Fugowanie kostki brukowej

Którykolwiek przeczytał pytanie? Czy znowu pi***olenie o szopenie? FUC!@!#.
Mam fugowaną kostkę cementem (mix- cement, piasek) 7 lat bez problemu, chwastów, trawy, mchu itp dziadostwa brak. Na rynku dostępne są także fugi żywiczne, często polecane.
Polecam fora branżowe, budowlane/ogrodnicze, a nie tu rady od kilku lewych czy prawych wyjców i "wysiadówców" każdego tematu...

Trochę się właśnie rozpisali nie na temat....
Czy koniecznie musi być z piaskiem? miejscami mam bardzo niewielki szczeliny, myślałem żeby wysypać na kostke sam cement i potem szczotką rozprowadzić po całe powierzchni.
Rozumiem, że robiłeś to na sucho, np. deszcz zrobił robotę

Rocol pisze:Czy koniecznie musi być z piaskiem?

cement ci tego nie utrzyma na pewno, a jeszcze sam?? w jaki sposób?? cement ale beton to się nadaje na fundamenty i ławy dźwigary, posadzki i inne tam, a nie na fugi. Nawet na zaprawy to w dzisiejszym budownictwie nie używa się już go tak często. No co ty w ogóle nie liznąłeś w życiu budowlanki? Nie bełtałeś choćby betonu, tynku czy kleju?

Co będziesz ten cement zalewał na rzadko co zaraz popęka czy może napchasz w każdą szczelinkę suchego i polejesz sobie wodą na koniec, który i tak w porach zajdzie mchem... czy może zmieszasz z piachem i polejesz? Ja bym olał takie coś. Cowboy pierdzieli durnoty gorzej niż tux w śmietniku. NIe zapomnij uelastyczniacza dodać jak będziesz tym fugował i przy okazji środka typu betoszczel bo 7 lat to chyba pod wiatą.

Jedynie co ja widzę z tym betonem to mix z jakąś nowoczesną żywica do betonu. Wtedy to może i miałoby jakąś racje bytu ale przy posadzkach trzeba to zacierać na lustro żeby miało właściwości - a w fudze? Tylko chodzi mi nie o farbę żywiczną tylko ododatek do zaprawy coś tego typu - tylko żeby ci uelastycznił, dodał wodopodporności i mrozoodporności - wtedy uwierze:

https://matbau.com/sklep/ochrona-konstr ... m-hf-5-kg/

Dodane 2 godziny 20 minuty 39 sekundy:
a i jeśli w ogóle mówimy tu o zastasowaniu czegoś, co z góry nie powinno być stosowane a czegoś tam szukamy, to ja bym przemyślał zaprawę do klinkieru.