Ekoparanoja

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 5372
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Ekoparanoja

#111

Post napisał: jasiu... » 22 maja 2024, 18:49

tuxcnc pisze:
20 maja 2024, 20:36
Można mieć pewne wątpliwości, czy właściwie z epidemią walczono
Były procedury na wypadek zastosowania broni biologicznej i część tych procedur wdrożono. Nie było innych procedur, to skąd można było wziąć wzorce postępowania w przypadku pandemii. Z filmów w rodzaju Outbreak (z Dustinem Hoffmanem)?
drzasiek90 pisze:
20 maja 2024, 22:15
No, ale ci nie wychodzi. Dlatego podpowiadamy.
Tyle że te podpowiedzi to bełkot, co łatwo mogę ocenić na podstawie tych informacji, do których dotarłem i które zrozumiałem. A w każdym razie nie usłyszałem ani jednego racjonalnego argumentu, żeby zmienić zdanie. Nie wystarczy mieć rację, trzeba tą rację udowodnić. A ja lubię słowo "sprawdzam".
drzasiek90 pisze:
20 maja 2024, 22:15
Jasiu, ale tamta mniejszość miała rację.
Możesz w to wierzyć, jeśli boisz się szukać argumentów. A głupi nie jesteś, gdybyś chciał, mógłbyś zrozumieć, jakiego naiwniaka z ciebie zrobiono. Szkoda, że nie chcesz poszukać wiedzy i wystarczą ci zabobony.
grg12 pisze:
20 maja 2024, 22:43
Pi razy oko - znacznie większe znaczenie niż bezpośrednia energia wybuchu miał pył wyemitowany do atmosfery...
pewnie tak. Tylko że nadal nie jest to dowodem, że jedynie dwutlenek węgla, którego ilość w atmosferze jest śladowa powoduje ocieplenie klimatu.

I pytanie przekorne, a może powinniśmy przystosować się do nowej sytuacji, zamiast z nią walczyć? W myśl starego powiedzenia, że gdy się nie ma co się lubi, to się lubi to co się ma? Jeśli nie jesteśmy w stanie walczyć z ociepleniem, bo sprawy zaszły za daleko, to może powinno się przeorganizować życie na ziemi tak, żeby tutaj dało się komfortowo w tych warunkach żyć?

Bo jeśli konferencję klimatyczną (COP28) organizuje się w Dubaju, gdzie trzeba klimatyzować pomieszczenia, a przede wszystkim dostarczyć tam uczestników, spalając mnóstwo paliwa lotniczego, to ja mam prawo sądzić, że to całe zaangażowanie klimatyczne, to jeden wielki pic.



Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 16
Posty: 1691
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

Re: Ekoparanoja

#112

Post napisał: grg12 » 22 maja 2024, 20:04

jasiu... pisze:
22 maja 2024, 18:49
I pytanie przekorne, a może powinniśmy przystosować się do nowej sytuacji, zamiast z nią walczyć? W myśl starego powiedzenia, że gdy się nie ma co się lubi, to się lubi to co się ma? Jeśli nie jesteśmy w stanie walczyć z ociepleniem, bo sprawy zaszły za daleko, to może powinno się przeorganizować życie na ziemi tak, żeby tutaj dało się komfortowo w tych warunkach żyć?
I tu się w (prawie) 100% zgadzamy :)
"prawie" bo obawiam się że ignorowanie długofalowego problemu w imię krótkoterminowych zysków może się bardzo zemścić.
W IT istnieje pojęcie "długu technologicznego", starego oprogramowania/infrastruktury której nikomu nie chce się serwisować a której nie można wymienić na nową bo "skoro działa to nie ruszaj". System robi się coraz bardziej niestabilny bo wciąż są do niego dodawane nowe elementy... ale wciąż działa... aż nagle przestaje.
To tylko analogia - ale że pracuję przy takim właśnie systemie, bliska sercu.
Obawiam się że z klimatem może skończyć się podobnie - myślimy że jesteśmy bezpieczni bo "co to jest 2 stopnie" ale klimat to cholernie skomplikowany system. Może będziemy mieli szczęście - i spędzimy emerytury na tropikalnej plaży przy Bałtyku, z drinkiem w dłoni. A może prąd zatokowy się zatrzyma i będziemy mieli klimat kontynentalny - z zimami jak na Syberii.


drzasiek90
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 39
Posty: 1862
Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
Lokalizacja: Jodlowa
Kontakt:

Re: Ekoparanoja

#113

Post napisał: drzasiek90 » 22 maja 2024, 20:15

grg12 pisze:
22 maja 2024, 20:04
Obawiam się że z klimatem może skończyć się podobnie - myślimy że jesteśmy bezpieczni bo "co to jest 2 stopnie" ale klimat to cholernie skomplikowany system. Może będziemy mieli szczęście - i spędzimy emerytury na tropikalnej plaży przy Bałtyku, z drinkiem w dłoni. A może prąd zatokowy się zatrzyma i będziemy mieli klimat kontynentalny - z zimami jak na Syberii.
Ale mały fragment europy świata nie uratuje.
Skoro Chiny i Ameryka co rok produkują więcej niż my redukujemy.

