę ramy pionowej, ale sama masa ruchoma będzie nakładać siłę rozrywającą, głównie od góry, a przesuwanie stołu do operatora od ramy będzie nakładać siłę rozrywająca od dołu i tutaj chyb tylko wałki bez podparcia mają możliwość odebrać wszystkie te siły w równym stopniu ale będą stale narażone na ugięcie pod ciężarem .. Spekulacje z doświadczenia w budowie drukarek 3d

Czy jest ktoś w stanie wytłumaczyć mnie głupolowi, jak prowadnice suwakowe, podparte mogły by zadziałać w takiej konstrukcji i gdzie je umieścić,żeby ich nie przeciążać ? albo na jakie kierunki sił prowadnice suwakowe są projektowane.



Awatar użytkownika

Arbaql
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 3
Posty: 41
Rejestracja: 12 cze 2025, 11:46

Re: dobór prowadnic do osi z

#2

Post napisał: Arbaql » 07 sie 2025, 08:17

Cześć.

Pokaż jakieś fotografie tego stołu krzyżowego, żeby było łatwiej coś dobrać na oś Z

Na obecną chwilę niewiele można powiedzieć, ja pewnie bardziej bym się zastanawiał nad tym jak najlepiej połączyć " żeliwny stolik krzyżowy" z pionowymi profilami, do których przykręcisz te prowadnice, by połączenie to było sztywne, największe siły będą działały właśnie tam na tym połączeniu. Nawet jeśli dasz doskonałe prowadnice a to połączenie nie będzie dość solidne oraz nie będzie miało należytej prostopadłości względem stołu to maszyna będzie miała wątpliwą użyteczność.

Wszelkie prowadnice liniowe nadają się do pracy w poziomie i w pionie

Czym się różnią prowadnice? Nośnością, odpornością na zanieczyszczenia (metalowe wióry, kurz), łatwością montażu:
SBR (wałki podparte) umiarkowana nośność, ma jakieś uszczelniacze ale nie mam wiedzy co do ich skuteczności, listwa podpierająca ma otwory montażowe w sporej odległości od siebie co nie sprzyja optymalnej sztywności ani nie ułatwia przykręcenia prowadnic z należytą równoległością.

mgr, mgw to prowadnice lekkie które używa się bardziej do drukarek 3d. Są lekkie i nie nadają sie do przenoszenia dużych obciążeń, mają zwykle dwa rzędy kulek w wózkach (po jednym na każdą stronę prowadnicy - prowadnice mają więc z obu stron jeden rowek na kulki) Ten typ prowadnic nie jest szczelny i od spodu widać kulki między wózkiem a prowadnicą, gdy dostaną się tam zanieczyszczenia wózki mogą się zacinać i zużywać. łatwy montaż w profilach vslot (tych 20x20 i 20x40), gęsto otwory montażowe przez środek prowadnicy , niestety śrubki to zazwyczaj M2, M3 (M4 dopiero w największych -mgr15 i te czasem stosuje się w amatorskich frezarkach)

HGR,HGH to prowadnice (i wózki) ciężkie dobre do przenoszenia dużych obciążeń. Wózki mają 4 rzędy kulek, są szczelne i odporne na kurz i wióry, o ile zastosuje się zaślepki otworów w prowadnicach po ich zamontowaniu. Najmniejsze zaczynają się od "15" ,łatwy montaż w profilach v slot.

Bez względu na to które z nich wybierzesz ich sztywność i nośność zależy w sporej mierze od tego jak sztywny jest element do którego je przykręcasz


Autor tematu
kokodin
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 06 sie 2025, 09:25

Re: dobór prowadnic do osi z

#3

Post napisał: kokodin » 07 sie 2025, 22:57

Nie no samo to wytłumaczenie czym się różnią prowadnice dużo mi daje. Ja tu się najbardziej boję tego, że jak szarpnie, to cała część tnąca zacznie tańczyć po warsztacie. Jak się buduje drukarki 3d to nie trzeba o tym myśleć bo hotendy są raczej małe i lekkie, chociaż drukarka 3d to niejako też maszyna cnc.

Stolik jak stolik to chyba vevor z allegro zielony, 30 kg 45 cm x 17 cm (21x11cm pola roboczego) podstawa 26 x 23 cm ok 10 cm wysokości Ja go dostałem "do wiertarki". Ale ja nie mam takiej duzej wiertarki, wiec straszy.

Ramę chciałem zrobić z profili 40x80 mm, taka ósemka na dole. A z-ka przykręcona na zakładkę 80x80mm, plus zrobił bym odlew. który trzymał by to pod kątem prostym. Taki kątownik z trójkątnymi żeberkami i to by podwoiło powierzchnię kontaktu ramy poziomej do pionowej w płaszczyźnie pionowej oraz rozłożyło kontakt w osi y do 2 x 40x160mm
Muszę to chyba narysować.

