Nie wiem o co Ci chodzi z tymi tranzystorami dokładnie. Ale ich prąd impulsowy jest znacznie większy. Dla popularnego IRF540 jest to 28A/110A. Gdy spawasz impulsowo to możesz zastosować kilkadziesiąt takich tranzystorów odpalanych naprzemiennie.
Tylko że praca impulsowa wymaga zupełnie innej konstrukcji. Jeśli mowa o MOSFET to trzeba go bardzo agresywnie załączać, więc to nie tyle prąd MOSFETa się liczy co układ sterowania i pojemność bramki. I ten ostatni parametr jest często skopany w tańszych MOSFET.
A w energoelektronice, czyli dużych prądach i napięciach. Stosuje się tranzystory IGBT, które oferują znacznie większe prądy w dość podobnych cenach.
Jest też problem wypalania się złącz, gdy są zbyt wolno pobudzane (prąd płynie wąskim kanalikiem koncentrując ciepło). Dlatego takie naprawdę potężne elementy mają nawet np 6 bramek i są wbudowane w układy sterujące. No ale to już nie jest ta skala o której tutaj mowa.
Hobbystyczne spawanie drobnych detali - TIG? Która spawarka?
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 793
- Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36
Re: Hobbystyczne spawanie drobnych detali - TIG? Która spawarka?
Chodzi o to, że żółci dali tam dwa MOS-y Toshiby. Ich własne widocznie były zbyt dziadowskie.
I ponieważ z początku nie było wiadomo, co tym kluczowym elementem jest (zeszlifowane oznaczenia), ruski śledczy dał co miał (i co mu się wydawało); paliło mu się, jakieś cuda się działy.
Potem ktoś rozszyfrował co to za tranzystory, czyli 2SK3132 i ponieważ u nas są one słabo dostępne, to znalazłem dokładne odpowiedniki, a także typ o większym prądzie i takim samym napięciu - w niezłej jeszcze cenie.
Ważniejszy jest dla mnie prąd nominalny, potem w impulsie. Ten drugi i tak zawsze będzie w nadmiarze (przybliżony prąd maksymalny, szczytowy jaki tam płynie w obwodzie spawania to ponoć ok. 150A).
Wytypowałem sobie także kilka całkiem potężnych i niedrogich IGBT, ale mają one - jak wszystko - swoje konkretne zady i walety; zdaje się, chłopaki z ruskiego forum mieli z ich stosowaniem jakieś problemy.
Jeżeli dojdzie do zakupów (a do tego długa droga i wątpliwe
), może kupię oba rodzaje do prób.
I ponieważ z początku nie było wiadomo, co tym kluczowym elementem jest (zeszlifowane oznaczenia), ruski śledczy dał co miał (i co mu się wydawało); paliło mu się, jakieś cuda się działy.
Potem ktoś rozszyfrował co to za tranzystory, czyli 2SK3132 i ponieważ u nas są one słabo dostępne, to znalazłem dokładne odpowiedniki, a także typ o większym prądzie i takim samym napięciu - w niezłej jeszcze cenie.
Ważniejszy jest dla mnie prąd nominalny, potem w impulsie. Ten drugi i tak zawsze będzie w nadmiarze (przybliżony prąd maksymalny, szczytowy jaki tam płynie w obwodzie spawania to ponoć ok. 150A).
Wytypowałem sobie także kilka całkiem potężnych i niedrogich IGBT, ale mają one - jak wszystko - swoje konkretne zady i walety; zdaje się, chłopaki z ruskiego forum mieli z ich stosowaniem jakieś problemy.
Jeżeli dojdzie do zakupów (a do tego długa droga i wątpliwe

Pomogłem? Kliknij, proszę :-)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Hobbystyczne spawanie drobnych detali - TIG? Która spawarka?
Z tym dokładnym odpowiednikiem to ja bym uważał. MOSFET ma tych parametrów od ch..., i nie tylko pojemność bramki może tutaj powodować problemy. Ale też same przebiegi na wykresach.
Ciężki kawałek chleba jeśli chodzi o projektowanie wymagających układów.
Mnie w spawarkach zastanawia właśnie. Skoro to takie proste że za 500zł można złożyć spawarkę. To dlaczego potem je sprzedają po 3000zł skoro obudowa i kable kosztują kilka stówek.
Widocznie chodzi o przebiegi prądu, czasy narastania itp parametry które trzeba ogarniać.
Jeszcze jestem ciekawy skąd byś wziął 150A przy tych 10-30V? Z wielkiego trafo masz 20A. Tu trzeba dorabiać zasilacz impulsowy lub inne takie cudo, albo wydać masę kasy na transformatory. No chyba że użyć kondensatorów ale to chyba nieopłacalne.
Ciężki kawałek chleba jeśli chodzi o projektowanie wymagających układów.
Mnie w spawarkach zastanawia właśnie. Skoro to takie proste że za 500zł można złożyć spawarkę. To dlaczego potem je sprzedają po 3000zł skoro obudowa i kable kosztują kilka stówek.
Widocznie chodzi o przebiegi prądu, czasy narastania itp parametry które trzeba ogarniać.
Jeszcze jestem ciekawy skąd byś wziął 150A przy tych 10-30V? Z wielkiego trafo masz 20A. Tu trzeba dorabiać zasilacz impulsowy lub inne takie cudo, albo wydać masę kasy na transformatory. No chyba że użyć kondensatorów ale to chyba nieopłacalne.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 793
- Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36
Re: Hobbystyczne spawanie drobnych detali - TIG? Która spawarka?
Tam jest 150V, w obwodzie prądowym/roboczym.
Wejdź sobie w linki które podałem, bo bez sensu jest opisywać opisane:
https://cxem.net/remont/remont69.php
https://cxem.net/house/1-378.php
To 150VDC "troszeczkę"
mnie zastanawia... czyli bezpieczeństwo - a więc chyba robota w gumowych rękawiczkach. O tym problemie zresztą Rosjanie także rozmawiają w komentarzach pod artykułami.
PS: Rzeczywiście, kondensatory 2200/250V to pewien problem, zarówno dostępności, jak i ceny (niestety).
Na Ebay są takie Rubycon-y jak na zdjęciach, po 9,99$
Ale może i taniej, nie szukałem tylko zerknąłem.
Na Allegro różne używane (i tańsze) 2200/250V, 400V, ale to trochę ryzyk-fizyk. Te z Chin... pewnie też
Wejdź sobie w linki które podałem, bo bez sensu jest opisywać opisane:
https://cxem.net/remont/remont69.php
https://cxem.net/house/1-378.php
To 150VDC "troszeczkę"