To się łatwo mówi, gdy "ograniczenia" mieszczą się w zakresie, który jesteśmy w stanie udźwignąć.
Ale te ograniczenia niektórych ludzi, niektóre sektory przemysłu całkowicie przerastają i niszczą.
Jeśli coś dotyka cię osobiście mocno, wtedy wyrozumiałość nieco opada.
jasiu... pisze:
22 maja 2024, 18:49
A głupi nie jesteś, gdybyś chciał, mógłbyś zrozumieć, jakiego naiwniaka z ciebie zrobiono. Szkoda, że nie chcesz poszukać wiedzy i wystarczą ci zabobony.
Mam argumenty na twoje naiwniactwo, ale kolejny raz, w kolejnym temacie nie będę już tego roztrząsał i powtarzał to, co widać, słychać, co jakaś część ludzi rozumiała kiedyś a spora część rozumie dopiero teraz.
Ty nie rozumiesz i już nie zrozumiesz.
Możesz to sobie wytłumaczyć osobistym sukcesem w tej dyskusji, jeśli zrobi ci się od tego lepiej :)
Ja natomiast swoje wiem i z czystym sumieniem mogę powiedzieć: Miałem rację.
grg12 pisze:
22 maja 2024, 20:04
Może będziemy mieli szczęście - i spędzimy emerytury na tropikalnej plaży przy Bałtyku, z drinkiem w dłoni. A może prąd zatokowy się zatrzyma i będziemy mieli klimat kontynentalny - z zimami jak na Syberii.
Nie.
Emerytury spędzimy w zniszczonej gospodarczo Europie, chyba, że ten skorumpowany do reszty twór jakim jest UE się rozleci lub przeorganizuje.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 5372
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Ekoparanoja

#114

Post napisał: jasiu... » 23 maja 2024, 16:58

grg12 pisze:
22 maja 2024, 20:04
bo obawiam się że ignorowanie długofalowego problemu w imię krótkoterminowych zysków może się bardzo zemścić.
Ale może też wyjść na dobre. Moim zdaniem za mało danych, żeby w pełni być pewnym, jak to się skończy.

Na skutek zmian klimatycznych często dochodziło do zmian w środowisku. I jakoś wyraźnie to ziemi nie zaszkodziło. Wymarły dinozaury, później mamuty, czy tygrysy szablozębne. I co? Ano nic. Kiedyś jedzono mięso mamuta, a dzisiaj świni. Może tak należy na to spojrzeć. Nie da się zatrzymać ewolucji, a jednym z przejawów ewolucji jest wymieranie gatunków nie przystosowanych do zmian i zajmowanie miejsca po nich przez te, które adaptować potrafią się lepiej.

A jeśli człowiek wymrze, bo pojawi się coś, co spowoduje zagładę ludzkości? Taka opcja też istnieje, wszak homo sapiens to tylko jeden z gatunków. I taka opcja może być spowodowana wcale nie przez klimat. Ot przyjdzie mocniejszy wirus na przykład...
drzasiek90 pisze:
22 maja 2024, 20:18
Mam argumenty na twoje naiwniactwo
Tylko tak ci się wydaje. To, co ty uważasz za argumenty, to jedynie wypowiedzi osób, do których ty masz zaufanie, a ja nie mam. I tylko tym się różnimy, że ja zadaję pytanie "a skąd jeden z drugim z jutuba o tym wie?". Ty takiego pytania nie zadajesz, łykasz każdą bzdurę, jak bułkę z margaryną, nie zastanawiając się nad kompetencjami jednego czy drugiego mądrali. Nie wie taki nic o wirusach, ale się wymądrza, bo przecież materiał do YT nagrać może każdy, może ktoś posłucha, zalajkuje. A że w materiałach same nieścisłości, a kto by się tym przejmował. Ważne że brzmi sensacyjnie i lajki dają. Ot cała prawda o twoich "argumentach".
drzasiek90 pisze:
22 maja 2024, 20:18
Emerytury spędzimy w zniszczonej gospodarczo Europie
Albo i nie. Zauważ, co się w Holandii dzieje! Ja bym Europy nie przekreślał. Lewactwo w końcu może zostać przepędzone. Początki widać.


drzasiek90
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 39
Posty: 1862
Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
Lokalizacja: Jodlowa
Kontakt:

