szopenn pisze: ↑30 paź 2021, 20:56
bo nie jest, tigiem nie zrobisz blacharki w aucie, nie pospawasz też zanieczyszczonej blachy rdzą czy ocynkiem lub konserwacją. Nie pospawasz też "próchnicy" w przypadku napraw "na rympał", które też czasami muszą być wykonane. W spawaniu konstrukcji polegniesz na tempie, - czyszczenie - nawet szlaka pohutnicza to dla tig problem, i koszt - argon leci leci leci. Nadmierne grzanie jak palnikiem - wyginanie konstrukcji - mało? A weź tigiem odkręć urwaną śrubę w podwoziu, bo ja biorę nakrętkę, przykładam i eja.. może pierwsza nakrętka urwie się, ale druga zawsze daje rady i trzyma a temperatura też już zrobiła swoje.
Jak kolega chce do małego warsztaciku i majsterkować jakąś drobnice, różne materiały i czasem coś z profili, to ja wole zdecydowanie miga.
Ło matko wszędzie kłótnie. Dobra wtrącę się i tu. Spawaczem zawodowym nie jestem natomiast znam kilku ale to szczegół.
Kupiłem kiedyś spawarkę inwertorową MMA jednak nawet się do niej nie dotykam. Natomiast napaliłem się na TIG'a i się nim bawię.
Zacznijmy od pewnych drobiazgów które wyszły mi w moim użytkowaniu majsterkowicza hobbysty.
1. TIG jest super jeśli nie musisz lecieć metrów spawu na akord, a masz różne drobne materiały.
2. TIG jest "elastyczny" jak się go nieco opanuje, to biorąc do ręki tylko różne spoiwo można w ciągu kilku sekund zmieniać spawane materiały takie jak nierdzewka, alu (zależy od urządzenia) czy cienkie lub grube czarne blachy. (do tej pory najgrubszą blachą była 12mm najcieńsza poniżej 0,5mm)
3. Z próchnicą zawsze jest kłopot czy to TIG, MMA, czy MIG nie ma znaczenia.
4. TIG można wykorzystać do HOT WELDING (zimnego spawania) czy lutospawania.
5. Jeśli uważasz, że nie zrobisz nim blacharki w aucie to powiedz to mojemu samochodowi

kończę również auto mojego brata a blaszki poszycia w naszych autach są poniżej 0,5mm
6. O takich pierdołach jak nakrętka swożeń zawiasu spawanie stali czarnej z miedzią spawanie tych materiałów miedzią czy zwykłym drutem z kabla nie wspomnę
Zrób to migomatem
NAJWAŻNIEJSZE spawanie TIG'iem jest stanowczo droższe od pozostałych metod.
Jednak jeśli do migomatu musisz zastosować argon to on leci, leci, leci tak samo jak w TIG-u
I niech autor tematu nie zraża się to on wie do czego mu potrzebna jest maszynka.