Ja ostatnio miałem metabo 150 litrów który na wyjściu realnie miał 250l (sprawdzone), czyli bez szału. Taki kompresor co najwyżej nadaje się do pompowania kół, przedmuchania czegoś, może wypiaskowania małego elementu czy pomalowania czegoś niewielkiego (pod warunkiem że malujemy pistoletem mini a nie standardowym, który ma zapotrzebowanie ca. 400l/min.
Z uwagi, że u mnie frezarka ma chłodzenie przez wrzeciono i kompresor musi pompować cały czas, skończyło się na tym że musiałem kupić łopatkowy, który może pracować non-stop.
Piszę o tym dlatego, że mi też się wydawało kiedyś że z takim metabo to wszystko już zrobię. Dlatego trzeba się zastanowić nie tylko jakie zapotrzebowanie mam mieć kompresor ale przede wszystkim w jakich interwałach będzie musiał pracować i przez jaki czas. Taki metabo na pompie abac może pracować w układzie 5 min pracy i 5 min przerwy, chińczyki zazwyczaj 5 min pracy i 10 min przerwy. Tłokowy po prostu łatwo zagotować i jakość dostarczanego powietrza będzie do du** (bo będzie pluł olejem) albo silnik się po prostu zatrze.
Kompresor budżetowo
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 843
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Kompresor budżetowo
No właśnie, chińczyków. Leży u mnie akurat taka sprężarka Wabco. Jak dobrze pamiętam 630cm³ objętości skokowej i max 3400obr/min. Znajdź teraz za 600, nawet za 1000zł chińczyka, który jej dorówna.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2307
- Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
- Lokalizacja: Lublin
Re: Kompresor budżetowo
gozdd pisze:No właśnie, chińczyków. Leży u mnie akurat taka sprężarka Wabco. Jak dobrze pamiętam 630cm³ objętości skokowej i max 3400obr/min. Znajdź teraz za 600, nawet za 1000zł chińczyka, który jej dorówna.
to jest jednocylindrowa grzałka powietrza, 3400 obrotów imponujące, ale co z tym zrobisz jak krzywa napełnienia leci zupełnie na pysk i jeszcze dogrzewa? w ciężarówce masz cały czas odpowietrzenie na szosę wraz z wodą, a tutaj chyba byś musiał zbiornik szykować dodatkowo na wodę, na niskich obrotach nie za bardzo wydajna. Ja okres prób z agregatami lodówkowymi które bełtają olej z powietrzem z racji tego że nie mają pierścieni zgarniających, oraz kompresorami z jelczów starów i innych mam za sobą. Jeszcze kwestia smarowania gdzie najczęściej idzie przeróbka z centralnego na rozbryzg co optymalne też nie jest, a jak ktos chce zrobić dobrze to musi dać pompe od wspomagania np z bypasem no i chłodzenie. 100 razy wolałbym sobie złożyć kompresor nawet na dwóch 3x90, a reszta jak kto woli.