Re: Ekoparanoja

#115

Post napisał: drzasiek90 » 23 maja 2024, 17:25

jasiu... pisze:
23 maja 2024, 16:58
I tylko tym się różnimy, że ja zadaję pytanie
Różnimy się znacząco :)
Ale masz szczęście, że ja już nie wierzę, że ty cokolwiek z tego pojmiesz, więc ci odpuszczam.
Nie musisz się już produkować ;)

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 16
Posty: 1691
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

Re: Ekoparanoja

#116

Post napisał: grg12 » 23 maja 2024, 17:54

jasiu... pisze:
23 maja 2024, 16:58

Na skutek zmian klimatycznych często dochodziło do zmian w środowisku. I jakoś wyraźnie to ziemi nie zaszkodziło. Wymarły dinozaury, później mamuty, czy tygrysy szablozębne. I co? Ano nic. Kiedyś jedzono mięso mamuta, a dzisiaj świni. Może tak należy na to spojrzeć. Nie da się zatrzymać ewolucji, a jednym z przejawów ewolucji jest wymieranie gatunków nie przystosowanych do zmian i zajmowanie miejsca po nich przez te, które adaptować potrafią się lepiej.
Ty piszesz o skali czasowej liczonej w tysiącach lat a ja się obawiam konsekwencji zmian które zajdą w ciągu życia mojego i ludzi na których mi zależy :)
Nie potrafię samodzielnie ocenić tych efektów - nie mam potrzebnej wiedzy. Mogę się tylko opierać na przewidywaniach naukowców- a te nie są najlepsze.
Dlatego uważam że warto COŚ robić - oszczędzać energię, promować technologie ekologiczne (te prawdziwe- nie oszystwa w stylu "airplastic" ) i badać problem. Tak, to kosztuje - ale ktoś musi zacząć.
Z drugiej strony - drzasiek90 ma sporo racji, skoro reszta świata albo kompletnie olewa problem albo tylko prowadzi działania pozorujące - to nie ma sensu zażynać własnej gospodarki - należy zadbać o własne interesy, dostosować rolnictwo do tego co i tak jest nieuniknione, zabrać się zabezpieczanie infrastruktury zagrożonej klęskami żywiołowymi itd.

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 38
Posty: 8104
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ekoparanoja

#117

Post napisał: tuxcnc » 24 maja 2024, 17:19

Wariactwo przekracza kolejne granice...
Dostałem od Allegro maila o następującej treści:
Treść Twojej wiadomości wysłanej do (----------) zawierała wyrażenia powszechnie uznane za obelżywe, wulgarne lub niecenzuralne, dlatego nie mogliśmy dostarczyć jej do odbiorcy.

Jeśli chcesz się skontaktować z tym Użytkownikiem - napisz do niego ponownie, ale nie wysyłaj treści naruszających Regulamin Allegro.

Chcielibyśmy, aby kontakty pomiędzy kontrahentami przebiegały w miłej i kulturalnej atmosferze, dlatego prosimy o niestosowanie obraźliwych zwrotów.
Zapewne jesteście ciekawi od jakich to nawsadzałem sprzedającemu i co napisałem o jego matce?
No nie, nie tym razem...
Zacytuję całą treść, może się w niej dopatrzycie tych wulgaryzmów i obelg...
Witam.
Mam problem z zakupionym komputerem.
Nie sądzę żeby coś było w nim uszkodzone, prędzej o czymś nie wiem...
Otóż mam już dwa identyczne, ale tam są dyski NVME i zainstalowane Windows 11 (oprócz Linuksów, których zasadniczo używam). Komputery uruchamiają się normalnie, wyświetla się GRUB i mogę wybrać system do uruchomienia.
Na tym kupionym od Was postanowiłem zainstalować tylko Debiana 12, bo co prawda te wszystkie komputerki mają zaszyty w BIOS kod aktywujący Windows, ale nie chciało mi się go instalować, bo i tak bym go nie używał.
No i tutaj jest problem - komputer nie chce się uruchamiać, wyświetla kretyński komunikat, że system operacyjny nie jest zainstalowany i poradę żeby go zainstalować.
Jeżeli przy włączaniu zasilania przytrzyma się F9, to się wejdzie do menu startowego, z którego można wybrać "uruchom z pliku" (czy coś w tym stylu) i wybierając właściwy plik z folderu UEFI system uruchomić, ale nie da się wskazując uruchomienie ze wskazanego dysku...
Czyli system jest zainstalowany, ale jego uruchomienie jest dość upierdliwe.
Nie wiem czy BIOS nie lubi się z Debianem, czy chodzi o brak Windows, czy też o to, że próbuję uruchomić system z dysku SATA a nie NVME...
Pytam, bo może macie jakieś doświadczenia w tym względzie i możecie się nimi podzielić...
Pozdrawiam.
Cóż, tak będzie wyglądała komunikacja jutra - permanentna inwigilacja i cenzura przekraczająca granice absurdu...
Nasz świat zmierza ku katastrofie...


