strikexp pisze:Mam znajomą w UK, pytałem jej zanim w to uwierzyłem.
Nie wiem co masz i niewiele mnie to obchodzi, ja tylko bzdury prostuję. W Uk przed kowidem bywałem nawet i 21 razy w roku (to rekord) "normalnie" minimum raz w miesiącu, w tej chwili raz na kilka miesięcy i jak mi ktoś bajki o Uk zaczyna nawijać to mnie trochę nosi.
W tej chwili "Królestwo" to syf i bieda, widać po ludziach, widać po centrach miast, które ubożeją i pustoszeją, w ..uj wszędzie pozamykanych sklepów, smrodu i wszędobylskiego syfu. Brytyjskie councile wszędzie tną koszty, od wywożenia śmieci, sprzątania po inwestycje o drogach nie wspominając. Kiedy ostatnio miałeś tę niebywałą okazję przejechać się brytyjskimi drogami czy autostradami? Uwierz na słowo, lepsze drogi znajdziesz w krajach 3 świata. Na koniec jeszcze porównaj wypłaty do wydatków a się okaże, że w Pl wcale tak źle nie jest, koszty wynajęcia kosmos, brak mieszkań socjalnych (zalew imigrantów), opłaty, żarcie bardzo drogo, ja to bardziej zauważam gdy wpadnę tam raz na kilka miesięcy aniżeli bym tam mieszkał na co dzień. To wszystko z własnych obserwacji i z wielu rozmów z Brytyjczykami których przez ponad 20 lat poznałem mnóstwo.
Także kolego, bez bajek proszę.
Krak.