Awatar użytkownika

Arbaql
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 3
Posty: 41
Rejestracja: 12 cze 2025, 11:46

Re: dobór prowadnic do osi z

#4

Post napisał: Arbaql » 07 sie 2025, 23:24

Hej.
Co masz na myśli pisząc "część tnąca"?
Właściwie napisałeś tylko że to ma być "obrabiarka" ale jakiego typu? Frezarka? Szlifierka?
Narysuj i pokaż co masz na myśli z tą ramą i odlewem.
Pozdrawiam.


Autor tematu
kokodin
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 06 sie 2025, 09:25

Re: dobór prowadnic do osi z

#5

Post napisał: kokodin » 09 sie 2025, 11:12

Przepraszam, jako że przez ostatnie 10 lat utknąłem na anglojęzycznym youtubie , zwyczajnie nie wiem jak się te rzeczy nazywają po polsku. I starałem się nie napisać czegoś dziwniejszego, przez nadawanie własnych nazw częsciom.
Wydaje mi się, że to co chcę zbudować miało by format "mini mill", czyli po naszemu to pewnie frezarka do metalu.
Myślałem o zastosowaniu przedłużki er25 jako uchwytu na narzędzia i zamocować to w odlanym korpusie na skośnych łożyskach rolkowych z tulejką dystansową i pasowane na długość przez podkładki dystansowe. A napęd był by pasowy z redukcją obrotów z silnika zawieszonego poza polem stolika krzyżowego, z boku kolumny pionowej. Silnik jest radziecki 3 fazowy, nówka sztuka 270w 1400rpm, myślałem o sterowaniu obrotami przez sterownik vfd, żeby trochę rozszerzyć zakres obrotów.

Zastosowanie to obróbka aluminium z tego co odlewam w domu. A są to różne wynalazki typu ramy do maszyn do szycia lub elementy form wtryskowych. Czasem części maszyn warsztatowych.

Rysunek zrobię jak tylko pomierzę elementy, na tygodniu nie było czasu. Wszystko żyje w głowie, a wiadomo że tam wszystko działa lepiej niż później w rzeczywistosci.


atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3891
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

Re: dobór prowadnic do osi z

#6

Post napisał: atom1477 » 09 sie 2025, 11:24

kokodin pisze:
09 sie 2025, 11:12
Wydaje mi się, że to co chcę zbudować miało by format "mini mill", czyli po naszemu to pewnie frezarka do metalu.
Nie, to mini frezarka. A co za tym idzie zwykle nie do metalu (a przynajmniej nie do stali), choć to nie reguła.
kokodin pisze:
09 sie 2025, 11:12
Myślałem o zastosowaniu przedłużki er25 jako uchwytu na narzędzia i zamocować to w odlanym korpusie na skośnych łożyskach rolkowych z tulejką dystansową i pasowane na długość przez podkładki dystansowe.
Rolkowe skośne to bardzo zły wybór. Będą się mocno grzały i szybko nabiorą luzów. O wiele lepsze były by skośne stożkowe, choć te też się trochę będą grzały. A najlepsze by tu były skośne kulkowe.

Awatar użytkownika

Arbaql
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 3
Posty: 41
Rejestracja: 12 cze 2025, 11:46

Re: dobór prowadnic do osi z

#7

Post napisał: Arbaql » 09 sie 2025, 17:53

To bardzo ciekawe.
Sam właśnie robię uchwyt wrzeciona z przedłużki na łożyskach skośnych stożkowych i dostałem uwagi co do tego że łożyska te będą się grzały. Moim zdaniem jest to kwestia bardziej napięcia wstępnego łożysk. Jeśli będzie za duże będą się grzały mocno, jeśli będzie za słabe będzie luz i będą miały bicie. Tak czy inaczej musi być jakaś nakrętka na tej "przedłużce" a co za tym idzie musi być na niej gwint by dało się skasować ten luz na łożyskach. Nakrętka musi być też zablokowana po ustawieniu preload.
Korpus masz zamiar robić z odlewu? Jeśli mają w nim siedzieć te łożyska to też to będziesz musiał jakoś po odlaniu obrobić pod wymiar i to zdecydowanie musi być obróbka precyzyjna.
Swego czasu też miałem zajawkę na odlewanie aluminium, zrobiłem sobie piec elektryczny z grzałką halogenową 1.5KW. Teraz się zastanawiam czy nie wrócić do tematu. Ma to sens właśnie wtedy gdy jest na czym obrabiać elementy. Formy nigdy nie są idealne i ciężko zapanować nad skurczem.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obliczenia Mechaniczne / Projektowanie Maszyn / Podstawy Konstrukcji Maszyn (PKM)”