drzasiek90
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 39
Posty: 1862
Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
Lokalizacja: Jodlowa
Kontakt:

Re: Ekoparanoja

#118

Post napisał: drzasiek90 » 24 maja 2024, 17:30

Algorytmy cenzury są dość kulawe i wyłapują słowa kluczowe bez kontekstu.
Tu algorytm najprawdopodobniej zareagował na słowo "kretyński".
To nie jest komunikacja jutra, bardziej wczoraj.
Komunikacja jutra albo nawet dziś to ai, co będzie pojutrze to nie wiadomo.
To, że algorytmy będą coraz lepsze nie ma wątpliwości.
Tak samo nie ma wątpliwości, że będzie można coraz mniej napisać/powiedzieć.
Ale nie przez algorytmy, ale przez tych, którym one służą.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 5372
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Ekoparanoja

#119

Post napisał: jasiu... » 24 maja 2024, 18:28

drzasiek90 pisze:
23 maja 2024, 17:25
Ale masz szczęście, że ja już nie wierzę, że ty cokolwiek z tego pojmiesz, więc ci odpuszczam.
A to już drugi jesteś.

Pierwszy był mój kolega, członek pewnego "wolnego kościoła", który przekonywał mnie do tego, że tylko jego kościół ma monopol na otrzymanie po śmierci nagrody w niebie. Jest dokładnie tak zamotany przez swoich duchowych przywódców, jak i ty. Ciebie też co niektórzy zamotali, no cóż, czasem powieki potrafią opaść i człowiek dostrzeże, jak bardzo był zmanipulowany.

Czego serdecznie tobie życzę!
grg12 pisze:
23 maja 2024, 17:54
Nie potrafię samodzielnie ocenić tych efektów - nie mam potrzebnej wiedzy.
To tak samo, jak ja. Też nie mam wystarczającej wiedzy.

Na przykład nie wiem, na ile jeszcze wystarczy paliw kopalnych, o ile nie zaczniemy od nich odchodzić. Jakie tak naprawdę są na świecie zasoby ropy. Węgla (szczególnie brunatnego) pewnie więcej, ale na ile wystarczy?

No zobacz - https://www.auto-swiat.pl/co-wlejemy-do ... py/5ebpbfk

Piszą, że za 40 lat ropy nie będzie. Co wówczas? Paliwa syntetyczne? A z czego? To nie problem wyprodukować syntetyczną benzynę, tyle że do jej produkcji potrzeba ogromne ilości energii. Z czego?

Może to jest prawdziwy powód działań "proekologicznych"? Skupienie się, aby już dziś dopracować się technologii, które będą potrzebne już dla twoich dzieci. Może "ekologia" jest tylko przykrywką do działań ratujących ekonomię?

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 38
Posty: 8104
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ekoparanoja

#120

Post napisał: tuxcnc » 24 maja 2024, 20:41

drzasiek90 pisze:
24 maja 2024, 17:30
Algorytmy cenzury są dość kulawe i wyłapują słowa kluczowe bez kontekstu.
Tu algorytm najprawdopodobniej zareagował na słowo "kretyński".
To nie jest komunikacja jutra, bardziej wczoraj.
Komunikacja jutra albo nawet dziś to ai, co będzie pojutrze to nie wiadomo.
To, że algorytmy będą coraz lepsze nie ma wątpliwości.
Tak samo nie ma wątpliwości, że będzie można coraz mniej napisać/powiedzieć.
Ale nie przez algorytmy, ale przez tych, którym one służą.
Jak zwykle niczego nie rozumiesz.
To była PRYWATNA korespondencja.
Co prawda na portalu aukcyjnym, ale nikt oprócz nadawcy i adresata jej nie widzi, więc mowy nie ma o publicznej wypowiedzi.
Nawet gdyby ktoś zaczął maila od "ty", to nic specjalnego by się nie stało - adresat złożyłby skargę do Allegro, a oni już mają sposoby żeby niekulturalnego użytkownika przywołać do porządku...
Więc po jasną cholerę jakieś algorytmy cenzurują prywatną korespondencję?
Bo zapewne jakiś debil o bolszewickich zapędach uznał, że tak właśnie trzeba...
Takich debili jest coraz więcej, więc cenzurowania i włóczenia po sądach jest coraz więcej...
Więc tu nie chodzi o tworzenie coraz lepszych algorytmów, tylko o zachowanie zdrowego rozsądku...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”