Nie pytałem ile Nm, tylko czy z serwokrokowcami.
Dobór serwokrokowca
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2329
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: Dobór serwokrokowca
Udzieliłem odpowiedzi.
Podpowiedź dla ciebie - słowo "TAK" było w mojej odpowiedzi kluczowe, reczta była uszczegułowieniem.
Podpowiedź dla ciebie - słowo "TAK" było w mojej odpowiedzi kluczowe, reczta była uszczegułowieniem.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dobór serwokrokowca
Zrobiłeś kiedyś takiego dzwona, że silnik się wyłączył?drzasiek90 pisze: ↑28 mar 2025, 16:53Udzieliłem odpowiedzi.
Podpowiedź dla ciebie - słowo "TAK" było w mojej odpowiedzi kluczowe, reczta była uszczegułowieniem.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2329
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dobór serwokrokowca
No właśnie chodzi o to, żebyś się pochwalił.
Jak był ustawiony sterownik i czym to się skończyło?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2329
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: Dobór serwokrokowca
Sterownik pracuje na ustawieniach domyślnych, bo niestety nie udało mi się z nim połączyć aby przedstawić wartość błędu przy którym zgłasza alarm.
Nie pamiętam teraz dokładnie ile, ale zdaje się że właśnie pełen obrót.
Dzwoń polegał na tym, że źle ustawiłem offset zetki i wjechałem w podkład, a materiał nie miał być czym frezowany na pełnej wysokości bo wysokość robocza freza była zbyt mała aby frezować podkład i materiał.
Jak się skończyło?
Wszystko się zatrzymało i tyle.
Nawet frez się nie złamał ani nie ugiął.
Jedynie przesunęło nieco płytę na stole wyłamując odbojniki ze sklejki.
Szkody były na szczęście zerowe.
No, można by policzyć materiał na straty ale na szczęście dało się przesunąć detal na płycie i wszystko się dało uratować.
Nie pamiętam teraz dokładnie ile, ale zdaje się że właśnie pełen obrót.
Dzwoń polegał na tym, że źle ustawiłem offset zetki i wjechałem w podkład, a materiał nie miał być czym frezowany na pełnej wysokości bo wysokość robocza freza była zbyt mała aby frezować podkład i materiał.
Jak się skończyło?
Wszystko się zatrzymało i tyle.
Nawet frez się nie złamał ani nie ugiął.
Jedynie przesunęło nieco płytę na stole wyłamując odbojniki ze sklejki.
Szkody były na szczęście zerowe.
No, można by policzyć materiał na straty ale na szczęście dało się przesunąć detal na płycie i wszystko się dało uratować.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dobór serwokrokowca
Właśnie takiej sytuacji się obawiam, z tym że bardziej wyrwania materiału i kontynuowania "pracy".drzasiek90 pisze: ↑28 mar 2025, 18:40Dzwoń polegał na tym, że źle ustawiłem offset zetki i wjechałem w podkład, a materiał nie miał być czym frezowany na pełnej wysokości bo wysokość robocza freza była zbyt mała aby frezować podkład i materiał.
Jak się skończyło?
Wszystko się zatrzymało i tyle.
Nawet frez się nie złamał ani nie ugiął.
Jedynie przesunęło nieco płytę na stole wyłamując odbojniki ze sklejki.
Te napędy JSS57 (mam je na dwóch innych frezarkach) da się tak ustawić, że wyłączają się przy błędzie 1% obrotu osi.
Kiedy próbuję wyjechać poza oś, to słychać tylko puknięcie zderzaka i maszyna staje a sterowanie się wyłącza.
Dzwona przy obróbce jeszcze nie miałem, ale domyślam się, że prawidłowo zamocowanego materiału by nie przesunęło.
Tylko tak się zastanawiam, czy nie przesadzam, bo w końcu dzwon to sytuacja, która nigdy nie powinna się wydarzyć, więc to takie dmuchanie na zimne...
Z drugiej strony ludzie (zapewne prawie wszyscy) jadą na ustawieniach fabrycznych i nawet nie wiedzą jakie one są, a opinie o napędach dają bardzo dobre...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2329
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: Dobór serwokrokowca
Dzwon to sytuacja awaryjna.
