Możesz mieć tak, że dyfuzor jest luźny np. na elektrodzie i zawirowania gazu są nieprawidłowe.
Również może straciło Ci się centrowanie elektrody ?
Powietrze masz puszczone przez osuszacz ?
Dokręcanie wszystkich elementów w palniku dokręcasz do pierwszego oporu który "uniemożliwia" dalsze kręcenie.
Żółty nalot, to olej. Kompresor musza olej do obiegu a on niestety nie służy cięciu plazmowemu nawet w minimalnych ilościach. Zakładam że części eksploatacyjnie nie są zatłuszczone ?
Zmiany jakości cięcia przy zmianach kierunku
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 260
- Rejestracja: 20 lis 2015, 18:40
- Lokalizacja: Tajpej
Re: Zmiany jakości cięcia przy zmianach kierunku
Części można złożyć tylko w jeden sposób i nachodzą one na siebie luźno, ale po dokręceniu na palnik jak się domyślam wszystko się usztywnia. Z tym centrowaniem może coś być na rzeczy, a w niektórych przypadkach mam takie wrażenie, że cięcie się poprawia jak elektroda się co nieco zużyje i zacznie się topić już rowek na jej rdzeniu, a powinno być raczej odwrotnie. Podobne wrażenie miałem też po samym demontażu i ponownym zamontowaniu materiałów eksploatacyjnych np. w celu kontroli stanu ich zużycia, że po drugim założeniu na palik tną inaczej. Jakby były źle założone ? Dziwne to, bo przecież nie da się ich inaczej założyć. Nie ma osuszacza ani żadnego innego systemu filtracji tylko ten drobny filtr w agregacie plazmowym. Części są suche, czyste i nie zatłuszczone, po jakimś czasie pracy pokrywają się ciemnym nalotem, ale to chyba norma jak jest olej w obiegu ? Z kompresora korzysta nie tylko plazma, ale też inne sprzęty. Są dwa kompresory takie same.