Pa jakimś czasie podczas, gdy maszyna się zatrzymywała, zaczęło pokazać obciążenie osi X, teraz jest 41%, gdy był serwis przed zakończeniem gwarancji podobno było wszystko OK, choć pokazywało 18% obciążenia jak dobrze pamiętam.
No i wyszło jak wyszło na zdjęciu, brak jakiegokolwiek smarowania, w przewodach miedzianych to samo.
Po 2 latach pracy na ST-35Y zacząłem powtarzać - Tylko nie kupuj HAAS'a - No i się nie myliłem, prawdopodobnie od początku te przewody były w takim stanie, zapewne źle maszyna była przechowywana lub nie ten środek smarny, choć używam oryginalnej "jagody".
Jest dostęp by ściągnąć te przewody? jakiś patent? Może podgrzać?
Reszta przewodów zatkana do testów (pozostałe osie), po wypchaniu tego syfu z rozdzielacza i skręceniu i włączeniu smarowania (F2) ciśnienie wzrasta do 6bar i nie spada.
Wrzuciłem też temat na FB