Jeśli nie frezujesz w jakimś nietypowym materiale/półprodukcie który jest trudno dostępny, drogi i powierzony to zabezpieczyć trzeba przede wszystkim maszynę.
Materiał nawet jak kosztuje, to jest to koszt błędu.
Uszkodzona maszyna boli o wiele bardziej.
Sterowniki które ja używam (teraz nie pamiętam jakie ale jak będzie trzeba to sprawdzę) mają możliwość zmiany tego parametru - mi się po prostu nie udało tego zrobić za pierwszym razem i po prostu odłożyłem to na później. I tak z tym później się przeciągnęło, bo nigdy nie ma czasu albo nie pamiętam o tym.
Ale nie ma też co przesadzać i popadać w paranoję, bo za chwilę będziesz robił zabezpieczenie do zabezpieczenia.
Jeśli nie frezujesz w jakimś nietypowym materiale/półprodukcie który jest trudno dostępny, drogi i powierzony to zabezpieczyć trzeba przede wszystkim maszynę.
Materiał nawet jak kosztuje, to jest to koszt błędu.
Uszkodzona maszyna boli o wiele bardziej.
Sterowniki które ja używam (teraz nie pamiętam jakie ale jak będzie trzeba to sprawdzę) mają możliwość zmiany tego parametru - mi się po prostu nie udało tego zrobić za pierwszym razem i po prostu odłożyłem to na później. I tak z tym później się przeciągnęło, bo nigdy nie ma czasu albo nie pamiętam o tym.
Ale nie ma też co przesadzać i popadać w paranoję, bo za chwilę będziesz robił zabezpieczenie do zabezpieczenia.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dobór serwokrokowca
Na razie półśrodek.
Ta frezarka, którą mam w mieszkaniu jest praktycznie nieużywana, więc wymieniłem w niej napęd zetki na 2 Nm. Jak będę miał czas i ochotę, to zobaczę czy taki silnik wystarczy...
Napęd 3 Nm poszedł do tej którą teraz składam i alarm już działa jak trzeba.
Próbowałem zajrzeć do wymontowanego napędu (tego z martwym alarmem), ale pojęcia nie mam jak go się rozkręca... Tak w ogóle to nie jest nigdzie powiedziane, że się da, bo już wiele widziałem rzeczy, które dają się zmontować, ale rozebrać już nie...
Na razie nic nie wskazuje żebym coś urwał przy tej próbie demontażu, więc napęd pójdzie do obrotnika spawalniczego, który mam w planach od wielu lat, ale brakuje motywacji żeby go dokończyć. Tam będzie porządna przekładnia i mała szansa żeby silnik zgubił pozycję, więc wykorzystania sygnału alarmu i tak nie planuję.
Tak czy inaczej, zamierzam napęd 3 Nm i tak kupić, nadal nie wiem jednak który...
Ta frezarka, którą mam w mieszkaniu jest praktycznie nieużywana, więc wymieniłem w niej napęd zetki na 2 Nm. Jak będę miał czas i ochotę, to zobaczę czy taki silnik wystarczy...
Napęd 3 Nm poszedł do tej którą teraz składam i alarm już działa jak trzeba.
Próbowałem zajrzeć do wymontowanego napędu (tego z martwym alarmem), ale pojęcia nie mam jak go się rozkręca... Tak w ogóle to nie jest nigdzie powiedziane, że się da, bo już wiele widziałem rzeczy, które dają się zmontować, ale rozebrać już nie...
Na razie nic nie wskazuje żebym coś urwał przy tej próbie demontażu, więc napęd pójdzie do obrotnika spawalniczego, który mam w planach od wielu lat, ale brakuje motywacji żeby go dokończyć. Tam będzie porządna przekładnia i mała szansa żeby silnik zgubił pozycję, więc wykorzystania sygnału alarmu i tak nie planuję.
Tak czy inaczej, zamierzam napęd 3 Nm i tak kupić, nadal nie wiem jednak który...