tuxcnc pisze: ↑11 wrz 2022, 19:24
Ale jeśli ktoś chce wprowadzić prawo, że albo kupię sobie samochód za pół miliona albo będę chodził pieszo, to niespecjalnie mi się ten pomysł podoba...
A czy ci, którzy chcą ten pomysł wprowadzić, wiedzą o tobie i liczą się z tym, co się tobie podoba? Nie, to nie jest tak, że ktoś zmusza do zakupu elektrycznego samochodu. Innych po prostu może wkrótce nie być. I co wówczas? Będziesz protestował przed fabryką Dacii, że zrezygnowała z benzynowych silników?
drzasiek90 pisze: ↑11 wrz 2022, 19:57
a żeby z wydechu nie dymić wcale nie trzeba zakazać jeździć dieslem.
Samochód to też tzw. wskaźnik pozycji społecznej. Ci, którzy pozycję społeczną mają wysoką, poradzą sobie. Ci, którzy do tej pory kupowali samochody jako "czwarty właściciel", właściwie się nie liczą, no bo w końcu jaki zysk z nich ma producent samochodu?
A zbudowanie społeczeństwa, w którym wszyscy będą mieć taką samą pozycję społeczną, nie jest chyba możliwe. A tym z dołu zawsze dawało się z uśmiechem jałmużnę. I tak zostało.