Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

Dyskusje na temat stosowania i doboru narzędzi, głównie skrawających

Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

#1

Post napisał: Avalyah » 24 mar 2022, 11:50

Czy jest jakaś konkretna specyfikacja dotycząca długości części chwytającej w tulejkach ER? Bo w moich ER20 tulejki do fi5 mają krótszą część chwytającą, a od fi6 wzwyż już na całej długości tulejki. Jest na to jakaś zasada?

Np. tutaj ER40 fi 16:
Obrazek
Wydaje się, że jest przerywaną linią zaznaczony fragment o większej średnicy, ale nie ma żadnych wymiarów.



Awatar użytkownika

TOP67
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2224
Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

#2

Post napisał: TOP67 » 24 mar 2022, 11:59

Całkowicie gdybam, ale chyba zasada 3D powinna w zupełności wystarczyć.


Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

#3

Post napisał: Avalyah » 24 mar 2022, 12:10

TOP67 pisze:chyba zasada 3D powinna w zupełności wystarczyć.


A co to za zasada? bo jak 3x średnica narzędzia to chyba sporo bo dla fi16 to już by było więcej, niż długość tulejki ER40 (46mm).

Awatar użytkownika

TOP67
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2224
Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

#4

Post napisał: TOP67 » 24 mar 2022, 12:18

Zasada obowiązująca z drugiej strony, czyli głębokość obróbki. Ale to ma związek ze sztywnością narzędzia. A oprawka jest dużo większa, więc sztywniejsza. W końcu do tokarki mocuje się często wałki w szczękach mniejszych niż 0,1D


Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

#5

Post napisał: Avalyah » 24 mar 2022, 12:25

Ale ja akurat chcę właśnie użyć tulejek zamiast uchwytu trzyszczękowego na tokarce i z ich pomocą mocować sobie przyrząd, na którym potem mocuję detal. Tylko jeszcze myślę jaka powinna być długość części tego przyrządu w tulejce, ale 25mm powinno wystarczyć. Przyrząd z drugiej strony podparty konikiem, także nawet nie chodzi tutaj o jakieś siły poprzeczne, tylko o to, żeby mocowanie było ładnie w osi.

Awatar użytkownika

TOP67
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2224
Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

#6

Post napisał: TOP67 » 24 mar 2022, 12:37

Jak ma być podparte konikiem, to głębokość zamocowania nie ma w zasadzie znaczenia. Zawsze będzie centralnie.
Ale pozostaje kwestia siły zacisku, żeby to się nie obracało. Tu z jednej strony tulejka ma większą powierzchnię od szczęk, ale te ostatnie wbijają się punktowo w materiał.


maciek95k
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 779
Rejestracja: 31 mar 2017, 23:04
Lokalizacja: Kraków

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

#7

Post napisał: maciek95k » 24 mar 2022, 13:04

Zdarza się nam toczyć właśnie w tulejkach ER. Z doświadczenia, cała część "chwytowa" w tulejce ER powinna się opierać o element w niej. Kiedyś mieliśmy jakiś krótszy element i mimo naprawdę mocnego dociągania cały czas nie wychodziła powierzchnia. Wsadzenie kawałka pręta na koniec części chwytowej załatwiło problem. Generalnie tulejka odkształcała się inaczej niż powinna i nie chwytała za powierzchnię przedmiotu w niej tylko za samą krawędź.

Awatar użytkownika

TOP67
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2224
Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

#8

Post napisał: TOP67 » 24 mar 2022, 13:15

Tak. Dochodzi jeszcze zasada działania tulejki, która dopasowuje się do materiału. Jeśli będzie go za mało, to w głębi może się bardziej zacisnąć.

Ale tutaj chyba były wątpliwości, czy głębokość chwytu nie jest za mała.


Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

#9

Post napisał: Avalyah » 24 mar 2022, 14:30

maciek95k pisze:Generalnie tulejka odkształcała się inaczej niż powinna i nie chwytała za powierzchnię przedmiotu w niej tylko za samą krawędź.
TOP67 pisze: Jeśli będzie go za mało, to w głębi może się bardziej zacisnąć.

Tak, obawa przed tym właśnie jest powodem mojego pytania.
TOP67 pisze:Ale pozostaje kwestia siły zacisku, żeby to się nie obracało.

No, jeśli to będzie chwycone ładnie na całej powierzchni to nie powinno być problemu - do tej pory robiłem w kłach bez sercówki, na docisk, to skoro taka mała powierzchnia styku w nakiełku i trochę docisku wystarczyło, to w tulejce też nie powinno być problemu.

Kupię sobie chyba po prostu te tulejki i zmierzę, bo w sumie i tak i tak będę ich potrzebował.

Awatar użytkownika

TOP67
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2224
Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

#10

Post napisał: TOP67 » 24 mar 2022, 15:22

Dopóki się nie gwintuje, to zwykle nie ma problemu z dociskiem.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Narzędzia - frezy, noże, gwintowniki etc ”