PS: Rzeczywiście, kondensatory 2200/250V to pewien problem, zarówno dostępności, jak i ceny (niestety).
Na Ebay są takie Rubycon-y jak na zdjęciach, po 9,99$

Na Allegro różne używane (i tańsze) 2200/250V, 400V, ale to trochę ryzyk-fizyk. Te z Chin... pewnie też

Pomogłem? Kliknij, proszę :-)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Hobbystyczne spawanie drobnych detali - TIG? Która spawarka?
Wpadłem w trakcie dyskusji to trochę nie do końca załapałem o czym mowa 
Bardzo mi się spodobała idea rozładowywania MOSFET za pomocą tyrystora. Błyskawiczne wyłączenie nawet największego potwora. To jest genialne i najwidoczniej działa. Za to obok widzę typowy chiński wynalazek, przekaźnik działający impulsowo
Przecież on jak się nie wypali to rozpłaszczy od tłuczenia hehe. I pewnie ma mega wkurzające opóźnienie.
Napięcie stałe jest bardziej zabójcze, nie pamiętam dokładnie ale 150V DC to już spokojnie może być trup. Dlatego w typowych spawarkach są takie zakresy napięć AC/DC, na granicy bezpieczeństwa.
Tańsze kondensatory mają mniejszą ilość cykli. Przy stabilizacji napięcia to ma małe znaczenie. Ale przy pracy impulsowej ogromne. Ale tutaj widzę je przy stabilizacji więc spoko.
Podobne np 200V/680uF znajdziesz w zasilaczach komputerowych(chyba że pomyliłem napięcia), z elektro złomu wyciągniesz je za darmo. Skoro tam jest 110V z transformatora to może dałyby radę. Trzeba by pogrzebać. A jak nie to chyba przy łączeniu szeregowym napięcie się sumuje choć pojemność jakoś inaczej spada.
Faktycznie układ bardzo prosty i tani, no ale wiesz pudełko itp. Po ile oni to sprzedają? Za 600zł to wcale nie jest takie głupie kupić gotowca. Chyba że ktoś ma więcej czasu niż kasy, to wtedy można się bawić.

Bardzo mi się spodobała idea rozładowywania MOSFET za pomocą tyrystora. Błyskawiczne wyłączenie nawet największego potwora. To jest genialne i najwidoczniej działa. Za to obok widzę typowy chiński wynalazek, przekaźnik działający impulsowo

Napięcie stałe jest bardziej zabójcze, nie pamiętam dokładnie ale 150V DC to już spokojnie może być trup. Dlatego w typowych spawarkach są takie zakresy napięć AC/DC, na granicy bezpieczeństwa.
Tańsze kondensatory mają mniejszą ilość cykli. Przy stabilizacji napięcia to ma małe znaczenie. Ale przy pracy impulsowej ogromne. Ale tutaj widzę je przy stabilizacji więc spoko.
Podobne np 200V/680uF znajdziesz w zasilaczach komputerowych(chyba że pomyliłem napięcia), z elektro złomu wyciągniesz je za darmo. Skoro tam jest 110V z transformatora to może dałyby radę. Trzeba by pogrzebać. A jak nie to chyba przy łączeniu szeregowym napięcie się sumuje choć pojemność jakoś inaczej spada.
Faktycznie układ bardzo prosty i tani, no ale wiesz pudełko itp. Po ile oni to sprzedają? Za 600zł to wcale nie jest takie głupie kupić gotowca. Chyba że ktoś ma więcej czasu niż kasy, to wtedy można się bawić.
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 25
- Rejestracja: 15 wrz 2013, 09:57
- Lokalizacja: z wysp
Re: Hobbystyczne spawanie drobnych detali - TIG? Która spawarka?
czy ktoś z Was kupił spawarkę od Eltrena?
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 25
- Rejestracja: 15 wrz 2013, 09:57
- Lokalizacja: z wysp
Re: Hobbystyczne spawanie drobnych detali - TIG? Która spawarka?
Jeśli chodzi o precyzyjne spawanie to znalazłem taką firmę jak MIGATRONIC z Danii, niestety nie są to tanie zabawki bo trzeba się liczyć z wydatkiem ok €2K netto za DC
Migatronic PI 200 DC High-Frequency With Pulse PFC


Migatronic PI 200 DC High-Frequency With Pulse PFC