Poszukuję tytułu książki.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1264
- Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
- Lokalizacja: Podkarpacie
Poszukuję tytułu książki.
Witam.
Jako dzieciak czytałem książkę, która zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie i już kilka razy próbowałem sobie przypomnieć jej tytuł ale niestety nie jestem w stanie skojarzyć nawet jego fragmentu, bo było to prawie 20 lat temu. Pamiętam jedynie co w niej było, tak urywkami. Coś o tym, jak przeciągnąć łódkę, która stoi z dala od jeziora za pomocą dwóch lin przywiązanych do drzewa, że trzeba ciągnąć na boki, bo wtedy mała siła powoduje dużą siłę wzdłuż liny (jak struny w gitarze), było coś o pisaniu szyfrem składającym się z cyfr, które zamieniało się na odpowiadające im litery na układzie okresowym pierwiastków. W sensie że 1 to było H, 8 to było O itd. Było też coś o tym jak ktoś podstawił stołek na trzech nogach żeby się nie kiwał, chociaż stołek na trzech nogach nigdy się kiwał nie będzie.
Nie jestem pewien, ale okładka była chyba czerwona.
Jeśli ktoś kojarzy tą książkę to będę wdzięczny za jakieś namiary.
Pozdrawiam.
Jako dzieciak czytałem książkę, która zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie i już kilka razy próbowałem sobie przypomnieć jej tytuł ale niestety nie jestem w stanie skojarzyć nawet jego fragmentu, bo było to prawie 20 lat temu. Pamiętam jedynie co w niej było, tak urywkami. Coś o tym, jak przeciągnąć łódkę, która stoi z dala od jeziora za pomocą dwóch lin przywiązanych do drzewa, że trzeba ciągnąć na boki, bo wtedy mała siła powoduje dużą siłę wzdłuż liny (jak struny w gitarze), było coś o pisaniu szyfrem składającym się z cyfr, które zamieniało się na odpowiadające im litery na układzie okresowym pierwiastków. W sensie że 1 to było H, 8 to było O itd. Było też coś o tym jak ktoś podstawił stołek na trzech nogach żeby się nie kiwał, chociaż stołek na trzech nogach nigdy się kiwał nie będzie.
Nie jestem pewien, ale okładka była chyba czerwona.
Jeśli ktoś kojarzy tą książkę to będę wdzięczny za jakieś namiary.
Pozdrawiam.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 137
- Rejestracja: 04 cze 2018, 11:53
Re: Poszukuję tytułu książki.
Tez to czytałem za gówniarza, było też o wadze czerwonego karła, syrenach w kosmosie itp. Jak znalazłeś to napisz tytuł.
Mi się kojarzy, że to było coś w stylu 40 ciekawostek naukowych, albo 60 pytań dzieci na temat fizyki.
Mi się kojarzy, że to było coś w stylu 40 ciekawostek naukowych, albo 60 pytań dzieci na temat fizyki.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 143
- Rejestracja: 26 sie 2008, 15:19
- Lokalizacja: Twierdza Modlin
Re: Poszukuję tytułu książki.
"Zajmująca fizyka"?
Nikt nam lekkiego życia nie obiecywał i danego słowa dotrzymał.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1264
- Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Poszukuję tytułu książki.
MateuszMM pisze:Tez to czytałem za gówniarza, było też o wadze czerwonego karła, syrenach w kosmosie itp.
Dokładnie, było tam też coś takiego. Niestety tytułu dalej nie znalazłem, ale przyznam że nie mam czasu żeby chodzić po bibliotekach i szukać. Jeśli kiedyś zdarzyłoby się że znajdę tytuł to na pewno podam.
BrandnewTo na pewno nie była książka typowo kosmiczna, bardziej coś takiego jak wrzuciłeś w pierwszym poście, ale jak pisałem nie miałem czasu żeby to sprawdzić.
Pozdrawiam.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Poszukuję tytułu książki.
To była książka o fizyce, był w niej również taki diabel co liczył widzimisie, bo suma widzimisiów dawała coś tam. Czytałem tą książeczkę kiedyś, z tyłu miała czerwoną okładkę i grzbiet, a strona tytułowa była chyba czarna. A nawet nie wiem czy jej przypadkiem nie mam, muszę poszperać.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Re: Poszukuję tytułu książki.
Nie było w niej czasem mleka które podczas lekcji o zachowaniu płynów wypadło z naczynia i poturlało się pod szafę oraz balonu napełnionego westchnieniami?bartuss1 pisze: ↑04 wrz 2021, 11:05To była książka o fizyce, był w niej również taki diabel co liczył widzimisie, bo suma widzimisiów dawała coś tam. Czytałem tą książeczkę kiedyś, z tyłu miała czerwoną okładkę i grzbiet, a strona tytułowa była chyba czarna. A nawet nie wiem czy jej przypadkiem nie mam, muszę poszperać.

Kilka - nikoniecznie zwiazanych z tematem - tytułów wydobytych z pamięci.
"Przygody z Machefim"
"Samolot w sosie własnym"
"Opowiadania o metalach"