Odlewanie blachy cynowej
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 694
- Rejestracja: 10 lip 2005, 15:13
- Lokalizacja: Polska
Temperatura topnienia Boraksu to prawie 900 stopni C ,więc jako topnik do odlewania raczej odpada. Już lepiej wypróbować poczciwą kalafonię . Co do składu stopu do robienia piszczałek to zbadaj sprawę dokładnie najlepiej badając kawałek z jakiejś istniejącej . Czysta cyna ma pewną wadę użytkową zwaną " zarazą cynową " jest to proces rekrystalizacji (przemiany) cyny białej w szarą poniżej temperatury plus 13 st C . Ta przemiana następuje wolno ,ale jeśli mają to być piszczałki do organów kościelnych to temperatura i czas mogą działać destrukcyjnie .
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 807
- Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
- Lokalizacja: wlkp.
Kalafonię próbowałem, niewiele zdziałała.
Co do uciekania czy kropelkowania to nie w tym problem. Uciekać na boki nie ucieka, mam stół wypoziomowany. Problem jest w tym że ta rynna jak to określacie z tyłu ma malutką szczelinę przez którą cyna powinna wychodzić na grubość tych 0.5mm jednak cyna nie zostaje na materiale o tej grubości, jeżeli szczelina jest zbyt mała to nie leci wogóle a jak zbyt duża to tworzy się chyba jakieś naczynie zamkniete. Wychodzi gruba blacha która ma tendencje do kurczenia się i chęci stworzenia kropli a nie równej blachy.
Co do uciekania czy kropelkowania to nie w tym problem. Uciekać na boki nie ucieka, mam stół wypoziomowany. Problem jest w tym że ta rynna jak to określacie z tyłu ma malutką szczelinę przez którą cyna powinna wychodzić na grubość tych 0.5mm jednak cyna nie zostaje na materiale o tej grubości, jeżeli szczelina jest zbyt mała to nie leci wogóle a jak zbyt duża to tworzy się chyba jakieś naczynie zamkniete. Wychodzi gruba blacha która ma tendencje do kurczenia się i chęci stworzenia kropli a nie równej blachy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Jeszcze raz obejrzałem sobie filmik o odlewaniu i zwróciłem uwaę na dwa charakterystyczne momenty= koniec jazdy z rynienką gdzie w momencie kontaktu z blachą ociekową cyna błyskawicznie twardnieje, a później widać że gostek odkłada na bok dość duży kawał zastygniętej cyny. Zapewniam Cię że lut cynowy o temperaturze powyzej 200 stopni się tak nie zachowuje i z pewnością w kontakcie z blachą błyskawiczie nie stężeje. A więc temperatura stopu jest bliska zastygniecia na granicy krystalizacji co nawet wskazuje ten kawał zastygłej cyny którą odkłada na bok.
Myślę że można wykluczyć jakiekolwiek topniki bo one wręcz pogorszą powierzchnię blachy zwłaszcza te kwaśne. Ja proponuję możliwie niską temperaturę i stosunkowo duży nadmiar cyny w rynnie aby ciężar w miarę równo wypychał cynę.
Myślę że można wykluczyć jakiekolwiek topniki bo one wręcz pogorszą powierzchnię blachy zwłaszcza te kwaśne. Ja proponuję możliwie niską temperaturę i stosunkowo duży nadmiar cyny w rynnie aby ciężar w miarę równo wypychał cynę.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
zainteresowanie jest bo każdego ( prawie ) denerwuje że tak prosty zabieg a takie problemy - to się nazywa " ciekawość techniczna "
.
z tym boraksem to tak w akcie desperacji .
cały cza się zastanawiam - co ten gość tam wlewa ?
może tzw kwas do lutowania ? ( chlorek cynku - zdaje się )
leje tego dość sobie - widać że przechyla kociołek .
więc nie jest to jakiś drogi specyfik .
pozdrawiam .
zainteresowanie jest bo każdego ( prawie ) denerwuje że tak prosty zabieg a takie problemy - to się nazywa " ciekawość techniczna "

z tym boraksem to tak w akcie desperacji .
cały cza się zastanawiam - co ten gość tam wlewa ?
może tzw kwas do lutowania ? ( chlorek cynku - zdaje się )
leje tego dość sobie - widać że przechyla kociołek .
więc nie jest to jakiś drogi specyfik .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 807
- Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
- Lokalizacja: wlkp.
poczciwe how it's made pokazuje też coś podobnie
mam termometr do 300st więc temperaturę mogę ustawić chyba dość precyzyjnie
Próbowałem z różnymi temperaturami, tymi na granicy krzepnięcia także i niestety taka niska temperatura powoduje iż pojawiają sie "ogniska" krzepniecia i zaczyna się taka kaszka robić. Ten link pokazuje troszkę to z innej strony.
[ Dodano: 2008-08-04, 00:08 ]
Być może mieliście rację z tą blachą na początku jako kotwicą, na tym filmie też to widać. Widać także że odlana blacha jest cienka i że daje sie zwinąć bez obrabiania w rulon więc musi mieć ok 0.5 - 1mm w zależności pewnie od stopu.
mam termometr do 300st więc temperaturę mogę ustawić chyba dość precyzyjnie
Próbowałem z różnymi temperaturami, tymi na granicy krzepnięcia także i niestety taka niska temperatura powoduje iż pojawiają sie "ogniska" krzepniecia i zaczyna się taka kaszka robić. Ten link pokazuje troszkę to z innej strony.
[ Dodano: 2008-08-04, 00:08 ]
Być może mieliście rację z tą blachą na początku jako kotwicą, na tym filmie też to widać. Widać także że odlana blacha jest cienka i że daje sie zwinąć bez obrabiania w rulon więc musi mieć ok 0.5 - 1mm w zależności pewnie od stopu.