Pytam tylko o jedną operację, czy można zautomatyzować pozycjonowanie spężyny z cienkiego drutu - fi 0,3, konkretnie obrót do jakiejś blokady /prostokąt/?
sprężyna siedzi w gnieździe, i jest wkładana ręcznie
Automatyzacja procesu
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 103
- Rejestracja: 01 wrz 2007, 08:47
- Lokalizacja: Białystok
Re: Automatyzacja procesu
Zautomatyzować można większość operacji, trzeba tylko być świadomym co się chce i dysponować odpowiednim budżetem.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 196
- Rejestracja: 31 lip 2011, 15:03
- Lokalizacja: Żywiec
Re: Automatyzacja procesu
Trochę słabo opisane. Najprostsza automatyzacja to zastąpienie ruchu człowieka bo skoro człowiek to może zrobić to maszyna również. Ale automatyzacja to również przyspieszenie więc na ogół maszyny nie pracują jak człowiek...
Jak ta sprężyna jest wkładana? Wchodzi luźno czy trzeba ją wciskać (albo wkręcać?)
Czy otwór jest przelotowy i można sprężynę włożyć za głęboko?
Czy po włożeniu można ją obrócić?
Tak na prawdę nic nie wiemy i z samego zapytania powiedziałbym, żeby ją po prostu od razu dobrze wkładać zamiast ją potem obracać. Albo można zrobić trzpień na który nasadzana byłaby sprężyna. Trzpień wraz ze sprężyna kręciłby się podczas wkładania tak, że sprężyna będzie się wkręcać. Trzpień powinien mieć tak wyprofilowane miejsce na koniec sprężyny aby ta kręcąc się (również wokół trzpienia) na nim blokowała. Po osiągnięciu głębokości i orientacji trzpienia ten może się wycofać.
Trzpień możesz sobie zrobić i zasymulować ruch. Jak będzie dziać to człowieka zastępujesz robotem, do tego podajnik wibracyjny do sprężyn. Całość to może ze 150tys zł i działa. Oczywiście samemu możesz to zrobić po kosztach maszyn bo połowa ceny to będzie integracja.
ps
Po co ta orientacja? Ma ona na coś wpływ?
Jak ta sprężyna jest wkładana? Wchodzi luźno czy trzeba ją wciskać (albo wkręcać?)
Czy otwór jest przelotowy i można sprężynę włożyć za głęboko?
Czy po włożeniu można ją obrócić?
Tak na prawdę nic nie wiemy i z samego zapytania powiedziałbym, żeby ją po prostu od razu dobrze wkładać zamiast ją potem obracać. Albo można zrobić trzpień na który nasadzana byłaby sprężyna. Trzpień wraz ze sprężyna kręciłby się podczas wkładania tak, że sprężyna będzie się wkręcać. Trzpień powinien mieć tak wyprofilowane miejsce na koniec sprężyny aby ta kręcąc się (również wokół trzpienia) na nim blokowała. Po osiągnięciu głębokości i orientacji trzpienia ten może się wycofać.
Trzpień możesz sobie zrobić i zasymulować ruch. Jak będzie dziać to człowieka zastępujesz robotem, do tego podajnik wibracyjny do sprężyn. Całość to może ze 150tys zł i działa. Oczywiście samemu możesz to zrobić po kosztach maszyn bo połowa ceny to będzie integracja.
ps
Po co ta orientacja? Ma ona na coś wpływ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3775
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Re: Automatyzacja procesu
Opis jest zrozumiały, tylko trudno uwierzyć że właśnie o to chodzi. Może właśnie ten brak wiary sprawia że opis się wydaje nierozumiały.
Ja to zrozumiałem tak: Sprężyna jest wkładana ręcznie, i trzeba ją spozycjonować już po włożeniu.
Da się zrobić, choć ja tu widzę nieefektywność (żeby nie powiedzieć błąd). Bo moim zdaniem to i wkładanie należało by zautomatyzować. Raz że więcej procesu będzie zautomatyzowane, a dwa że łatwiej spozycjonować sprężynę przed włożeniem.
Jeżeli jednak faktycznie o to chodzi, to można to zrobić obrotowym wałkiem z jakąś wypustką. Taką która zahaczy o koniec sprężyny. Robiąc jeden obrót takim wałkiem masz pewność że zahaczy o sprężynę i ją obróci. Oczywiście obrót wałka powinien być zawsze z takim samym kątem startu/stopu.
Ja to zrozumiałem tak: Sprężyna jest wkładana ręcznie, i trzeba ją spozycjonować już po włożeniu.
Da się zrobić, choć ja tu widzę nieefektywność (żeby nie powiedzieć błąd). Bo moim zdaniem to i wkładanie należało by zautomatyzować. Raz że więcej procesu będzie zautomatyzowane, a dwa że łatwiej spozycjonować sprężynę przed włożeniem.
Jeżeli jednak faktycznie o to chodzi, to można to zrobić obrotowym wałkiem z jakąś wypustką. Taką która zahaczy o koniec sprężyny. Robiąc jeden obrót takim wałkiem masz pewność że zahaczy o sprężynę i ją obróci. Oczywiście obrót wałka powinien być zawsze z takim samym kątem startu/stopu.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 15
- Rejestracja: 18 maja 2022, 15:31
Re: Automatyzacja procesu
Można wykorzystać system sterowania PLC (Programmable Logic Controller) do zarządzania procesem umieszczania sprężyny. PLC może koordynować ruchy mechaniczne, wizyjne systemy rozpoznawania i inne elementy automatyki.